- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 stycznia 2014, 13:49
25 stycznia 2014, 15:40
No, bo od tibi nie można odejść jeśli akurat się walczy... wiem, bo grałam w nią bardzo długo, czasami nadal pogrywam. Śmierć postaci to czasami kilka zmarnowanych dni gry... dobra, nieważne, kto nie grał ten nie zrozumie, ale w tym przypadku daj mu minutę, dwie, aby mógł się wycofać w grze i zrobić to, o co akurat prosisz ;)Co do reszty, to faktycznie jest problem. Skoro rozmowa nie działa, to może przestań mu gotować, prać, prasować? Może wtedy zrozumie, że musicie dzielić się obowiązkami?
25 stycznia 2014, 15:42
Heh spoko. To jak będzie rodzić, a on w tej chwili będzie grał to jej zapewne powie coś w stylu "poczekaj kochanie, aż skończę grać"No, bo od tibi nie można odejść jeśli akurat się walczy... wiem, bo grałam w nią bardzo długo, czasami nadal pogrywam. Śmierć postaci to czasami kilka zmarnowanych dni gry... dobra, nieważne, kto nie grał ten nie zrozumie, ale w tym przypadku daj mu minutę, dwie, aby mógł się wycofać w grze i zrobić to, o co akurat prosisz ;)Co do reszty, to faktycznie jest problem. Skoro rozmowa nie działa, to może przestań mu gotować, prać, prasować? Może wtedy zrozumie, że musicie dzielić się obowiązkami?
25 stycznia 2014, 15:45
25 stycznia 2014, 15:48
zrob mu terapie szkowa... nie gotuj , nie sprzataj, nie pierz... rob tylko dla siebie... jak mu zabraknie majtek do pracy a brudne talerze siegna sufitu to sie moze ogarnie... ty sobie siedz na kanapie i ogladaj tv ...jak sie zapyta gdzie sie podzialy skarpetki to zawsze mozesz powiedziec - "kochanie, przeciez jedna para lezy pod stolem a druga za lozkiem, wybierz sobie" :)
25 stycznia 2014, 16:19
Heh spoko. To jak będzie rodzić, a on w tej chwili będzie grał to jej zapewne powie coś w stylu "poczekaj kochanie, aż skończę grać"No, bo od tibi nie można odejść jeśli akurat się walczy... wiem, bo grałam w nią bardzo długo, czasami nadal pogrywam. Śmierć postaci to czasami kilka zmarnowanych dni gry... dobra, nieważne, kto nie grał ten nie zrozumie, ale w tym przypadku daj mu minutę, dwie, aby mógł się wycofać w grze i zrobić to, o co akurat prosisz ;)Co do reszty, to faktycznie jest problem. Skoro rozmowa nie działa, to może przestań mu gotować, prać, prasować? Może wtedy zrozumie, że musicie dzielić się obowiązkami?
Edytowany przez Felvarin 25 stycznia 2014, 16:20
25 stycznia 2014, 16:27
25 stycznia 2014, 16:30
zrob mu terapie szkowa... nie gotuj , nie sprzataj, nie pierz... rob tylko dla siebie... jak mu zabraknie majtek do pracy a brudne talerze siegna sufitu to sie moze ogarnie... ty sobie siedz na kanapie i ogladaj tv ...jak sie zapyta gdzie sie podzialy skarpetki to zawsze mozesz powiedziec - "kochanie, przeciez jedna para lezy pod stolem a druga za lozkiem, wybierz sobie" :)
25 stycznia 2014, 18:34
Ta jasne. Predzej zglosi ja do programu *Perfekcyjna pani domu* zanim zrozumie o co chodzi.zrob mu terapie szkowa... nie gotuj , nie sprzataj, nie pierz... rob tylko dla siebie... jak mu zabraknie majtek do pracy a brudne talerze siegna sufitu to sie moze ogarnie... ty sobie siedz na kanapie i ogladaj tv ...jak sie zapyta gdzie sie podzialy skarpetki to zawsze mozesz powiedziec - "kochanie, przeciez jedna para lezy pod stolem a druga za lozkiem, wybierz sobie" :)
...jak pochodzi glodny i w brudnych gaciach to sie moze obudzi...
... niestety facet sie przyzwyczail, ze wszystko ma zrobione dookola ... podloga sie sama sprzata, a gary same myja... jezeli cos go osobiscie nie uraza to znaczy, ze to nieistotne...dziura w scianie nie ucieknie, ale gdyby na przyklad z dziury cieklo na telewizor, to podejrzewam, ze by zaraz naprawil... to samo ze sprzataniem... czemu ma sie martwic, ze rzuca brudne skarpety pod np. stol, skoro one potem "magicznie" pojawiaja sie w szufladzie czyste i pachnace... gdyby nadszedl tragiczny dzien bez czystych skarpet i przycisnelo by go tak naprawde, to podejrzewam ze by sobie sam z pralka poradzil jak fachowiec...
edit; a ii zostaw te butelki czy tam puszki, nie sprzataj ... jak sie chlopak kiedys przejedzie na butelce albo rozleje kiedys cos na laptopa to sie szybko nauczy wyrzucac po sobie...
Edytowany przez kachagrubacha.wroclaw 25 stycznia 2014, 18:39
25 stycznia 2014, 19:55
25 stycznia 2014, 21:21
Ja bym go już wy jebał za samo granie. Co to nastolatek jakiś?? Nie znam w swoi otoczeniu Dojrzałego faceta, który gra gierki. Każdy tam kiedyś grał - ale normalny facet z tego wyrasta, jak z zabawy w Rudy 102 czy piaskownicy. Wśród znajomych mam kilku graczy... wieczne mentalnie dzieci... trzydziestka albo więcej na karku a ciągle (z dziewczyną lub bez) mieszkają jak pizdy z rodzicami i pieprzą tylko o playu albo xboksie... żałosne... coś jak oglądanie seriali w stylu "Pamiętniki z wakacji" przez durne laski.