Temat: podryw zonatego

Nuda.
W moim przypadku pracował w innym mieście, nikogo nie znał, szukał rozrywki.
Nie udało mu się zaliczyć bo przyznał się, że ma żonę. Kontakt zerwałam.

  wszystko po trochu, niektorzy to tzw-  pies na baby i ciagle maja romanse a zony to "toleruja" udaja że nie widza , roznie bywa

Na pewno dużo robi sam fakt, że zainteresowała się nim jakas inna mimo że ma obrączkę, albo to że młoda dziewczyna widzi w nim kogoś prawdziwego faceta a nie tatuśka :P.

Nuda i chęć odskoczni od życia codziennego- tak mi sie wydaje. No, ale całe szczęście, że nie wszyscy tacy są, co szukają rozrywki i wolą swoje żonki od kochanek ;)

to moze byc wszystko poczawszy od nalezy mi sie bo to naturalne ze facet ma babe na boku, nie kocham zony ale jestem z nia bo wygodnie (brak podzialu majatku i darmowa niania, kucharka i sprzataczka) albo zona mnie zdradza i jej sie odplace

Mam kumpla, co prawda nie jest jeszcze żonaty ale ma dziewczynę z którą planuje przyszłość. On ją zdradza, ona udaje że nie wie bo życia bez niego sobie nie wyobraża. A czemu zdradza? Myślę że głównie dlatego, że wie że nie ma konsekwencji. Pierwszy raz był z chęci przetestowania jej tak mi się wydaje, a teraz po prostu jeśli mu się nadarza okazja to korzysta, każdy o tym wie i ona również.

Mój mąż mnie zdradzał, jak się później okazało od początku. Ja akurat nie miałam o tym pojęcia. Jak się dowiedziałam to się rozwiodłam, w międzyczasie rozwodu dowiadywałam się o innych, a było ich naprawdę całkiem sporo. Mogłabym szukać w sobie problemu, ale on miał w domu ze mną wszystko. A czemu zdradzał? Nie jestem wyjątkiem, wszystkie swoje wcześniejsze kobiety równieź zdradzał o czym dowiedziałam się w trakcie rozwodu bo nigdy nie grzebałam w jego przeszłości. Od zawsze kobiety traktował przedmiotowo jako zaspokojenie potrzeb seksualnych i nie potrafił budować głębszych więzi.

Moge wypowiedziec sie w tym temacie bo mialam taka przygode , ktora baaardzooo chetnie wyrzucila bym z pamieci;/
Impreza... alkohol ... no i stalo się podobno , pisze podobno bo nie pamietam KOMPLETNIE NIC.
To był wyjazd wakacyjny , na mniej wiecej 10 osob ,  był tam z zoną . Wiedzialam że mu sie podobam , dawal mi to odczuc. Gdy jego zona poszla spac on zostal ze mna i z reszta naszej ekipy . Kazdy byl juz mocno wstawiony , w pewnym momencie gdzies po prostu zniknelismy . Wrócilismy po dluzszej chwili , kazdy do swojego domku . Rano myslalam ze spale się ze wstydu, chciałam UCIEC bylo mi z tym zle chociaz tak na prawde nie mialam pojecia co się miedzy nami dzialo wiedzialam tylko ze na pewno sie calowalismy wiec juz i tak słabo... On od rana w swietnym humorze jak gdyby nigdy nic ...pytal jak sie czuje po wczoraj itp , bezczelny ! stwierdzilam po czasie ze nie bede sie tym juz przejmowac , jezeli on ma to gdzieś . Na szczescie to byl juz ostatni dzien wyjazdu , pozniej spotykalismy sie jeszcze kilka razy bo mamy wspolnych znajomych , raz jego zona zaprosila mnie z kolezankami nawet na domowke gdzie oczywiscie tez byl i on . Wyobrazcie sobie jak bylo mi niezrecznie bo patrzyl na mnie tym swoim wzrokiem a zaraz Zoneczko Kochana itp ... matko jakie to fałszywe ;/
Nie jestem typem laski ktora wyrywa zonatych facetow i sprawia jej to frajde.  bylam kompletnie pijana a on to wykorzystal . Zle sie z tym czuje i wspolczuje jego zonie bo pewnie zdradzil ją nie raz. Czym to jest spowodowane ? W jego przypadku pewnie szukaniem nowej rozrywki, nudą i rutyną w związku.. chociaz przyjaciolka mowila mi ze podobno bardzo mu sie podobam i cos go ciagnie do mnie , nie wiem nie chce wnikac. Ogolnie nie chce utrzymywac z nim kontaktu chcociaz wiem ze prawdopodobnie kilka razy jeszcze go zobacze.

Natusia91, no każdy zrobił w życiu choć raz coś, czego potem bardzo żałował... Żonaci czasami potrzebują tak jakby "wsparcia" z zewnątrz żeby sie utwierdzić w przekonaniu, że nie jest z nimi źle i że mogą... 

Mam znajomą co ma kolesia ćpuna,zdradził ją z ćpunką 15-letnią,ale znajoma go nie zostawi bo kocha,na dodatek jest w ciąży a on puka inne dalej.