- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 marca 2014, 20:07
Edytowany przez zostac.czy.odejsc 3 marca 2014, 20:08
3 marca 2014, 20:50
3 marca 2014, 21:02
dziwi mnie, ze czlowiek aż tak sie moze zmienić.. ? Dla mnie to nieprawdopodobne serio... Jakbys mowila o dwóch różnych osobachnie.. był całkiem innym człowiekiem.. był romantykiem, delikatnym facetem, czułym.. Spędzaliśmy ze sobą każdą minutę jaka była możliwa.. aż nie zapatrzył sie w zarabianie, firmę.. Gdy jest w domu, to pracuje koło domu, jak jest zła pogoda, to siedzi dniami przy komputerze.. :(a może on dopiero teraz pokazał swoją prawdziwą twarz
3 marca 2014, 21:05
co z nim nie tsk ze wzial taka wyjalowiona, zniszczona babe ktora nie jest w stanie wykonac podstawowej kobiecej funkcji jaka jest wydanie na swiat zdrowego potomstwa?Kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu że ślub w wieku lat 20 to głupota:(Powiem Ci tak, ja też jestem chora i przez to nie mogę mieć dzieci - mój facet jest przy mnie zawsze kiedy jest mi źle, wielokrotnie mu się wypłakuję kiedy odbieram wyniki badań, jak leżałam w szpitalu to był u mnie codziennie po kilka godzin mimo że był padnięty totalnie po pracy. Jak miałam operację to co 20 minut dzwonił czy się skończyła, był pierwszą osobą którą usłyszałam po przebudzeniu.Przykro mi że masz taki związek i nawet jest mi Ciebie szkoda, nie wyobrażam sobie życia z kimś kto by mnie tak poniżał, a co dopiero bił? Uważam że Twój mąż Cię po prostu nie kocha, nie bije i nie poniża się ludzi ktorych się nie kocha. Oczywiście mogłabym Ci tu napisać zostaw go nie jest Ciebie wart, nie zasługuje na Ciebie, znajdziesz kogoś innego itd ale sądzę że to nie ma sensu bo i tak niestety od niego nie odejdziesz...
3 marca 2014, 21:06
nawet nie wiesz jak ja się z tym czuje.. wychodziłam za całkiem inną osobę..ja zawsze byłam bardzo uczuciowa i nigdy bym nie zaczynała z kimś takim jakim sie stał :(dziwi mnie, ze czlowiek aż tak sie moze zmienić.. ? Dla mnie to nieprawdopodobne serio... Jakbys mowila o dwóch różnych osobachnie.. był całkiem innym człowiekiem.. był romantykiem, delikatnym facetem, czułym.. Spędzaliśmy ze sobą każdą minutę jaka była możliwa.. aż nie zapatrzył sie w zarabianie, firmę.. Gdy jest w domu, to pracuje koło domu, jak jest zła pogoda, to siedzi dniami przy komputerze.. :(a może on dopiero teraz pokazał swoją prawdziwą twarz
3 marca 2014, 21:10
3 marca 2014, 21:11
nie jestem zakomplekssiona, bo nie mam ku temu powodow. Jetem po prostu szczera. No tak, nest grb, on ja utrzymuje, nie ma laska dosliwnie nic i jest chrowita, wybrakowana. Co. Tu szanowac ?znowu ty? Musisz być strasznie zakompleksiona, skoro w ten sposób poprawiasz sobie humor.Wcale mu sie nie dziwie. Zdradza cie pewnirle z kazda. Kto by z jedns wytrzymal? No i tak traktuje cie jsk maciore skoro tak wygladasz a nie jak kobiete, bo nia nie jestes
3 marca 2014, 21:13
dzięki, bardzo to miłę z Twojej strony..czy to moja wina ze zachorowałam? Jestem płodna, ale w obecnej chwili jest za wysokie ryzyko, ze dziecko będzie chorę. Jak sie choroba ustabilizuje, to i dziecko będzie zdrowe.A nawet jak bym nie mogłą mieć wogóle dzieci, to kobiety są tylko facetom od dawania potomstwa ?co z nim nie tsk ze wzial taka wyjalowiona, zniszczona babe ktora nie jest w stanie wykonac podstawowej kobiecej funkcji jaka jest wydanie na swiat zdrowego potomstwa?Kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu że ślub w wieku lat 20 to głupota:(Powiem Ci tak, ja też jestem chora i przez to nie mogę mieć dzieci - mój facet jest przy mnie zawsze kiedy jest mi źle, wielokrotnie mu się wypłakuję kiedy odbieram wyniki badań, jak leżałam w szpitalu to był u mnie codziennie po kilka godzin mimo że był padnięty totalnie po pracy. Jak miałam operację to co 20 minut dzwonił czy się skończyła, był pierwszą osobą którą usłyszałam po przebudzeniu.Przykro mi że masz taki związek i nawet jest mi Ciebie szkoda, nie wyobrażam sobie życia z kimś kto by mnie tak poniżał, a co dopiero bił? Uważam że Twój mąż Cię po prostu nie kocha, nie bije i nie poniża się ludzi ktorych się nie kocha. Oczywiście mogłabym Ci tu napisać zostaw go nie jest Ciebie wart, nie zasługuje na Ciebie, znajdziesz kogoś innego itd ale sądzę że to nie ma sensu bo i tak niestety od niego nie odejdziesz...
3 marca 2014, 21:14
to prawda nie potrafie sobie wyobrazić tego, bo Np Twój facet kiedyś w opisie to jak mój facet teraz i aż czlowieka strach oblatuje jak pomysle ze i mój moglby sie zmienić w takiego tyrana.. I jak probuje postawic sie na Twoim miejscu, to nie dziwiwe sie, ze jest Ci ciezko odejsc mimo ze tak Cię traktuje.. Ja bym tez miala problem bo kocham mojego faceta nad życie.. Ale chyba w takiej sytuacji trzeba postawic na chlodne myslenie i bez sentymentu odejsc.. :( Bo on Cię zniszczy, nie ma sie co oszukiwać ze będzie lepiej.. Najwyraźniej cos mu odwalilo..nawet nie wiesz jak ja się z tym czuje.. wychodziłam za całkiem inną osobę..ja zawsze byłam bardzo uczuciowa i nigdy bym nie zaczynała z kimś takim jakim sie stał :(dziwi mnie, ze czlowiek aż tak sie moze zmienić.. ? Dla mnie to nieprawdopodobne serio... Jakbys mowila o dwóch różnych osobachnie.. był całkiem innym człowiekiem.. był romantykiem, delikatnym facetem, czułym.. Spędzaliśmy ze sobą każdą minutę jaka była możliwa.. aż nie zapatrzył sie w zarabianie, firmę.. Gdy jest w domu, to pracuje koło domu, jak jest zła pogoda, to siedzi dniami przy komputerze.. :(a może on dopiero teraz pokazał swoją prawdziwą twarz
3 marca 2014, 21:17
powiem Ci jedno nie przejmuj sie a juz na pewno nie tlumacz ze swoich decyzji bo nie byly one źle ( to on jest pojebany !! ) bo dziewucha o nicku LADNAIMADRA czy jak jej tam jest tępa kretynka i wszystkich obraza na forum... Nie jestes dzis jwdyna która obrazala. Ona jest czymś w stylu Twojego męża.. Zakompleksiona i radochę sprawia jej gnojenie innych. to ze jestes dojrzala to zaleta !!Może i byłam młoda jak wychodziłam za mąż (20lat), ale ja zaczełam szybko dorosłe życie, nie miałam możliwości bawić się jak moi rówieśnicy. Pracowałam już jak miałam 16 lat, szkołę kończyłam wieczorowo aby móc pracować, zarabiać. Z resztą zawsze zadawałam sie z osobami o wiele starszymi ode mnie - z osobami, które myślały poważniej o życiu. Więc jako 16 latka byłam już tak naprawdę dorosłą osobą.
3 marca 2014, 21:20
Ciężko mi odejść.. ciągle mam nadzieję, że znów będzie taki jak kiedyś.. Wiedziałam, że ludzie sie zmieniają z biegiem czasu, ale on stał sie całkiem inną osobą :( Ale wiem, ze musi sie coś zmienić, bo już czuje, że jest ze mną źle.. Żołądek nawala i Bóg wie co jeszcze przez stres się w środku dzieje.. Nie mogę spać ani pracować.. :(to prawda nie potrafie sobie wyobrazić tego, bo Np Twój facet kiedyś w opisie to jak mój facet teraz i aż czlowieka strach oblatuje jak pomysle ze i mój moglby sie zmienić w takiego tyrana.. I jak probuje postawic sie na Twoim miejscu, to nie dziwiwe sie, ze jest Ci ciezko odejsc mimo ze tak Cię traktuje.. Ja bym tez miala problem bo kocham mojego faceta nad życie.. Ale chyba w takiej sytuacji trzeba postawic na chlodne myslenie i bez sentymentu odejsc.. :( Bo on Cię zniszczy, nie ma sie co oszukiwać ze będzie lepiej.. Najwyraźniej cos mu odwalilo..nawet nie wiesz jak ja się z tym czuje.. wychodziłam za całkiem inną osobę..ja zawsze byłam bardzo uczuciowa i nigdy bym nie zaczynała z kimś takim jakim sie stał :(dziwi mnie, ze czlowiek aż tak sie moze zmienić.. ? Dla mnie to nieprawdopodobne serio... Jakbys mowila o dwóch różnych osobachnie.. był całkiem innym człowiekiem.. był romantykiem, delikatnym facetem, czułym.. Spędzaliśmy ze sobą każdą minutę jaka była możliwa.. aż nie zapatrzył sie w zarabianie, firmę.. Gdy jest w domu, to pracuje koło domu, jak jest zła pogoda, to siedzi dniami przy komputerze.. :(a może on dopiero teraz pokazał swoją prawdziwą twarz