- Dołączył: 2011-06-15
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3167
1 marca 2014, 13:08
Nie wiem czy znowu przesadzam czy on to robi. Czy Wasi mężczyźni cieszą się ze spotkań z Wami?
Mój mam wrażenie, ze nie.. Dzisiaj mamy drugą rocznice, ja chciałam coś wspólnie porobić, gdzieś wyjść. On nie uważa, że powinniśmy coś wymyślać i nie ma za co. Moglibysmy chcociaz razem spedzić milo czas, pogadać, poprzytulać sie, ale on woli siedzieć w innym pokoju. Teraz poklocilismy sie, bo powiedzialam, ze nawet jednego gownianego kwiatka mi nie dal i w ogole caly czas naburmuszony chodzi i postanowil pojechać do domu po pieniadze na kwiata.... (ktorego ja juz nie chce)
Ostatnio jest miedzy nami zle. Mam wrazenie, ze jestem cięzarem dla mojego chłopaka. Studiujemy w innych miastach i widujemy się tylko w weekendy i ferie. On ma wielki problem, ze ma przyjechac do Gdanska, bo nie moze odpoczac w domu (mieszka w domu, uczelnie ma teraz 3 razy w tygodniu).
Kocham go, jest bardzo zaradnym facetem, ale ja już powoli nie mam sily. Czuję sie jakbym byla jego obowiązkiem, ktory go męczy :( Najchetniej chcialby zebysmy siedzieli w domu i nie odzywali się do siebie...
Czy to normalne?
1 marca 2014, 13:12
nie normalne-moze cos się wypaliło z jego strony? zawsze taki był? musiscie porozmawiać
- Dołączył: 2013-08-21
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1932
1 marca 2014, 13:17
A może ma problemy na uczelni i temu taki skwsszony chodzi ? Pogadaj z nim i powiedz co czujesz
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto:
- Liczba postów: 1049
1 marca 2014, 13:25
Właśnie przejrzałam Twój pamiętnik tak szybko i zauważyłam , że 6 lutego w Twoim wpisie pojawiło się zdjęcie pięknych tulipanów od niego :) Może trochę wyolbrzymiasz problem ?
1 marca 2014, 13:26
jedno jest pewne - jak już przyjedzie z tym kwiatkiem to się odfochaj i podziękuj tak, jakby to była naprawdę miła niespodzianka. w przeciwnym razie możesz raczej zapomnieć o kwiatkach przez najbliższą dekadę jak nie na całe życie
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15696
1 marca 2014, 13:27
A ty co mu dałaś z okazji rocznicy?
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
1 marca 2014, 13:29
a czemu tylko on do ciebie musi jezdzic? W ogole wydaje mi sie, ze dzisiaj wychodzic nie chciał przez te pieniadze.. Pewnie tez z ich braku jest taki dziwny. Pogadaj i powiedz co uwazasz, ale tez go nie atakuj od razu bo moze on tez ma swoje powody, a ty od razu zakldasz, ze cie nie kocha/nie lubi spedzac z toba czasu
- Dołączył: 2011-06-15
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3167
1 marca 2014, 13:37
Mam zdaną całą sesje, nie ma problemów. On chyba mnie już po prostu nie kocha, ale nie chce mi tego powiedzieć
- Dołączył: 2011-06-15
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3167
1 marca 2014, 13:39
Ustalilismy, ze nie dajemy sobie prezentów. Myslalm, ze chociaz milo spedzimy razem czas. Nawet w domu...
A ten kwiatek to byl juz ze zlosci powidziany. Poza tym napisal, ze juz nie ma ochoty sie ze mną widzieć, więc koniec tematu.
- Dołączył: 2013-08-06
- Miasto: Czarnystok
- Liczba postów: 1278
1 marca 2014, 13:47
Kurcze, jak to czytam to mam wrażenie, że oboje na wzajem się męczycie. Chciałaś kwiatek, nie wymyślaj (bo nagle się odechciało). Odpuść mu