Temat: Głupi problem

mam głupi problem oczywiście z facetem w roli głównej.. Zacznę od początku..Przez ostatnie tygodnie mój facet ciagle wisiał na telefonie czy to rano czy wieczór..Na pytanie z kim klepie odpowiadał z kolegą..Ale na kilometr to śmierdziało...
Więc długo nie myśląc wzięłam jego telefon..znalazłam tylko dwa nic nie znaczące sms-y do jakiejś laski..
Ale nie poddałam się...Weszłam na jego strone playa i przewertowałam całą historię..I senk w tym że było chyba z tysiąc sms-ów na ten nr..co tych dwóch esów nie skasował...oczywiście je wykasował..
Na pytanie kto to jest ..najpierw odpowiedział niespodzianka dla Ciebie, za chwilę że znajoma ciężko chora miała problem i napisała do niego ale oczywiście ma męża i dzieci (jasne)..Co najlepsze rozmawiałam z  nim jakoś o 16 a po 16 poleciał do tej laski znowu sms.. Powiedział że napisał jej że ja moge dzwonic lub pisac do niej..beszczelny Nie wiem jak dotrzeć do niego..Widzę że ściemnia kręci..Zaznacze ze nigdzie sam nie wychodzi ..po pracy prosto do domu...Tylko że jeden sms którego nie skasował był o treści "ja już w domku" Nie wiem co o tym myśleć ..Nie ufam mu..
Mieszkamy razem 4 lata i najgorsze jest to że nawet jak go zostawie nie mam dokad pojsc :-/
Powiedział że napisał jej że ja moge dzwonic lub pisac do niej..beszczelny
Uuuu nieciekawie. Ja bym sie wyprowadzila. Jak nie ma nic na sumieniu to niech sie martwi jak mnie pozniej przeprosic...bym wrocila. Nie daj sie robic w ch.ja
Poproś go, żeby was sobie przedstawił. Wtedy zobaczysz co się kroi, czy nie ma jakiegoś ukradkowego spojrzenia między nimi.

Na pewno nie pozwól, żeby ta sytuacja trwała dalej. Jakbym ja pisała z jakimś facetem i mój zapytałby ,,Kim on jest?" to z samego szacunku dla mojego TŻ wszystko bym mu powiedziała. Nie ma sensu ciągnąć związku, w którym nie ma szczerości i zaufania.
problem wcale głupi nie jest, bo jeśli pisze z nią non stop i kasuje smsy to coś jest na rzeczy i jeśli sprawy nie upilnujesz to juz lepiej teraz pomyśl, gdzie pójdziesz.
Rozmawiałam z nim..Powiedział mi,że nie ma nic do ukrycia , że się z nią nie spotyka że tylko piszą..dwa trzy sms-y w  ciągu dnia..
I że nastepnym razem jak ona napisze to mi pokaże tego sms-a...Ale jakoś to nie do końca kupuję..
Ukrywa coś...Zobaczę jak sie bedzie teraz zachowywał..
Z facetami..Czasem mam ochote na lesbijstwo :-/

MozeszWiecejNizMyslisz napisał(a):

Rozmawiałam z nim..Powiedział mi,że nie ma nic do ukrycia , że się z nią nie spotyka że tylko piszą..dwa trzy sms-y w  ciągu dnia..I że nastepnym razem jak ona napisze to mi pokaże tego sms-a...Ale jakoś to nie do końca kupuję..Ukrywa coś...Zobaczę jak sie bedzie teraz zachowywał..Z facetami..Czasem mam ochote na lesbijstwo :-/


Oj.. Uwierz, że z dziewczynami też wcale nie jest łatwiej
Pasek wagi
wg mnie coś tu śmierdzi.
jakby to była tylko znajoma to jaki byłby problem, żebyś ją poznała??
poza tym t usuwanie smsów...  
no powiem Ci tak jak Ty teraz od niego nie odejdziesz to on od Ciebie u mnie taka sytuacja trwała miesiąc może dwa nie pamiętam kiedy zaczęłam się domyślać... i nie miała gdzie pójść mieszkać to jak zdradził mnie ze swoją koleżanką której nie poznałam ani razu tylko widziałam że siedzi cały czas na tel i później żadnych wiadomości nie znalazłam.. ani razu. to dostałam prace w jego rodzinnym mieście i mieszkałam u ex teściów a później już miałam wynajmować mieszkanie ale wyjechałam do Niemiec, a teraz jestem szczęśliwą kobietą jego "przyjaciela".
nigdy nie wiesz co się w życiu zdarzy jak już nie bd z nim mieszkać to szybko ogarniesz co z życiem dalej robić.
od maja nie jestem z nim a życie stało się o wiele lepsze pozdrawiam ! <3

Miałam podobnie. Mój narzeczony pisał z "koleżanka" z która dojebali mi rogi po 7,5 roku. skoro kreci nie wierz mu. musi byc cos na rzeczy miedzy nimi..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.