7 lutego 2014, 19:59
Poznałam super faceta, dojrzałego emocjonalnie i zyciowo, zrównowazonego, poukładanego i wogóle ma same zalety, przynajmniej z tego co widzę. Jest tylko jedno ale. Jest wdowcem i ma 10 letnią córkę z poprzedniego małżeństwa. Ogólnie jak dla mnie to nie jest problem, chciałabym jedynie zapytac dziewczyny, które były w podobnej sytuacji- zdecydowałyście sie na związek z facetem " po przejsciach" i jak wyglądały relacje z dzieckiem ? pytam czysto teoretycznie, jestem ciekawa, czy takie związki w ogóle się udają...
Edytowany przez b9c813d11671403a1334b8ac0980c102 7 lutego 2014, 19:59
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
7 lutego 2014, 20:36
FabriFibra napisał(a):
Mój ideał - facet z dzieckiem, żeby ja nie musiała mu już rodzić Jeszcze brak byłej żony to już w ogóle super bonus.
to akurat mądrze napisane, jest już gotowe dziecko bez tej całej męki;P
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
7 lutego 2014, 20:49
jeśli jesteś w stanie się pogodzić z tym, ze nigdy nie będziesz dla niego najważniejsza i nawet najlepsze wasze plany mogą wziąć w łeb ze względu na nią to zwiazek może się udać. jeśli oczekujesz od faceta, ze to Ty będziesz na pierwszym miejscu no to niestety, długo nie pociągniecie.
- Dołączył: 2013-03-29
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 1895
7 lutego 2014, 20:50
Ja akurat napiszę od tej drugiej strony. Mój facet związał się ze mną (a moja córka miała wtedy 3 latka, rozwiodłam się z jej ojcem). Tworzymy szczęśliwą rodzinę, a moja córka z moim partnerem świata poza sobą nie widzą.
- Dołączył: 2013-03-29
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 1895
7 lutego 2014, 20:51
beatrx napisał(a):
jeśli jesteś w stanie się pogodzić z tym, ze nigdy nie będziesz dla niego najważniejsza i nawet najlepsze wasze plany mogą wziąć w łeb ze względu na nią to zwiazek może się udać. jeśli oczekujesz od faceta, ze to Ty będziesz na pierwszym miejscu no to niestety, długo nie pociągniecie.
Bardzo mądrze napisałaś. Wiadomo, że dziecko dla rodzica jest zawsze na pierwszym miejscu.
- Dołączył: 2011-02-08
- Miasto: York
- Liczba postów: 1694
7 lutego 2014, 21:12
beatrx napisał(a):
jeśli jesteś w stanie się pogodzić z tym, ze nigdy nie będziesz dla niego najważniejsza i nawet najlepsze wasze plany mogą wziąć w łeb ze względu na nią to zwiazek może się udać. jeśli oczekujesz od faceta, ze to Ty będziesz na pierwszym miejscu no to niestety, długo nie pociągniecie.
hm ja wcale nie czuje, zebym nie byla najważniejsza dla mojego męża. Zacznijmy od tego, że nie konkuruje z jego córką. ona jest córką, ja jestem żoną, to zupełnie inny stosunek. ale fakt jest faktem - związek z kimś, kto ma dziecko to zupełnie co innego niż związek bez dzieci, bo we wszystkim trzeba brać pod uwagę dziecko
8 lutego 2014, 10:05
Dla mnie było by ważne, czy facet nie zostawił swojej kobiety z dzieckiem i ogólnie, czy to nie przez niego się rozpadł związek. W sytuacji wdowiec - problemem dla mnie byłoby tylko czy z jego dzieckiem dobrze ułożą się stosunki. Nie chciałabym, by mnie nienawidziło, 'bo mu tatę zabrałam' , też nie miałabym zamiaru zastępować mu matkę na siłę itp. Starałabym się zaprzyjaźnić. Niestety nie wiem czy bym pokochała;/ więc trudny związek.. jak dla mnie :) chociaż nie byłam w takiej sytuacji to nie wiem.
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: Rome
- Liczba postów: 3936
8 lutego 2014, 10:35
byłam w zwiazku z facetem z dzieckiem... koszmar. ale jedynie dla tego, ze była wariatka robiła mu piekło.
A w tym wypadku jak żony juz nie ma i nie bedzie chorych "trójkątów"
![]()
to nie wiem nad czyms sie zastanawiac
![]()
dziecko nie jest niczego winne.
o ile jestes w stanie wziac odpowiedzialność za obce dziecko które nota bene nie ma juz matki.
8 lutego 2014, 11:30
oczywiście, dla mnie to nie problem
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
8 lutego 2014, 11:52
twoj nowo poznany przyjaciel musi cie traktowac na rowni jak z corka a nie jak kolezanke do lozka i do widzenia, bo wtedy zwiazek nie ma sensu, i jesli pokaze ze jestes najwazniejsza to bedzie umial rozmawiac z corka o waszej relacji
8 lutego 2014, 11:58
Uda ci sie, jeżeli pokochasz to dziecko i wychowacie je razem. Nie ma czegoś takiego, jak twój związek z nim a obok w domu gdzies tam sobie jest dziecko..