7 lutego 2014, 19:59
Poznałam super faceta, dojrzałego emocjonalnie i zyciowo, zrównowazonego, poukładanego i wogóle ma same zalety, przynajmniej z tego co widzę. Jest tylko jedno ale. Jest wdowcem i ma 10 letnią córkę z poprzedniego małżeństwa. Ogólnie jak dla mnie to nie jest problem, chciałabym jedynie zapytac dziewczyny, które były w podobnej sytuacji- zdecydowałyście sie na związek z facetem " po przejsciach" i jak wyglądały relacje z dzieckiem ? pytam czysto teoretycznie, jestem ciekawa, czy takie związki w ogóle się udają...
Edytowany przez b9c813d11671403a1334b8ac0980c102 7 lutego 2014, 19:59
7 lutego 2014, 20:05
jestem samotną mamą i liczę, że kiedyś jakiś facet nie będzie się zastanawiał czy ze mną być dlatego, że jestem "po przejściach". kochana - każde związki się udają jeśli oboje chcą być w tym związku.
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
7 lutego 2014, 20:08
Jeśli pokochasz dziecko a dziecko Ciebie to wszystko się uda.
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13311
7 lutego 2014, 20:11
Nie rozumiem skreslania z góry ludzi po przejsciach. Toże z inna kobieta sie nie udało nie znaczy że z Toba tez tak bedzie.
Co do relacji z dzieckiem, to tez bywa róznie, może Cię zaakceptować a może nie.
- Dołączył: 2011-02-08
- Miasto: York
- Liczba postów: 1694
7 lutego 2014, 20:15
moj mąż ma 11sto letnią córkę. Nie wiem, jak sytuacja wygląda u Ciebie. My mamy małą co weekend i ja się z nią świetnie dogaduję. nie staram się być mamą, z resztą ona swoją mamę ma. Ale takie dziecko z poprzedniego małżenstwa to jednak jest pewne poświęcenie. Ja swoich dzieci nie mam i weekendy czy wakacje muszę planować z cudzym dzieckiem. Po cudzym dziecku sprzątać, prać itp. Musisz sobie z tego zdawaćsprawę i sama się zastanów, czy jesteś na to przygotowana.
Ja wiedziałam w co sie pakuje wychodząc za mąż za faceta z dzieckiem. I jestem szczęsliwa z nim i z jego córką
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
7 lutego 2014, 20:22
Mój ideał - facet z dzieckiem, żeby ja nie musiała mu już rodzić
![]()
Jeszcze brak byłej żony to już w ogóle super bonus.
7 lutego 2014, 20:23
w żadnym wypadku nie powiedziałam, ze kogokolwiek przekreslam. Chaialm tylko znać zdanie innych, którzy znają takie sytuacje z autopsji.
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Wajsówka
- Liczba postów: 6849
7 lutego 2014, 20:29
Kiedyś był już tu taki temat i posypało się pełno negatywnych opinii typu uciekaj z takiego związku itd...:)
Jestem z moim ukochanym 3 lata, jego córa ma lat 13, zatem jak się poznawaliśmy była w wieku dziecka Twojego partnera;)
Po pierwsze bardzo bałam się takiej relacji ze względu na to że w pakiecie dostawałam równiez matkę tej dziewczynki. Mam tu na myśli to że wiadomo oni mają wspólne dziecko, kontakt musi być czy mi się to podoba czy nie:) - Poradziłam sobie z tym bez problemu, nigdy nie byłam o nią zazdrosna ani nic takiego. Ty masz ten problem z głowy.
Po drugie bałam się czy mała mnie zaakceptuje, tzn. wiele dzieci myśli że jak tata jest z kimś innym to przestaje je kochać na rzecz nowej ukochanej. Moje obawy okazały się zupełnie niesłuszne. Bardzo polubiłyśmy się z Małą, często gramy w gr, wychodzimy na basen. Owszem czasem nie zgadzam się z metodami wychowaczymi jej mamy, ale nigdy się w to nie wtrącam, nie oceniam. Chociaż są już z nią małe problemy, to uwielbiam ją :)
U Ciebie sytuacja jest trochę inna, dziewcko będzie na codzień mieszkało z Wami, więc musisz być gotowa na to że fkatycznie będziesz też musiała się nią zajmować :)
- Dołączył: 2010-03-09
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 1492
7 lutego 2014, 20:32
hania2007 napisał(a):
jestem samotną mamą i liczę, że kiedyś jakiś facet nie będzie się zastanawiał czy ze mną być dlatego, że jestem "po przejściach". kochana - każde związki się udają jeśli oboje chcą być w tym związku.
Mój się nie zastanawiał, to ja przez spory czas doszukiwałam sie dziury w całym i czekałam az stwierdzi ze tatusiowanie jest nie dla niego. A jednak! Ponad 2 lata razem, a mój syn ma drugiego tate.. Zycze Ci tego!
Ale nie wiem czy ja byłabym taka dzielna i pewna w odwrotnej sytuacji.. Nie mozna teoretyzowac dopóki człowiek nie pozna samego siebe w danej sytuacji. 10lat to tez początek dość ciezkiego wieku.. Nie mamuj na siłe dziewczynce, wspieraj faceta ale sie nie wtrącaj za bardzo. Powodzenia!
- Dołączył: 2013-11-11
- Miasto: -
- Liczba postów: 4204
7 lutego 2014, 20:34
Mój ojciec miał dziecko zanim poznał moją mamę. Ale nie był wdowcem, tylko po prostu matka mojego brata go zdradzała i się rozeszli zanim jeszcze był pomysł ślubu. Małżeństwo moich rodziców jest udane, ale z bratem zawsze były i już chyba zawsze będą problemy. Podziwiam moją mamę, że to wszystko znosiła i ciągle znosi.