20 stycznia 2014, 17:08
hej.. jestem w gorach w pracy na 2 tygodnie i juz strasznie za nim tesknie a jestem tudopiero od przed wczoraj. On mowi ze tez juz bardzo teskni i pusto mu beze mie nawet jak cos robie to o nim mysle
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15698
20 stycznia 2014, 18:36
No wiem, że to nikt warty konwersacji, ale jeszcze część mnie wierzy, że ta laska sie kiedyś ogarnie
![]()
Teraz pewnie dzwoni do faceta z tysiącem pytan o tym co robi, z kim i gdzie i czemu bez niej :D
20 stycznia 2014, 18:42
czasem taka rozłąka bardzo dobrze robi ;)
20 stycznia 2014, 18:43
Balonkaa napisał(a):
No wiem, że to nikt warty konwersacji, ale jeszcze część mnie wierzy, że ta laska sie kiedyś ogarnie Teraz pewnie dzwoni do faceta z tysiącem pytan o tym co robi, z kim i gdzie i czemu bez niej :D
pisałam godzinę temu i wystarczy. Gratuluje podejścia do ludzi czerpania przyjemności ze zrównania kogoś z błotem no tylko pozazdrościć charakterku :D
20 stycznia 2014, 18:46
2 tygodnie wolności ;) odpocznij, ogarnij się, skorzystaj, ze jesteś w ładnym miejcu. Czy to, że udręczasz się tęsknotami coś zmieni? Prócz tego, że spieprzysz sobie wyjazd? ::P
- Dołączył: 2013-10-29
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 9
20 stycznia 2014, 18:46
Wolność to najpiękniejsze co możemy dać w milości
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13317
20 stycznia 2014, 19:19
Kobieto ja Swojego męża zobaczę za 3 miesiące i co powiesz? Gdyby nie skype zwariowałabym!.
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
20 stycznia 2014, 19:38
powiem tak. kiedyzs tez tak mialam. tel na spotkaniu i bylam zla ze w nocy przyszedl a nie wczesniej. teraz znudzilo mi sie czeste telefonowanie. nawet wygonilam chlopa na dancing a patrzyl na mnie z zalem ze nie chce isc. nie wiem o ktorej wrocil bo spalam jak zabita. podobno o 4. u kolegi siedzial 2 dni pod rzad po 6-8 godzin do 2- 3 w nocy. zadzwonilam tylko i sie spytalam czy nie ocipial do reszty siedzac tyle i jeszcze w nocy.