Temat: tęsknota

hej.. jestem w gorach w pracy na 2 tygodnie i juz strasznie za nim tesknie a jestem tudopiero od przed wczoraj. On mowi ze tez juz bardzo teskni i pusto mu beze mie nawet jak cos robie to o nim mysle

olka333 napisał(a):

Młodość , zazdroszcze Wam
a co potem jak będziemy mieli po 30 lat czy ileś tam to nie będzie tęsknoty myślisz ?:)
Tak. Będziecie sie cieszyć ze mozecie odpocząć.
Chłopak sobie odżyje 
killa nie sądzę.. nie chciałabym takiej sytuacji i napewno nie dopuszczę aby tak się stało w naszym związku

nainenz napisał(a):

Chłopak sobie odżyje 
haha nie rozśmieszaj mnie :D nic o nas nie wiesz znasz mnie jedynie z internetu i takie hasła rzucasz :D akurat dzwoni i mówi żebym już wracała bo brakuje już mu mnie i chce się przytulić :o
dasz rade
Z twoich poprzednich wątków wnioskuje ze mówi tak by uniknąć kolejnych awantur. A poz tym jesteś za młoda i za krótko w związku chyba żeby zroZumieć ze czasem trzeba pobyc samemu , dac odetchnąć drugiej osobie, dac trochę swobody bo to pomaga wbrew twoim wyobrażeniom. Im bardziej bedziesz faceta pilnowaĆ i trzymać z blisko tym sZybciej ucieknie.

Kllla napisał(a):

Z twoich poprzednich wątków wnioskuje ze mówi tak by uniknąć kolejnych awantur. A poz tym jesteś za młoda i za krótko w związku chyba żeby zroZumieć ze czasem trzeba pobyc samemu , dac odetchnąć drugiej osobie, dac trochę swobody bo to pomaga wbrew twoim wyobrażeniom. Im bardziej bedziesz faceta pilnowaĆ i trzymać z blisko tym sZybciej ucieknie.


O tym samym pomyślałam, pewnie teraz robi o co lubi czyli gra z kolegami w gry przy piwku i wreszcie nikt mu nie dulczy nad uchem :D

Kllla napisał(a):

Z twoich poprzednich wątków wnioskuje ze mówi tak by uniknąć kolejnych awantur. A poz tym jesteś za młoda i za krótko w związku chyba żeby zroZumieć ze czasem trzeba pobyc samemu , dac odetchnąć drugiej osobie, dac trochę swobody bo to pomaga wbrew twoim wyobrażeniom. Im bardziej bedziesz faceta pilnowaĆ i trzymać z blisko tym sZybciej ucieknie.


O to, to, to, dokładnie! Miałam takiego jednego. Byliśmy razem coś koło 2lat. Straszny zazdrośnik, zakochany po uszy, tęsknił non stop - związek na odległość. W tym związku to chyba ja nosiłam spodnie i miałam jaja :D I w końcu tak mnie wkurzały wieczne telefony, brak swobody i oddechu, że to skończyłam. Nawet miłość ma swoje granice wytrzymałości. ;)
Hahaha chłop pewnie się cieszy, że ma spokój na 2 tygodnie 
Dzwoni, żeby mieć święty spokój po Twoim powrocie a teraz zabawia się pewnie z kolegami jak to ma w zwyczaju.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.