Temat: Peklo mi serce...

Ojej.. przykro mi ale.........pamiętam Twój poprzedni temat - nie wchodż na jego profil, nie sprawdzaj, nie szukaj go! Po co? Masz zapomnieć a nie rozpamiętywać... Pisałaś, że nie ma szans na powrót po tym co zrobił a teraz czytam, że jeszcze miałaś jakieś nadzieje... nie warto!

Czas leczy rany.

Przykro mi ale nie można byc z kimś na siłę, oboje nie bylibyscie szczęśliwi.

na drugie dobrze wyszło, bo nie bedziesz sie oszukiwać, że może jeszcze będziecie razem, poza tym gdyby został z Toba czyli z litośći , to dopiero byłabyś nieszczęśliwa, jakby zaczął gdzieś łazić, zdradzać cię, albo po paru latach małżeństwa powiedział, że mu zniszczyłaś życie i jest przez Ciebie nieszczęśliwy. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, szkoda tylko że sobie tego wcześniej nie przemyślał i tylko zmarnował Ci pare lat życia , ale zobaczysz, że znajdziesz jeszcze prawdziwą miłość, a z tej będziesz się śmiać.

lepiej przezyc rozstanie i znalezc szczescie w nowym zwiazku,niz byc oklamywana,zdradzana,niekochana...nie rozdrapuj ran,nie wchodz na fb,zajmij sie czyms innym niz umeczaniem sie...powodzenia,kiedys bedziesz duuzo weselsza i szczesliwsza....no ....glowa do gory...ale juz,nle placzemy...

Kobieto trochę szacunku do samej siebie. Zostawił cię, więc było wiadome, że dla niego "to nie to". Poza tym przestań wchodzić na jego profil :/ Wiesz, że w ustawieniach na fb można sprawdzić skąd i kiedy wchodziło się na profil, więc jesli on to sprawdzi to może się zorientować, że to robisz. Dla własnego dobra przestań tam wchodzić, dla zdrowia psychicznego i pozbierania się po tym związku.

Pocieszę Cię, miałam podobnie, tylko on tak napisał do byłej... nie wymieniał mnie konkretnie, ale to było już w trakcie trwania naszego związku. Pytała, czemu nie układa sobie życia z kimś tam, a on jej na to, że "nie umie, nie chce, nie potrafi". Załamka... Potem mi się tłumaczył, że przecież układamy sobie życie. Czyli komuś kłamał, i raczej byłam to ja. Zostawił Cię, to olej go, po tym, co napisał nie masz więcej złudzeń. I wszystko jasne  Najlepszy sposób na taki żal, to dać się zdobywać innemu :) I taki Cię najbardziej doceni :) Jak babcię kocham (babcia dawno nie żyje, ale nie miałam z tym nic wspólnego ), tego kwiatu to pół światu. 

czasem niestty tak bywa.. bo po tylu latach zwiazku, to albo w jedna albo w druga strone, zakladanie rodziny, albo koniec... moja kolezanke chlopak zostawil po 7 latach zwiazku, bo przypakowal na silowni i mlodsze sikse sie zaczely za nim ogladac i mu sie to spodobalo - jakby mial nie wiem, z 50 lat, lol, a ma dopiero 20+. płytkie, ale prawdziwe, zmienil sie nie do poznania. tak niestety bywa.

trafisz na swojego na zawsze w swoim czasie xD