- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1383
8 stycznia 2014, 21:51
Wiem, że mój problem może wydać Wam się dziwny, ale nie mam się do kogo z tym zwrócić. Moi rodzice nie są ze sobą od 3 lat nie utrzymują ze sobą żadnego kontaktu, mam jeszcze brata który również nie rozmawia z ojcem. Sytuacja jest kompletnie nie zależna ode mnie, więc się z nią pogodziłam. Nie próbuje pogodzić rodziców czy brata, ale do sedna. Od kilku dni mój tata się do mnie nie odzywa, nie chce rozmawiać przez tel ( taki mamy kontakt - jest kierowcą rzadko na miejscu ) a ja sobie kompletnie z tym nie radzę. Jestem tzw córeczką tatusia, nie odzywa się a ja prawie wyrywam sobie włosy z głowy czy nic się nie stało. Co prawda wczoraj napisał mi smsa, że nie mam się martwić, ale wcale mnie to nie uspokoiło. Tata jest w związku, ale przez wzgląd na pracę bywa, że cały week stoi w obcym mieście sam. W ostatni było tak samo. Podejrzewam, że złapał jakiegoś doła ze względu na sytuację, wiecie nie ma tak naprawdę domu z tamtą kobietą to swieża sprawa, a małżeństwa nie da się juz odbudować. Chodzi mi o to, że ja czuję jakby on mnie za to karał nie odzywając się, naprawdę mocno to przeżywam. Co zrobić, aby mu wytłumaczyć żeby nie zachowywał się w ten sposób ? Były już takie sytuacje, ale nie trwały tak długo... Przepraszam za chaos we wpisie...
Edytowany przez DlaZasady92 8 stycznia 2014, 21:52
8 stycznia 2014, 21:55
Przykre to co piszesz, ja na Twoim miejscu napisala bym do taty cos podobnego co napisalas tu na forum,ze sie o niego martwisz,ze myslisz,ze karze Cie za ta caly sytuacje nie odzywajac sie.Napisz,ze mimo tego,ze nie jest z mama to Tobie na nim zalezy i chcesz miec z nim jak najlepszy kontakt i,ze martwisz sie o niego.
8 stycznia 2014, 21:57
Jak w końcu dojdzie do rozmowy, to zapytaj dlaczego nie odbierał telefonów i powiedz, że bardzo się martwiłaś. Poproś żeby sytuacja się nie powtórzyła. Swoją drogą to dorosły facet, chyba może mieć trochę swobody.
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1383
8 stycznia 2014, 21:57
nude1986 napisał(a):
Przykre to co piszesz, ja na Twoim miejscu napisala bym do taty cos podobnego co napisalas tu na forum,ze sie o niego martwisz,ze myslisz,ze karze Cie za ta caly sytuacje nie odzywajac sie.Napisz,ze mimo tego,ze nie jest z mama to Tobie na nim zalezy i chcesz miec z nim jak najlepszy kontakt i,ze martwisz sie o niego.
Napisałam mu, że się martwie i że jak przejdzie mu ma się odezwać dziś podjęłam kolejną próbę kontaktu nie odebrał napisałam mu smsa z relacją z całego dnia tak jak zwykle to robiłam rozmawiając też zero reakcji. Wielokrotnie powtarzałam mu, że martwie się gdy milczy.
- Dołączył: 2012-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1940
8 stycznia 2014, 21:57
widzę, że kolejny przypadek kiedy to rodzice sobie nie radzą a dzieci czują się winne u mnie jest podobnie. Przez telefon nic nie zdzialasz musisz się spotkać z Tatą i mu powiedzieć to co napisałaś.
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1383
8 stycznia 2014, 21:58
lamore napisał(a):
Jak w końcu dojdzie do rozmowy, to zapytaj dlaczego nie odbierał telefonów i powiedz, że bardzo się martwiłaś. Poproś żeby sytuacja się nie powtórzyła. Swoją drogą to dorosły facet, chyba może mieć trochę swobody.
No oczywiście, ale czy rozmawiając raz dziennie przez telefon z córką ja te swobodę mu zabieram ?
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1588
8 stycznia 2014, 21:59
odczekaj chwilę, może rzeczywiście potrzebuje trochę czasu w samotności
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto:
- Liczba postów: 1383
8 stycznia 2014, 22:01
No tylko, że on praktycznie cały czas jest sam. Jest kierowcą praktycznie non stop w trasie.. Może to właśnie z tego względu tak się zachował. Od kiedy ma te kobietę odzwyczaił się od samotnego spędzania weekendów, ale jak napisałam nie zawsze pasuje zjechać.
8 stycznia 2014, 22:02
Chyba faktycznie musisz z tym poczekać do przyjazdu taty i wtedy mu wszystko wytłumaczyc jak sie czujesz gdy przyjedzie.Bo przez tel to bez sensu rozmowy,a tym bardziej smsy,lepiej porozmawiać na żywo i wszystko sobie wyjaśnic.3mam kciuki żeby tata zrozumiał:)