- Dołączył: 2014-01-10
- Miasto: Limanowa
- Liczba postów: 654
13 lutego 2014, 09:38
Jestem z narzeczonym już trochę czasu , gdy się poznaliśmy uczyłam się a teraz jestem na bezrobociu. Gdy rozmawiam z nim na temat pracy to on nie chce o tym słyszeć mówi żebym się nie przejmowała bo on nie zarabia źle i mi pomoże, nie wiem jak go przekonać do tego że chce być samodzielna, a nie na jego łasce.
- Dołączył: 2011-08-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3629
13 lutego 2014, 16:02
dla czego mialby nie chciec zebym pracowala? to by bylo chore. nie po to studiowalam 5 lat zeby w domu siedziec, praca rozwija, poszerza horyzonty, oboje pracujemy i chcemy sie czegos w zyciu dorobic. nie wiąż sie z zakompleksionym dupkiem.
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3087
13 lutego 2014, 16:04
RybkaArchitektka napisał(a):
devoted08 napisał(a):
Mój facet chce żebym pracowała, do tego jeszcze robiła dodatkowe zlecenia, ale oprócz tego żebym zasuwała w domu i przy "robieniu kariery" wciąż pozostawała "kurą domową", która non stop będzie po wielkim panie i władcy sprzątała. A, i jeszcze mnie wylicza z rzeczy które sobie kupuję za swoją, bądź co bądź, dobrą pensję.Także... Ja bym nie narzekała gdyby mi nagle powiedział, że nie muszę pracować.
u mnie podobnie..hihi
To są chyba jakieś jaja. Gdzie znalazłyście takich księci z bajki ? Nie rozumiem kobiet, które są z takimi pacanami :/
Autorko, podejście Twojego faceta też nie jest normalne, chce Cię zamknąć w domu jak niewolnice, żebyś przypadkiem nie była niezależną kobietą.
13 lutego 2014, 16:29
Dobrze zrozumiałam? Chcesz go prosić by pozwolił ci pracować? Myślałam, że już nic mnie nie zdziwi.
zerwiecie a ty zostaniesz z zerem w CV i wtedy sobie możesz szukać pracy, będąc wybita rynku na ładnych parę lat, wtedy będziesz musiała szukać sponsora chyba. Nie uzależniajcie się od faceta.
Edytowany przez _morena 13 lutego 2014, 16:34
- Dołączył: 2010-02-15
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 349
13 lutego 2014, 16:34
haha a ja mam dokladnie odwrotnie moj chce zebym to ja pracowala a on najchetniej bedzie siedzial w domu i obiadki gotowal :D
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
13 lutego 2014, 21:33
a po co masz go przekonywać? po prostu szukaj pracy, rozwijaj się i tyle, a jak coś znajdziesz to idź i pracuj.
- Dołączył: 2013-06-14
- Miasto: Tak
- Liczba postów: 7399
16 lutego 2014, 19:35
daj spokój, nie uzależniaj się od niego
- Dołączył: 2013-06-14
- Miasto: Tak
- Liczba postów: 7399
16 lutego 2014, 19:35
daj spokój, nie uzależniaj się od niego
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto:
- Liczba postów: 251
17 lutego 2014, 01:07
devoted08 napisał(a):
Mój facet chce żebym pracowała, do tego jeszcze robiła dodatkowe zlecenia, ale oprócz tego żebym zasuwała w domu i przy "robieniu kariery" wciąż pozostawała "kurą domową", która non stop będzie po wielkim panie i władcy sprzątała. A, i jeszcze mnie wylicza z rzeczy które sobie kupuję za swoją, bądź co bądź, dobrą pensję.Także... Ja bym nie narzekała gdyby mi nagle powiedział, że nie muszę pracować.
jedno pytanie. Dlaczego z nim dalej jestes?
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto:
- Liczba postów: 251
17 lutego 2014, 01:17
facet ktory chce cie zamknac w domu zebys przypadkiem nie miala zadnych znajomych i ciekawych zajec, podczas gdy on bedzie w najlepsze sobie chodzil na piwko z kumplami kiedy mu sie podoba a pewnie za 10 lat by zaczal zdradzac z byle kim bo przeciez nie odejdziesz od niego bo `bez niego jestes zerem`. Tak sie zaczynaja toksyczne zwiazki. Nie mowie ze taki jest twoj facet ale sa tacy faceci. I od nich trzeba sie trzymac z daleka;P