- Dołączył: 2008-07-31
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1868
20 stycznia 2014, 19:49
Hej, piszę ponieważ mam problem :/
Otóż jestem z moim facetem od 7 miesięcy ( wcześniej byłam z innym 5 lat, ale sie rozstaliśmy przez niezgodność charakterów) z obecnym kochamy się nad życie :) jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi oraz pasujemy do siebie 100 %
oboje jesteśmy dosyć atrakcyjni co wiadomo czyni zazdrość, z tym, że ja mam taką zdrową ;) ale M. czasem przesadza jednak nie o to teraz chodzi.
Kiedy on wychodzi na imprezę sam, bo musze iść na noc do pracy :/ dopada mnie wtedy furia, ok kiedyś było gorzej teraz się troszkę uspokoiłam co nie zmienia faktu, że nadal mnie to nerwuje!
Nie chcę go przecież trzymać pod kloszem i zabraniac, bo to nie jest fajne :/ i nie chodzi tu tylko o zazdrość o jakieś inne dziewczyny, bo jest wobec mnie fair i odpycha wszystkie, ale tez o to, że sie martwie, że coś mu się stanie :P
Wkurzam się już sama na siebie.. Wiem, że nic mi nie odwali, aleczasem boję się, że mnie zrani, a ja go tak kocham! Wiem, że on mnie megaaa też dlatego nie wiem co mi odbija! Poświęca mi każdą wolną chwilę! Robimy razem wszystko ...
Doradźcie mi coś, bo sama oszaleję w końcu.
(Jestem starsza 2 lata... Facet jest prze kochany, mądry i bardzo dobry dla mnie :) )
- Dołączył: 2008-02-26
- Miasto: Loin
- Liczba postów: 3027
21 stycznia 2014, 10:48
marlenka2506 napisał(a):
Nie chciałabym mieć młodszego faceta... Zle bym się czuła ... Życzę Ci dużo zdrowego rozsądku.
ale stereotypy :P ja też mam 2 lata młodszego chłopaka i w ogóle tego nie czuje, jest bardziej dojrzały niż mężczyzna 10 lat starszy ode mnie z którym byłam wcześniej :) Oczywiście jakbym miała 18 lat a chłopak 16 to pewnie bym czuła różnicę, ale po pewnym wieku różnica się zaciera. Jak poznałam swojego chłopaka to myślałam, że jest ode mnie starszy :P Jestem zdania, że charakter decyduje o dojrzałości a nie wiek.
Autorko tematu - więcej zaufania i mniej schizowania :) dobrze, że sama widzisz, że takie myślenie jest dziwne. Ja jestem jak najbardziej za tym aby od czasu do czasu wyjść osobno. Przez jakiś czas byłam zmuszona być z Lubym na odległość i nie wyobrażam sobie abyśmy przez rok nigdzie nie wychodzili ze znajomymi tylko siedzieli w domu na skype ;) Jak się kocha i sobie ufa, to wszystko będzie dobrze =)