Temat: czy zrobiłam źle?

Mój chłopak zadzwonił że chce przyjsc do mnie bo ma problem. W tym czasie była u mnie przyjaciółka która też mnie potrzebowała. Powiedziałam mu żeby przyszedł do mnie, a on kazał mi ja najpierw wygonic z domu (nie przepada za nia). Ja wytlumaczyłam mu że nie moge tego zrobic bo ja mogłam wiele razy na nia liczyc. Zaproponowałam że pojdziemy do drugiego pokoju a ona nie bedzie nam przeszkadzac, albo ze moge spotkać sie z nim na miescie jezeli nie chce przychodzic. On kazal mi wybierac kto jest dla mnie wazniejszy ja stwierdziłam ze nie bede bo obojgu im chce pomoc. Moj chlopak wyzwal mnie, zerwał i zablokował wszelki kontakt do siebie. Jest mi bardzo przykro bo chciałam mu pomoc ale nie moglam wyrzucic przyjaciolki. Co Waszym zdaniem powinnam zrobic? :(

dodam jeszcze ze na fb usunal status ze jest w zwiazku. wiem ze wielu z Was pomysli ze to nie istotne ale przez ponad rok naszego zwiazku wiele razy sie klocilismy a on nigdy wczesniej tego nie zrobił. Mysle ze on poczul sie zraniony a ja nie chcialam tego
 Ja chcialam pomoc im obojgu bo mimo ze chlopak zawodzil mnie wiele razy to i tak go kocham i chcialam mu pomoc. Ale tyle sie slyszy ze kobiety rzucaja wszystko dla facetow. Ja zerwałam wszelkie kontakty ze znajomymi dla niego, zostala mi tylko przyjaciolka ... Moim zdaniem nie warto zrywac znajomosci dla faceta bo mozna pozniej zostac bez faceta i bez znajomych. Chcialam pogodzic to zeby zajac sie nim i nia nie powiedzialam mu ze nie mam czasu tylko ze jest u mnie ona i ze tez ma problem ale ze chce mu pomoc. Szkoda ze nie mogl tego zrozumiec. A tak naprawde na mnie zawsze mogl liczyc w przeciwienstwie do swoich pseudo przyjaciol ktorzy maja go w dupie
chłopy to chu*eee! :D

Do_Maja napisał(a):

może rzeczywiście chłopa niepoważny ALE czy masz zamiar związać swoje życie i założyć w pszyszłości rodiznę z przyjaciółką? czy z chłopakiem (już ex) ? pomyśl kto tak naprawdę jest ważniejszy 


Ale nie można "wisieć" tylko na chłopaku. W małżeństwie też nie można nie mieć własnego życia ani żyć tylko życiem męża. A jakby chłopak stwierdził ( będąc mężem), że z siostrą czy matką za często się spotykasz. Też miałabyś zaprzestać kontaktów? Chłopak jest niedojrzały a na dodatek despotyczny. Jeżeli takie głupstwo jest powodem zerwania, to co będzie w przypadku prawdziwych problemów.
a pomyśl teraz, gdybyś miała poważny problem, doła jak stąd do Chin, byłabyś totalnie bez humoru nie wiedząc, co masz dalej robić i jak żyć, a osoba, która niby jest Twoją drugą połówką powiedziałaby Ci, że okej, mozecie się spotkać ale na chwilę i to w innym pokoju, bo ma przyjaciela w domu, któremu trzeba pomóc to jakbyś się poczuła? przecież on nie chciał do Ciebie przyjść i opowiedzieć jedną historię, a potem iść do domu. jakbyś sobie to wyobrażała? przyjaciółka w jednym pokoju, on w drugim i co dalej? sytuacja totalnie bez sensu i nie dziwię mu się, że nie przyszedł.
beatrx wiec wygonilabys przyjaciolke na ktora moglas liczyc zeby przyszedl Twoj chlopak ktory zawodzil jak go potrzebowałaś? Uwierz mi ze nie było mi wtedy łatwo i nie miałam wyjebane na niego. To ze nie wygonilam przyjaciolki nie znaczy ze mialam go w dupie. Chciałam mu pomoc :(

beatrx napisał(a):

a pomyśl teraz, gdybyś miała poważny problem, doła jak stąd do Chin, byłabyś totalnie bez humoru nie wiedząc, co masz dalej robić i jak żyć, a osoba, która niby jest Twoją drugą połówką powiedziałaby Ci, że okej, mozecie się spotkać ale na chwilę i to w innym pokoju, bo ma przyjaciela w domu, któremu trzeba pomóc to jakbyś się poczuła? przecież on nie chciał do Ciebie przyjść i opowiedzieć jedną historię, a potem iść do domu. jakbyś sobie to wyobrażała? przyjaciółka w jednym pokoju, on w drugim i co dalej? sytuacja totalnie bez sensu i nie dziwię mu się, że nie przyszedł.


aha czyli wg Ciebie to przyjaciółkę powinna wykopać czy co powinna zrobić? kiedy chlopak ma problem to problemy przyjaciółki są już nie ważne? Ok mogło mu się zrobić trochę przykro, ale to że zerwał świadczy o jego szczeniackim zachowaniu. Ty nie mogłas na niego liczyć kiedy jechałaś do szpitala, pomogła Ci przyjaciółka, on poszedł na piwo. o czym to świadczy? Ona ma byc na kazde jego zawołanie, a dla niego wazniejsze jest piwo z kolega.
ehhh jak żyć :(
Moim zdaniem ten chłopak ma mega problem ze swoim nadmiernym ego a co za tym idzie -super egoizmem. Nie sądzę, żeby miał aż tak wielki problem. Chciał, żeby dziewczyna byłą na każde jego gwizdnięcie i tyle. A zły nastrój i dół? A skąd pewność, że problem przyjaciółki nie był poważniejszy? Dla mnie chłopak jest niedojrzały emocjonalnie i tyle.

anjacz93 napisał(a):

:(dodam jeszcze ze na fb usunal status ze jest w zwiazku. wiem ze wielu z Was pomysli ze to nie istotne ale przez ponad rok naszego zwiazku wiele razy sie klocilismy a on nigdy wczesniej tego nie zrobił. Mysle ze on poczul sie zraniony a ja nie chcialam tego

A ja myślałem naiwny, że dziewczyna w tym wieku jest dojrzała. Rzuć w cholerę fb, bo to wodę z mózgu tylko robi. Wyjdź na miasto i poznaj kogoś wartościowego bo ten gostek to jakiś idiota. Bardzo dobrze się zachowałaś z przyjaciółką. Ją będziesz mieć prawdopodobnie na całe życie, a chłopak jak nie ten to inny będzie lepszy.
związek na fb... :))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.