Temat: samotne macierzyństwo

Tak mi się w życiu poprzewracało , że wychowuję sama synka ( 2,5 roku ) Ojciec dziecka nigdy nie był obecny przy jego wychowaniu i rzadko go widuje ( mieszka za granicą ) bo jest to 1-2 razy na rok . Nie będę opisywała historii dlaczego jest tak a nie inaczej bo nie o tym tutaj chcę napisać.  
Nie spotykam się z nikim ,  od tego czasu byłam raptem na 2-3 randkach ale jakoś nie umiem już pozytywnie patrzeć na mężczyzn po tym jak ostatni bardzo mnie zranił. Dostrzegam w nich różne dziwne cechy , brak dojrzałości. Oczywiście , że muszę patrzeć teraz przez inny pryzmat na wszystko bo mam dziecko i to ono jest najważniejsze. 
Boję się , że zostanę już sama .. że nie będę potrafiła przełamać bariery w sobie i zaufać komuś. 
Boję się , że nikt nie zaakceptuje mnie i małego człowieczka w moim życiu. 
Często odczuwam samotność , i pustkę bo kogoś wciąż brakuje... ale czy szczęście jest mi dane ? 
Pasek wagi
Każdemu dane jest być szczęśliwym, trzeba tylko zauważyć to co ma się w sobie. Jesteś wiele wartą kobietą, nie daj sobie zniszczyć życia przez jakiegoś faceta. Masz prawo iść na przód, więc rób to :-) Nie zamykaj się w domu. 
Wszystko przed tobą.
a to facet potrzebny Ci jest do szczęścia? no proszę Cię... życie to nie tylko facet i nie możesz uzależniać swojego szczęścia od jego obecności. zajmij się synkiem, skup się na samorozwoju, może jakieś kursy, zajęcia dodatkowe? może lepsza praca? więcej obowiązków? cel w życiu? znajdź szczęście sama w sobie, w swoim życiu, a facet może będzie, może nie, co za różnica?
każdemu dane szczęście, bodajże.

Mówią, że trzeba czekać. Uwierz, ja znam przypadek gdzie facet zostawił matkę z dzieckiem, ona znalazła cudownego mężczyznę, który traktuje małego jak swojego synka. Dziewczyna przeszła na prawdę trudną drogę- jednakże było warto.
Ja marzę o tym żeby mieć dziecko i nie mieć żony :P Ale w wypadku faceta to nie możliwe :(
Myślę, że w końcu na Twojej drodze stanie odpowiedni mężczyzna, który będzie na tyle dojrzały, że cudownie zaopiekuje się Tobą i Twoim synkiem ;) Musisz się tylko otworzyć :)
Wszystko jeszcze przed Tobą, nie bój się otworzyć ;)
Szczęście nikomu nie jest dane. Trzeba je sobie wziąć. I nie biadolić. Masz dziecko, super. Facet sie znajdzie, niejeden
Pasek wagi
Popieram Margot, to co było trzeba zostawić za sobą. Użalanie się nad sobą nic nie pomoże. Doświadczyłaś wielu niefajnych rzeczy - ok tak się zdarza, że czasami ktoś nas zrani i skrzywdzi, ale to nie znaczy że każdy ma takie zamiary. Skup się na dziecku, ale na sobie też. To że masz malucha nie znaczy, że masz już nie chodzić na randki cyz umawiać się zfacetami( wszystko oczywiście w granicach rozsądku) Powodzenia i głowa do góry :)!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.