Temat: chłopak

!

Lukasz1988 napisał(a):

XXkilo napisał(a):

Wiem tylko, że szef ma prawo dyscyplinarnie zwolnic pracownika jeśli wyczuje od niego alkohol więc dobrze, ze nie stracił pracy. Nie wiem jak jest z tym odwykiem ale skoro wiecie, że nie ma z tym problemu to niech potraktuje to "leczenie" jako odfajkowanie kary i dowód na papierku, że je odbył. A na przyszłość niech uważa z kacowym. Lepiej zadzwonic do pracy i powiedziec wprost, ze ma sie kaca niż ryzykować posadę. Pracuję w molochu i znam wiele przypadków gdzie jednorazowy wyczyn kończył się dyscyplinarką, nikt nikogo o nic nie pytał ani nie dawał drugiej szansy. Out i już.
HOLA HOLA HOLA !!! ALKOMAT ALKOMAT ALKOMAT !!! ZA ŚMIERDZENIE JESZCZE NIKOGO NIE MOŻNA ZWOLNIĆ DYSCYPLINARNIE !!!! alkomat albo badanie krwi, wtedy policja i dopiero wywalenie dyscyplinarne!!!! Debil ten Twój chłopak że na to poszedł, szef może nim pomiatać jak zgniłym ogórkiem.....


Był alkomat bo on nie jest jedyną osobą która taką naganę dostała bo to akurat było po imieninach Andrzeja.. gdyby pojawiła się policja od razu wyleciał by z pracy a tak ma jeszcze szanse.. wypraszam sobie użycie określenia DEBIL!

lipton8972 napisał(a):

Lukasz1988 napisał(a):

XXkilo napisał(a):

Wiem tylko, że szef ma prawo dyscyplinarnie zwolnic pracownika jeśli wyczuje od niego alkohol więc dobrze, ze nie stracił pracy. Nie wiem jak jest z tym odwykiem ale skoro wiecie, że nie ma z tym problemu to niech potraktuje to "leczenie" jako odfajkowanie kary i dowód na papierku, że je odbył. A na przyszłość niech uważa z kacowym. Lepiej zadzwonic do pracy i powiedziec wprost, ze ma sie kaca niż ryzykować posadę. Pracuję w molochu i znam wiele przypadków gdzie jednorazowy wyczyn kończył się dyscyplinarką, nikt nikogo o nic nie pytał ani nie dawał drugiej szansy. Out i już.
HOLA HOLA HOLA !!! ALKOMAT ALKOMAT ALKOMAT !!! ZA ŚMIERDZENIE JESZCZE NIKOGO NIE MOŻNA ZWOLNIĆ DYSCYPLINARNIE !!!! alkomat albo badanie krwi, wtedy policja i dopiero wywalenie dyscyplinarne!!!! Debil ten Twój chłopak że na to poszedł, szef może nim pomiatać jak zgniłym ogórkiem.....
Był alkomat bo on nie jest jedyną osobą która taką naganę dostała bo to akurat było po imieninach Andrzeja.. gdyby pojawiła się policja od razu wyleciał by z pracy a tak ma jeszcze szanse.. wypraszam sobie użycie określenia DEBIL!

no ale o której skończył pić, ile spał, o której miało by się odbyc badanie alkomatem.....możliwe że już nic by nie było - a szczególnie alkomatem. 
sorry ale wkurza mnie takie dawanie robić z siebie wała, walczyć o swoje a nie dac sobą pomiatać jak workiem kartofli na targowiski, trzeba mieć szacunek do siebie żeby inni go mieli. zresztą gdyby pokazał jaki jest pewny tego że nie jest niczemu winien - i szefowi by rurka zmiękła.
chyba że rano na szybkiego dwa piwa na kaca przed sklepem wypił - skoro dał się tak zwałować możliwe że miał czego sie obawiać .
Pasek wagi

Takaja85 napisał(a):

Wydaje mi się, że szef Twojego chłopaka nie pierwszy raz wyczuł u niego alkohol... Nie chciał go zwalniać i dał mu szansę poprzez odwyk. Może Ty tego nie widziałaś ale Twój facet musiał popijać bo osoba która czasem "zabaluje" nie idzie od razu na odwyk. Znam osobę która była na takim odwyku dwa miesiące. Faktycznie nie można było mieć tel i chyba tylko dwie wizyty bliskiej osoby. Wszystko dlatego żeby taka osoba chciała wytrwać w postanowieniu, że nie będzie piła a kontakt z bliską osoba czy kolegami może to utrudniać.Wiem, że jest Ci ciężko ale musisz wytrwać i pamiętaj, że kiedyś wyjdzie mu to na dobre... 
 

Masz rację wydaje Ci się .. szefem jest młoda osoba. (28 lat ) jest on pod okiem właściciela który jest Holendrem, nie chce bronić X ale rzadko kiedy zdarzały się imprezy żeby pić ogromne ilości alkoholu, poza tym praca którą ma należy do lekkich a wynagrodzenie jest super więc jestem pewna że to był jedyny taki przypadek kiedy był pod wpływem alkoholu, poza tym są dni kiedy jest kierowcą w pracy, codziennie też dojeżdża do pracy autem więc nie może sobie pozwolić na imprezy no ale jednak stał się..

Lukasz1988 napisał(a):

lipton8972 napisał(a):

Lukasz1988 napisał(a):

XXkilo napisał(a):

Wiem tylko, że szef ma prawo dyscyplinarnie zwolnic pracownika jeśli wyczuje od niego alkohol więc dobrze, ze nie stracił pracy. Nie wiem jak jest z tym odwykiem ale skoro wiecie, że nie ma z tym problemu to niech potraktuje to "leczenie" jako odfajkowanie kary i dowód na papierku, że je odbył. A na przyszłość niech uważa z kacowym. Lepiej zadzwonic do pracy i powiedziec wprost, ze ma sie kaca niż ryzykować posadę. Pracuję w molochu i znam wiele przypadków gdzie jednorazowy wyczyn kończył się dyscyplinarką, nikt nikogo o nic nie pytał ani nie dawał drugiej szansy. Out i już.
HOLA HOLA HOLA !!! ALKOMAT ALKOMAT ALKOMAT !!! ZA ŚMIERDZENIE JESZCZE NIKOGO NIE MOŻNA ZWOLNIĆ DYSCYPLINARNIE !!!! alkomat albo badanie krwi, wtedy policja i dopiero wywalenie dyscyplinarne!!!! Debil ten Twój chłopak że na to poszedł, szef może nim pomiatać jak zgniłym ogórkiem.....
Był alkomat bo on nie jest jedyną osobą która taką naganę dostała bo to akurat było po imieninach Andrzeja.. gdyby pojawiła się policja od razu wyleciał by z pracy a tak ma jeszcze szanse.. wypraszam sobie użycie określenia DEBIL!
no ale o której skończył pić, ile spał, o której miało by się odbyc badanie alkomatem.....możliwe że już nic by nie było - a szczególnie alkomatem. sorry ale wkurza mnie takie dawanie robić z siebie wała, walczyć o swoje a nie dac sobą pomiatać jak workiem kartofli na targowiski, trzeba mieć szacunek do siebie żeby inni go mieli. zresztą gdyby pokazał jaki jest pewny tego że nie jest niczemu winien - i szefowi by rurka zmiękła.chyba że rano na szybkiego dwa piwa na kaca przed sklepem wypił - skoro dał się tak zwałować możliwe że miał czego sie obawiać .


badanie było alkomatem z samego rana godzina 7-8 wyszły % śladowe bo śladowe ale jednak.. młody człowiek jest szefem a że X sobie radzi świetnie w pracy, pracuję dużej tam niż sam szef więc może i szef chciał mu dopiec.. i udało mu się..
dziwne bo mowa była o tym że szef wyczuł alkohol a nie że było badanie.... 
Pasek wagi

Lukasz1988 napisał(a):

dziwne bo mowa była o tym że szef wyczuł alkohol a nie że było badanie.... 



wyczul alkohol i dlatego było badanie alkomatem, nie napisałam tego dokładnie, wybacz
mi tu też coś śmierdzi...ściemniasz. Twój facet to alkoholik i dobrze o tym wiesz..

RybkaArchitektka napisał(a):

mi tu też coś śmierdzi...ściemniasz. Twój facet to alkoholik i dobrze o tym wiesz..


niech będzie i tak.. znam go ponad 7 lat ale to mało istotne i tak znasz Go lepiej.. pisałam z kilkoma osobami po tym poście i to nie jedyny przypadek kiedy były takie same okoliczności wysłania na leczenie..

lipton8972 napisał(a):

RybkaArchitektka napisał(a):

mi tu też coś śmierdzi...ściemniasz. Twój facet to alkoholik i dobrze o tym wiesz..
niech będzie i tak.. znam go ponad 7 lat ale to mało istotne i tak znasz Go lepiej.. pisałam z kilkoma osobami po tym poście i to nie jedyny przypadek kiedy były takie same okoliczności wysłania na leczenie..

Moja kuzynka znała swojego męża od dziecka-był to jej najbliższy sąsiad, w dodatku częsty gość w jej domu..A jednak przez 28 lat swojego życia nie wiedziała, że jest to złodziej, kłamca i w dodatku ma żółte papiery...A dowiedziała się tego tydzień po ślubie, a na otwarcie oczu czekaliśmy jeszcze kilka miesięcy...Więc co to jest znać 7 lat...
Swoją drogą...ja bardzo dobrze znam okoliczności w jakich pracodawca wysyła na leczenie do szpitala na odwyk i mi kitu akurat nie wciśniesz..Możesz sama się łudzić, że to jest nieporozumienie, tylko, żebyś nie skończyła jak ta moja kuzynka...
masz jeszcze jakies wątpliwości że to ściema?? http://vitalia.pl/forum41,831867,0_Co-myslicie.html
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.