19 lutego 2014, 18:36
Cześć dziewczyny,
właśnie (tzn. ponad tydzień temu, ale nadal była nadzieja i się spotykaliśmy) zakończył się mój ponad 2 letni związek. Za tydzień byłoby równe 2 i pół roku. Więc ferie zamiast spędzać z nim spędzam sama nie wiem na czym. Po prostu nie wiem, co ze sobą zrobić. To był mój pierwszy poważny chłopak i nie potrafię się odnaleźć w tej sytuacji. Nie wiem po co to tutaj piszę, chyba mam nadzieję na kilka słów otuchy, może na wymianę wiadomości z kimś, kto czuł lub czuje się podobnie.
To w końcu vitalia więc miała wstawka na temat diety i ćwiczeń: oczywiście szlag wszystko trafił i pewnie schudnę, bo nie mam apetytu.
Życzę Wam szczęścia i dużo prawdziwej miłości
- Dołączył: 2013-12-17
- Miasto: Gotham
- Liczba postów: 1749
19 lutego 2014, 19:39
Pamiętaj nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
19 lutego 2014, 19:48
Doktor-Fit napisał(a):
Pamiętaj nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Mam ochotę ustawić to zdanie sobie na tapetę w telefonie, bo idealnie pasuje do naszego rozstania.