Temat: problem z małym dzieckiem

Witam wszystkich, piszę do Was w sprawie, która jest dla mnie bardzo ważna, bardzo proszę Was o radę, z góry uprzedzam, wiem jakie błędy popełniłem, chciałbym tylko byście odpowiedziały szczerze, co byście zrobiły w takiej sytuacji.
Mam 24 lata, jestem ojcem 2 miesięcznego synka. Mieszkałem miesiąc z jego matką, z którą od zawsze miałem problem, często wychodziła w nocy, czuła się wolna zawsze, nawet jak była w ciązy, wiem, że raz zdradziła, ale zawsze umiała mnie podejśc, udobruchać więc z nią zostałem, dla dziecka także, ponieważ chciałem być obecny przy jego wychowaniu. Wracając do sedna, ona opuściła nas miesiąc temu, po kłótni ze mną spakowała się, powiedziała, że wraca do siebie, kilka województwa dalej jest jej dom rodzinny, że zaczyna pracę i że mam brać sobie dzieciaka. Ja bym jakoś sobie poradzil z odejsciem wiele razy mnie porzucala, ale z małym dzieje się coś złego, nie chce jeść, nie śmieje się jak dawniej, ciągle płacze lub śpi, przestał być takim żywym dzieckiem, jego matka nigdy nie chciala karmic go piersia, tylko butelka, jak ona mu dawala butelke, jadł normalnie, ale obecnie jak ja mu podaje, nie chce, płacze, nie pociąga z niej, nic, byłem z nim w szpitalu, zatrzymali go na obserwacji, po czym stwierdzili, że to nie przytułek i że mam wracać z nim do domu, obecnie pracuję w domu na pół etatu i utrzymuje nas z oszczędności, więc stale jestem przy małym, a mam wrażenie, że on nie potrzebuje mojej obecnosci, że teskni za matką, dlatego mam do Was pytanie czy to możliwe że 2 miesięczne dziecko po miesiącu kontaktu z matką już tak strasznie za nią teskni? i najważniejsze jak mam go karmić lub sprawić by jadło? i czy znacie jakis sposob by przekonać ją by wrociła, nie do mnie, ale do małego? sam już nie daje rady, boje sie za maly nie przybiera na wadzę i że przez to będzie chory lub nie będzie się prawidłowo rozwijal. z góry dziękuje z odpowiedź.
moja co chwile pokazuje inny wynik i to w kg

bastian2014 napisał(a):

potrafie a jak go zważyć w takim razie?

my mieklismy wypozyczona wage z apteki /ale w PL nie wiem czy tak mozna/. Do nas jak przyszla polozna z wizyta to ze swoja waga. Mozna tez przejsc sie do przychodni w ramach spaceru, aby Ci zwazyly. Dwu miesieczne dziecko nie musi byc wazone codzinnie; a co 2 tygodnie najczesciej. Wiem, bo moje dziecko ma ogromny problem z przybieraniem na wadze i wazy duzo za malo, a ani lekarz, ani polozna, ani w szpitalu nie robili z tego problemu. Wazne jest, ze przybiera. Jesli w ciagu miesiaca przybiera 500 gram to jest zupelnie w porzadku. Nie wzoruj sie tez na bobasach, ktore mamy przekarmiaja i dziecko w ciagu m-ca wazy o 1,5 kg wiecej, bo to jest juz chore.

Jesteś niesamowity. maluch ma szczęście że ma takiego tatę. Tylko spokój może Was uratować. Dziecko czuje sters i samo się denerwuje. Od chwili jak zażegnaliżmy spory z mężem, nasze dzieci 1 rok i 3 lata śpią dużo spokojniej.

Nie masz mamy, siostry, ciotki która moglaby Ci pomóc w opiece???

Samemu jest bardzo cieżko. Kobiecie jest ciężko wysiedziec z dzieckiem 24 h na dobę. Ja świrowałam na macirzyńskich.

Maluch musi się czuc bezpieczny i kochany. nastrój wróci. Może ma jakieś kolki i nie chce jeść (zazwyczaj zaczynają sie własnie w 2miesiącu). Pogadaz ze znajomymi którzy mają dzieci. 

3maj si

bastian2014 napisał(a):

nie sprecyzowalem, ona zanim wyjechala zrzekła sie praw, powiedziala ze zostaje u rodziny, a potem wyjezdza za granice sie rozwijac, pisalem do niej raz , to mi odpowiedziala, ze jestem swietnym tata i ze dziecku bedzie lepiej bez niej, obecnie nie wiem gdzie ona jest czy w domu u siebie czy juz wyjechala

a czy nie możesz żądać alimentów? Chyba możesz... dowiedz się, poszukaj zasiłków, w końcu jesteś samotnie wychowującym dziecko ojcem.

Próbuj z tą apaszką i perfumami, możliwe że dziecko odczuwa brak matki i to mu daje poczucie jej bliskości, ale stopniowo możesz zmieniać częstotliwość używania tego "triku/oszustwa", a z czasem maluszek o tym zapomni. No i pamiętaj że ten okres jest najtrudniejszy, potem będzie lżej pod tym względem.

Myślę, że zarówno dziecko jak i Ty powinniście zasięgnąć porady u psychologa. No i na koniec: Trzymam za Ciebie kciuki:) Wszystko będzie dobrze:)


Pasek wagi
Idź do pediatry i wyłuszcz wszystkie swoje problemy. Niech zważy, zbada dziecko. Zapytaj, jak jeszcze możesz sobie radzić. Zapytaj o pielęgnację, mleko, szczepienia -  szczepień w pierwszym roku będzie mnóstwo! dwumiesięczne dziecko powinne już mieć pierwsze za sobą (w pierwszej dobie i w 6tym tygodniu). Zapytaj o to kiedy i jakie dodatkowe pokarmy wprowadzać.
A tak na serio, nie masz chociaż jakiejś dobrej znajomej, która przyszłaby chociaż po kazać Ci "na żywo" co się robi z dzieckiem? Albo kumpla z żoną..?
Mam ciotkę, ale ona nie akceptowała mojego związku nigdy, zastepowala mi mame wiec ciagle sie wtracala w zwiazek, a ja bralem strone dziewczyny zawsze. i teraz ona ma satysfakcje ze miala racje i nie chce przyjsc, brat ma dziewczyne, ale ona jest mloda i sama nie wie co i jak, wpada co piatek bo pomaga mi w zakupach dla malego, ale to wszystko, ona ma 18 lat dopiero i sama nie ma pojecia jak karmic, na studiach mialem dobra kolezanke ale kontakt sie urwal przez moja byla, bo byla zazdrosna, to tyle kobiet blizszych znam, nikogo wiecej.

xcalineczkax napisał(a):

zawiez jej dziecko do domu..za drzwi nie wyrzuci jezeli naprawde nie je z powodu odejscia matki to musisz malego do niej zawiezc


taa.. a potem nie daj Boże mu coś zrobi, bo przecież dziecko jej nie potrzebne.. Nie wiem co Ci poradzic, ale podziwiam szczerze i trzymam kciuki żeby się wszystko ulożyło.. Jesteś wspaniałym tatą:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.