Temat: Związek z muzułmaninem

Witam, chcę was prosić o poradę w kwestii związku z muzułmaninem. Od razu mówię, że nie, nie jestem typem kobiety, która zachowuje się jak 13 latka i powie, że jesteśmy w sobie zakochani i że jest to miłość niczym z telenoweli, albo że czeka nas niesamowita przyłość, bo jestem realistką i podchodzę do tego z dużym dystansem. Chcę zwyczajnie zaczerpnąć mądrych porad dorosłych kobiet, więc proszę o dokładne czytanie zanim ktokolwiek powie coś głupiego. Nie przedłużając, mam 20 lat, on jest ode mnie o rok starszy, poznaliśmy się przez internet (prawie rok temu), oboje jesteśmy w sobie "zauroczeni" bo wiem, że nie istnieje coś takiego jak miłość przez internet, a nigdy się nie spotkaliśmy. Ja za pare tygodni planuję wyjazd do Anglii (zawsze chciałam tam mieszkać na stałe), on po swoich studiach (które kończy za 2 lata) chce wyjechać ze swojego kraju (Egipt) bo męczy go sytuacja, która tam panuje. W każdym razie, on wie, że ja w polsce mieszkać nie chcę i że w Egipcie nie zamieszkam na pewno, ponieważ nigdy bym się nie zgodziła na mieszkanie w kraju islamskim (mimo tego, że jest tam około 15% chrześcijan), nie jestem również osobą zamożną czy nawet w "normalnej" sytuacji finansowej, on zamożny też nie jest, ale jest w jak najbardziej "normalnej" sytuacji finansowej. I tu się kryje moje pytanie, jakie inne "złe" zamiary mógłby mieć muzułmanin? Nie sypią się ze mnie pieniądze, w polsce mieszkać nie mam zamiaru więc też nie chodzi o stały pobyt tutaj, w egipcie zamiaru mieszkać nie mam... I od razu mówie, tak, przeczytałam miliony historii i obejrzałam miliony filmów o tym, jakimi oszustami mogą być muzułmanie i ile chrześcijanek ucierpiało na takim związku, jestem jak najabrdziej realistyczną osobą i wolę zrobić rozeznanie, zanim cokolwiek zrobię. Rozmawiałam również z jego siostrą i z przyjacielem, który jest chrześcijanem mieszkającym w Egipcie, więc wiem, że nie jest on jakimś uciekinierem czy czymś podobnym (mówię na wszelki wypadek...) Jedyne co mnie dziwi to to, że on za każdym razem jak mówię o spotkaniu, pyta się mnie, czy nie planuję przyjechać do Egiptu... Tłumaczy to tym, że nie ma pieniędzy na podróż, ale nie oszukujmy się, dla chcącego nic trudnego szczególnie, że jego sytuacja pozwoliłaby mu chociaż na tanią podróż, a moja nie. I proszę was, nie piszcie głupot, że naiwna zakochana w arabie, bo tak jak mówie, to jest tylko zauroczenie a ja was chcę prosić o poradę, nie mam zamiaru lecieć do Egiptu ani nic w tym rodzaju, po prostu chcę więdzieć co wy o tym myślicie, czy może znacie takie przypadki w których taki związek jest szczęśliwie funkcjonujący, bo wiem, że w internecie roi się od bardzo przykrych historii i również mam to na uwadze.
dziewczyno prosze Cie nie rob tego! ile dziewczyn zostalo tak oszukanych... niby wszystko ladnie pieknie az tu nagle prosi zebys pojechala "na chwile do jego kraju" i sie zaczyna meka! nie masz tam zadnych praw itd. ci ludzie maja we krwi/tradycji/kulturze to, ze nie traktuja dobrze kobiet.. moja rada to jak najszybciej o nim zapomnij i poszukaj sobie jakiegos dobrego faceta!
Ja też bardzo dużo czytałam w tym temacie z czystej ciekawości i jestem baaardzo uprzedzona do takich związków.
W jednej z książek przeczytałam fragment Koranu:
"Wasze kobiety są dla was polem uprawnym. Przychodźcie więc na wasze pole, jak chcecie, i czyńcie pierwej coś dobrego dla samych siebie". Przepraszam, napisałam to, bo wstrząsnęło to mną do głębi. Oczywiście nie chcę powiedzieć, że tak na pewno jest i jeśli ktoś poczuł się urażony to jeszcze raz przepraszam.
Przede wszystkim różnice kulturowe są ogromne, bardzo często z tego powodu powstają różnego rodzaju spory. Moja koleżanka ze studiów związała się z muzułmaninem i jej rodzina zupełnie tego nie akceptuje właśnie ze względu na inną religię, inne wartości, zasady. Niestety Koran otwarcie głosi: "Mężczyźni stoją nad kobietami". To mężczyzna jest panem, kobieta jest za nim - i w ich przypadku, mimo iż mają po 23 lata to widać!
To jest tylko znajomość internetowa, więc nie wiesz jaki jest naprawdę. Sama zastanawiasz się dlaczego on wspomina o tym, byś to Ty do niego przyjechała? I zgadzam się z Tobą, dla chcącego nic trudnego - gdyby chciał odwiedziłby Cię. Tutaj akurat nie ma znaczenia kultura a to, że w internecie często kreujemy inne "ja" a wielu ludzi ukrywa swoje prawdziwe zamiary.
Ludzie są różni i nie można ich oceniać przez pryzmat wiary, czy kultury, ale to jednak ma znaczenie. Ja na Twoim miejscu poczekałabym na jego ruch, na jego przyjazd i jego inicjatywę, bo wydaje mi się, że mimo wszystko stać go na to, lecz z jakiegoś powodu to odwleka.
Ale to tylko moja opinia, pozdrawiam :)

ojciec mojego chlopaka to muzulmanin egipcjanin...nie znam czlowieka ale z tego co mi moj A. opowiadal to wybuchowy, nie szanujący swojej kobiety( matki A.), ma gdzies syna, nie widzial go juz od roku( zostawil ich jak A. mial pare lat) od tej pory wpada do kraju raz na rok, dwa ( na jakies dwa tygodnie ) do mieszkania matki A. jak do siebie??? generalnie nic dobrego...widze jak A. go kocha i cierpi ze nigdy nie mial ojca a ten ma to wszystko gdzies...taka kultura..tego nie zmienisz....
Matka mojego A. tz kiedys pewnie byla tak zauroczona jak Ty jak wychodzila za niego za mąz i co jej z tego przyszło? awantury awantury awantury...brak szacunku itd. nawet syna musiala po kryjomu chrzcić bo sie nie chcial zgodzic. A. szedl do chrztu dopiero w podstawówce...bo akurat ojca w kraju nie bylo..

paulkellerman napisał(a):

serio bierzesz to pod uwage ? ale musisz byc idiotką. Wyjedz do Angli nie chce takich tepych kobiet w moim pieknym kraju. Albo.najlepiej jedz do Egiptu do araba ktorego znasz z internetu. hahahahaha nie wierze ze to przeczytalem.

No dokładnie. Chociaż nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać.
Za duże różnice kulturowe i religijne, ja bym nie chciała dla siebie takie "związku".

Znam jeden związek, ale on jest niewierzący i w niczym się nie sprzeciwiał.
Rodziców ma muzułmaninów, ale sam się urodzil w UK i nie przywiązuje wagi do swojego pochodzenia, wyznania.
Poza tym zgadza się na wszystko co ona chcę, wzieli nawet ślub w PL w kościele katolickim, dzieci chyba też ochrzczone.
Potrafią bałamucić kobiety jak nikt inny, są świetnymi podrywaczami/romantykami, będą kwiaty ścielić u stóp, ale tylko do czasu, ale to Twoja decyzja...
znajoma mojej mamy od 20 lat mieszka za granicą i tam ma "przyjaciela" muzułmanina, z  którym utrzymuje wiadomo jakie stosunki, on często proponował jej małżeństwo, ale powiedziała mu, że jest panią sama sobie, nie musi nikomu prać i gotować i  dobrze jej tak (jest wdową), a ten co? Chyba potrzebował kucharki  i sprzątaczki, bo sprowadził dużo młodszą kandydatkę na żonę ze swojego kraju, czyli "urobioną" wg koranu, są po ślubie, a on nadal przychodzi na figle-migle do koleżanki mojej mamy.
Jedynie co mogę w nich lubić to uroda, bo podobają mi się mężczyźni o ciemnych włosach i karnacji.
Pasek wagi
Od osmiu lat mieszkam w Anglii i znam wiele par mieszanych .O zadnym z tych zwiazkow nie moge powiedziec nic dobrego. Mezczyzni muzulmanscy na poczatku sa czarujacy i szarmanccy.Kobiety czuja sie przy nich jak boginie.Problemy zaczynaja sie ,gdy juz zdobeda to co zamierzali. Podam ci kilka przykladow. Czeszka ma jedno dziecko z muzulmaninem (drugie kazal jej usunac)kiedy zaczal ja bic ,uciekla do rodzicow.Znalazl ja powybijal okna i grozil ,ze podpali rodzicom dom.Nie wiem co dzieje sie z nia teraz ,bo wyprowadzilam sie Grantham.Jedna moja mloda kolezanka zakochala sie w Alim scenariusz ten sam co na poczatku.Pozniej cos sie jej nie spodobalo w jego zachowaniu i chciala odejsc.Nie mogla,byl tak natarczywy ,az w koncu poprosil ja o rozmowe.Wsiadla do jego auta ,wywiozl ja do lasu .Bardzo sie bala o swoje zycie wiec obiecala mu wszystko.Tej samej noc uciekla do Polski. kilka miesiecy temu moj kolega z pracy zostal zadzgany nozem ,bo stanal w obronie swojej dziewczyny,przez jej bylego (ciapola).Jak widzisz to co mowia w TV jest prawda.Religia muzulmanska kobiete ma za "Cos "podrzednego.Kobieta nie moze miec swojego zdania,samodzielnie podejmowac deyzji itd.Ja mam dwie corki .Starsza wyszla tu w Anglii za Polaka ,mlodsza od 4 lat tez ma Polaka.A i jeszcze jedno wielu z nich mowi  ze oni nie sa tacy ,bo wychowywali sie w inny czasach.Nie wierz w to!!!!.Mojej dobrej kolezanki ,mlodsza siostra zakochala sie w takim Kiedy rodzina odradzala jej ten zwiazek ,ona tlumaczyla zo on jest inny ,tu urodzony ,tu wychowany.Po roku zaczal ja bic ,a kiedy odeszla ,znalazl i pocial jeje zyletka rece na znak ,ze jest jego wlasnoscia.To nie sa historie wysane z palca.Ty jestes pania swojego losu i zrobisz jak zechcesz .Ja jednak odradzam ci ten zwiazek.
Pasek wagi
To nie są ludzie. We Włoszech często słyszę w tv, że dziewczyna muzułmanka mieszkająca tu z rodziną została zasztyletowana przez własnego ojca tylko dlatego, że zakochała się we Włochu katoliku. Dla nich to jest honorowy czyn!
XXkilo - masz rację, stąd mój post na forum, wiem, że mogę poznać kogoś w Anglii i nie chcę być rozdarta pomiędzy kimś, kim jestem zauroczona przez internet a kimś namacalnym
dorisek1982 - już dawno to zrobiłam, czytałam wiele o tej religii, obejrzałam również wiele filmów dokumentalnych na ten temat i wiem, że dzieci musiałby przyjąć religię islamu i szczerze mówiąc mnie to boli, a co do reakcji mojej mamy - nikomu o nim nie mówiłam, nie chcę mówić o czymś, co jest niepewne, taka już jestem
olaxandra - przepraszam, popełniłam błąd w pisowni, zdarza się, szczególnie że post jest mi bardzo osobisty
domingo19 - ja jadę do Anglii, od dawna to planowałam, on mieszka w Egipcie i tam będzie studiował przez kolejne 2 lata
paulkellerman  - bez komentarza
LadyMela - jak powyżej, powiedziałam, że na pewno ja nie pojadę do Egiptu, a do Anglii jadę do rodziny, chcę tam mieszkać, on nie ma z Anglią nic wspólnego

Co do reszty komentarzy to bardzo za nie dziękuje i wszystkie są dla mnie na prawdę pomocne, z tego co piszecie nie warto ryzykować i tego nie zrobie, byłam nastawiona do tej znajomości z jednej strony na tak, a z drugiej strony wiem co może mnie spotkać i dlatego prosiłam tu o radę, teraz wiem, że muszę tą znajomość jak najszybciej zakończyć
Wyjedź do tej Angli i tam poznasz na pewno jakiegoś porządnego Anglika czy obywatela innego cywilizowanego państwa zachodniej Europy. Całe życie prze tobą i mnóstwo czasu na znalezienie faceta.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.