- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: California
- Liczba postów: 1774
21 stycznia 2014, 19:41
Ciekawa jestem ile jest takich osób wśród was. Pierwsza prawdziwa miłość, pierwsza dziewczyna, pierwszy chłopak. I slub z ta jedyna osobą.
Ja wziełam slub z moim pierwszym i jedynym chłopakiem. Mam tez kolezankę, ktróa niedawno wzieła slub z jej pierwszym chłopakiem. Obie mamy sie dobrze i jestesmy szczesliwe. Jak to jest z wami?
21 stycznia 2014, 19:47
To się chyba zdarza rzadko. Ja znam tylko jedno takie małżeństwo - mają już 17stoletni staż.
Ja sama byłam z pierwszym chłopakiem 8 lat, po rozstaniu wyszłam za mąż po kilku miesiącach znajomości.
Zawsze wydawało mi się że coś mnie omija będąc z jednym chłopakiem przez 1/3 życia.
21 stycznia 2014, 19:48
Nie znam takich par.
Życzę Wam szczęścia i żeby nigdy nie pojawiła się u Was kwestia, 'jak to by było z inną/innym'.
:)
Edytowany przez Salemka 21 stycznia 2014, 19:48
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Garwolin
- Liczba postów: 1130
21 stycznia 2014, 19:53
No właśnie ja wyszłam za tego pierwszego he he i nie żałuje ale oszukałabym jakbym napisała że nie myślałam jak to by było z innym
21 stycznia 2014, 19:53
Moja ciocia z wujkiem mieli odpowiednio 13 i 16 lat kiedy zaczęli być parą. Teraz mają po 40 i nadal są razem, szczęśliwi.
21 stycznia 2014, 19:54
nie znam takich par
i raczej mało prawdopodobne ,ze któraś osoba w takim zwiazku po 20latach nie skoczy w bok z ciekawosci...
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: California
- Liczba postów: 1774
21 stycznia 2014, 19:56
Dzięki salemka.
No jeszcze dodam, że jest to mój pierwszy chłopak jak i ja jestem jego pierwszą dziewczyną.
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Pustkowie
- Liczba postów: 973
21 stycznia 2014, 19:57
nie wiem co mają w głowie ludzie wychodzący za mąż w wieku 19stu lat... znam 3 takie (byłe) pary i w wieku 24 lat są już po rozwodzie, żal mi ich...
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
21 stycznia 2014, 20:00
ewelina299 napisał(a):
No właśnie ja wyszłam za tego pierwszego he he i nie żałuje ale oszukałabym jakbym napisała że nie myślałam jak to by było z innym
U mnie co prawda ślubu nie ma ale już dziecko w drodze więc raczej zmian nigdy sobie nie wyobrażam.
Również nie żałuję ale myślenie o tym jakby to było z innym też się pojawiało :)