- Dołączył: 2013-02-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 185
8 stycznia 2014, 21:59
Hej :)
Mam pewien dylemat. Otóż....
Ostatnio zerwałam z narzeczonym po 7 latach związku, ale miałam swoje poważne powody. M.in to ,że widać było, że mu nie zależało i chyba z mojej strony ta miłość wygasła. Nie umieliśmy się dogadac, wszystko mu przeszkadzało itd. Dużo by tu gadać.
Ale w ostatnim czasie zaczęłam pisać smsy i spotykać się z pewnym chłopakiem - rozmawia nam się dobrze, oboje czujemy się świetnie w swoim towarzystwie, ale dzisiaj napisał mi smsa,że jestem jego ideałem, że ze ma ochote mnie zjeść, żartuje sobie,że zbuduje dla mnie klatke i mnie nie wypuści z niej itd :)
Myślałam , że to tylko więź koleżeńska, ale chyba on to inaczej odbiera i zaprosił mnie w piątek do siebie na film.... I teraz nie wiem czy zaryzykować i jechać do niego czy też nie?
Jestem w kropce bo z jednej strony dopiero co zerwałam z narzeczonym a tu już pojawił się ktoś nowy...
Koleżanka radzi mi żebym zaryzykowała i weszła w tą znajomość.
A Wy jak sądzicie?
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Pod Poziomkowym Krzaczkiem
- Liczba postów: 14712
9 stycznia 2014, 10:42
Zacznij od randek na kawę,spacer...Szybko Cię zje i będzie po przygodzie ;-)
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Pod Poziomkowym Krzaczkiem
- Liczba postów: 14712
9 stycznia 2014, 10:43
kawakawa napisał(a):
Po tekście o zamknięciu w klatce i to na tym etapie znajomosci uciekalabym od świra gdzie pieprz rośnie.Ale ja w związku cenie wolność.
Mnie też wydaje się, że to świr...dlatego tym bardziej umówiła się na kawę w miejscu publicznym..
9 stycznia 2014, 12:07
jesteś wolna wiec nie ogarniam o co chodzi
- Dołączył: 2013-12-30
- Miasto:
- Liczba postów: 544
9 stycznia 2014, 12:51
RybkaArchitektka napisał(a):
kawakawa napisał(a):
Po tekście o zamknięciu w klatce i to na tym etapie znajomosci uciekalabym od świra gdzie pieprz rośnie.Ale ja w związku cenie wolność.
Mnie też wydaje się, że to świr...dlatego tym bardziej umówiła się na kawę w miejscu publicznym..
Ten tekst o klatce troche mnie przerazil i rowniez spotkalabym sie gdzies w miejscu publicznym najpierw.
- Dołączył: 2014-01-05
- Miasto: grabczyny
- Liczba postów: 452
11 stycznia 2014, 14:02
Jeśli z tamtym chłopakiem wszystko skończone, a Ty chcesz się spotkać to czemu nie:)