1 stycznia 2014, 19:30
Witajcie! Mam pytanko.. chodzi tu o przyszłość. Jestem w 1kl. liceum i musimy pomału wybierać przedmioty, których naukę będziemy kontynuowali w kl.2 (tzw. roższerzenia.) Nie wiem na co się zdecydować.. Z początku myślałam o czymś związanym z psychologią, ale na ten kierunek jest coraz więcej chętnych i coraz mniej miejsc. Zresztą biologia to trudny przedmiot (zwłaszcza genetyka.) Bardzo lubię język polski, a nigdy nie lubiłam przedmiotów ścisłych (matematyka, fizyka itp.). Znacie może jakieś ciekawe, nowe kierunki? Jakie studia wybrać? To się tak tylko wydaje, że mam jeszcze dwa lata czasu.. Te dwa lata z pewnością szybko upłyną.. :) Chciałabym znaleźć dobrze płatną pracę, albo chociaż taką, z której można się jakoś utrzymać..
1 stycznia 2014, 19:32
powiem ci z perspektywy osoby lekko strarszej
po 1 co lubisz robic czym sie interesujesz ?
bo isc n studia i potem miec ta dobrze platna prace ale isc z nastawieniem tam o boziu jak ja tego nienawidze to chyba nie tedy droga
1 stycznia 2014, 19:35
Idź, na to co Cię interesuje. Ja poszłam na pedagogikę, choć wszyscy mi powtarzali, że nie ma pracy, że to bez sensu, że nie ma w ogóle po tym perspektyw na życie. Ja jakoś ich nie słuchałam i poszłam i nie żałuję. Pracę znajdę na 100% bo lubię to co robię i pracodawcy na 100% to wezmą pod uwagę. Więc nie patrz na coś pod postacią: "Czy będę miała pracę", "Czy będę dużo zarabiać". :) Usiądź na spokojnie i przemyśl :) Powodzenia
1 stycznia 2014, 19:44
wiecie jakie są czasy.. :( może macie rację - niepotrzebnie patrzę takimi kategoriami.
Czym się interesuję? Uwielbiam sport, literaturę, muzykę, lubię uczyć się języków obcych, piszę wiersze/opowiadania, lubię dobre kino.. Są to takie typowe zainteresowania.. nic specjalnego.
1 stycznia 2014, 19:52
lucu__ napisał(a):
wiecie jakie są czasy.. :( może macie rację - niepotrzebnie patrzę takimi kategoriami.Czym się interesuję? Uwielbiam sport, literaturę, muzykę, lubię uczyć się języków obcych, piszę wiersze/opowiadania, lubię dobre kino.. Są to takie typowe zainteresowania.. nic specjalnego.
skoro lubisz jezyki obce to mozesz zostac tłuamczem
mozesz isc na jakis jezyk na studia tylko nie anglistyka i germanistyka
1 stycznia 2014, 19:59
Ja nie rozumiem dlaczego sie wszyscy tak upieraja zeby od razu isc na studia po liceum. Wybierz do zdawania to co, lubisz, biologie, chemie, polski etc. To, czego uczenie sprawia ci przyjemnosc - jesli nie masz aspiracji na bycie glownym dowodca amerykanskiej armii albo glowa departamentu chirurgow polskich to w sumie cokolwiek nie wybierzesz i tak bedzie sie liczylo.
Najlepsza rzecz jaka mozesz zrobic to zrobic sobie rok przerwy po liceum, poznac siebie, znalezc prace, poczuc jak ciezko jest zarabiac pieniadze, moze przestac zyc bajka o wymarzonej pracy po studiach, ktora wiekszosc mlodych ludzi niestety zyje.
Ja chcialam byc psychologiem w liceum, podobnie jak ty. Zdawalam pod to przedmioty na maturze. Po liceum wyjechalam i zaczelam pracowac, chcialam poznac siebie i byc pewna ze jesli chodzi o studia to nie podejme pochopnej decyzji, ktorej bede zalowac. Wiedzialam, ze o byciu psychologiem zaraz po studiach moge tez pomarzyc (realistka, nie pesymistka) wiec wykorzystalam ten czas na maksa. Zaczelam pracowac w sklepie, potem w takeawayu, na sluchawce i... zdalam sobie sprawe, ze... hm... nie lubie wysluchiwac narzekania innych, ale za to uwielbiam zagadki, podrzucanie pomyslow i rozwiazywanie problemow sama.
No i zaczelam studia techniczne, zupelnie niezwiazane z tym, czego oczekiwalam w liceum. Zawsze dziele sie swoja historia, i juz chyba setki razy pisalam na tym forum o tym ze gap year to najlepsze rozwiazanie dla mlodych ludzi, wiem, ze sie powtarzam i bede sie powtarzac, ale poczulam na wlasnej skorze i bedac szczesliwa teraz sadze, ze warto jest sie dzielic z innymi chociazby pomyslem - a nuz ktos inny tez bedzie dzieki temu szczesliwy pewnego dnia?
Edytowany przez 1 stycznia 2014, 20:00
1 stycznia 2014, 20:01
wchodzisz na stronę tropiciel maturzysty, przeglądasz listę wszystkich kierunków, typujesz te, które cię zainteresują, sprawdzasz na uczelniach wymagania, BUM, masz swoją odpowiedź :D
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
1 stycznia 2014, 20:33
Ja też miałam tzw. gap year. Nauczył mnie przede wszystkim pokory. Dotychczas wszystko zbyt łatwo mi wychodziło, po nim w końcu poszłam na znienawidzone studia, które dopiero zaczynam pokochiwać i stwierdzam, że to była dobra decyzja :-)
1 stycznia 2014, 22:15
widzę że dużo tu osób z roczną przerwą.
Ja też ową miałam, i to była najlepsza decyzja w moim życiu.
Po liceum miałam czas tylko dla siebie, na przemyślenie swoich spraw poukładania sobie wszystkiego.
W ciągu tego roku po prostu zadbałam o siebie i w sferze fizycznej, czyli dieta, skóra , włosy itd. i w sferze psychicznej przemyślenie pewnych spraw.
Znalazłam prace na pół etatu, odłożyłam trochę pieniędzy, zrobiłam sobie remont pokoju, całkowitą zmiane garderoby i dodatkowo miałam czas aby jeszcze pomyśleć co tak naprawdę chce w życiu robić.
Na dzień dzisiejszy studiuje dietetykę i jestem bardzo zadowolona
1 stycznia 2014, 22:32
as9895 napisał(a):
widzę że dużo tu osób z roczną przerwą.Ja też ową miałam, i to była najlepsza decyzja w moim życiu.Po liceum miałam czas tylko dla siebie, na przemyślenie swoich spraw poukładania sobie wszystkiego.W ciągu tego roku po prostu zadbałam o siebie i w sferze fizycznej, czyli dieta, skóra , włosy itd. i w sferze psychicznej przemyślenie pewnych spraw.Znalazłam prace na pół etatu, odłożyłam trochę pieniędzy, zrobiłam sobie remont pokoju, całkowitą zmiane garderoby i dodatkowo miałam czas aby jeszcze pomyśleć co tak naprawdę chce w życiu robić.Na dzień dzisiejszy studiuje dietetykę i jestem bardzo zadowolona
No i dokladnie o to chodzi w rocznej albo i nawet kilkuletniej przerwie. Nigdy nie poznamy sie lepiej niz kiedy jestesmy zdani na siebie. Najlepsza szkola zycia to zaznanie pierwszej pracy i tego, jak ciezko zarabia sie pieniadze i ile wyrzeczen sie z tym musi wiazac. Ja swojej (moze i troche pochopnej, ale na bank najlepszej w zyciu) decyzji o wyjezdzie nie zaluje ani razu i kiedy tylko moge staram sie namawiac innych.
As9895, gdzie pracowalas?