- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 marca 2014, 20:55
1 marca 2014, 23:32
2 marca 2014, 00:10
2 marca 2014, 08:45
2 marca 2014, 08:52
Nie powiem mu o tym chłopaku.Boje się tego wszystkiego. Z moim mi źle. A z tamtym nie mogę być w 100% sobą bo mam wyrzuty sumienia i wiem że jestem jakąś zdzirą :/Film Zakazane pragnienia oglądałam.....wiem masakra. :(
dobrze że bynajmniej masz świadomość swojego zachowania nie rozumiem jak mona być kimś 10 lat i nie być z nim szczęśliwym?nie rozumiem to po co z nim jesteś_
2 marca 2014, 08:57
szukaj dalej może znajdziesz bardziej ustawionego
2 marca 2014, 09:53
2 marca 2014, 10:06
ja bym tak nie mogła " kolejna dziewczyna która chce mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko "jak wiesz o chodzi
2 marca 2014, 11:24
Czy ty czytasz co piszesz? Wierzysz jakiemuś manipulantowi, co kręci z tobą wiedząc, że jesteś z innym. Mydli koleś naiwnej, pierdalamenta opowiada, że rozumie, że trzeba wam tego samego (dobrego tarmoszenia jak sądzę). Jak już cię przeleci, to być może się zakocha... albo nie... No rzeczywiście, wspólnota dusz i platońska druga połowa. I ty faktycznie mu w te dyrdymały wierzysz? Jeżeli tak, to łkam nad ludzkością. Masz te 25 lat i nabierasz się jak jakaś kompletnie wyrwana z rzeczywistości pusta głowa.Słowa porady. Zerwij ze swoim obecnym chłopakiem, te miłości podstawówkowe z rzadka się sprawdzają jak widać. A manipulanta od tarmoszenia freda sobie odpuść. Powodzenia, you`ll need it.Jak na razie to chłopak z którym się spotykam dziękuje mi za to że jestem i mówi że rozumie mnie i że potrzeba nam tego samego(miłości), a jeśli się w sobie zakochamy to będziemy myśleć dalej..
2 marca 2014, 12:38
Nie rozumiem go bo ja bym nie poszła nigdy na taką sytuacje.Co robić?
Jak to nie, przeciez robisz to samo co on. Spotykacie sie i umilacie sobie czas, lechtacie swoje ego i jak jeszcze inaczej ie to zwie.
Co do Waszego zwiazku. Chyba dopadla Was rutyna. Wprowadz w zwiazek troche radosci. Jesli facet daje Ci wspracie, mozesz na nim polegac, a on na Tobie i sie kochacie to ja nie widze powodu by to niszczyc. Jesli jednak jestes z nim nieszczesliwa i nie masz powodow by z nim byc to powiedz mu o tym. Badz szczera ze soba i z kims, kto spedzil z Toba 10 lat swojego zycia.