- Dołączył: 2013-12-18
- Miasto:
- Liczba postów: 55
18 grudnia 2013, 18:50
są u was jakieś sprzeczki itd?
- Dołączył: 2013-12-17
- Miasto: łask
- Liczba postów: 147
18 grudnia 2013, 18:52
nie moze miec kochanków
nie moze palic w domu i przy mnie
- Dołączył: 2013-01-22
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1620
18 grudnia 2013, 18:52
tak,chociaż może nie zabraniam ale proszę żeby unikał np.kontaktu z byłą dziewczyną , siedzenia do rana z kumplami gdy mi o tym nic nie wiadomo,takie pierdoły :)
- Dołączył: 2011-09-27
- Miasto: Nvm
- Liczba postów: 2169
18 grudnia 2013, 18:54
hm.. nie, ale jego kumple myślą, że mu zabraniam się z nimi spotykać albo grać, chociaż to nie prawda, to jego wybór, ja sama go namawiam czasem na piwko z nimi, bo chcę mieć chwilę dla siebie
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13311
18 grudnia 2013, 18:56
Mój mąż ma czasami (na szczęście rzadko i chodzi o drobnostki) zawirowania.
Np. ostatnia sytuacja. Jesteśmy w sklepie. On kupuje fajki, ja nie bo nie palę, kupuje Sobie chrupki, 2 czekolady i słone paluszki, a jak sięgnełam po tusz do rzęs z kredka do oczu w komplecie za 13 zł, bo nie mam juz kredki a tusz juz na wykończeniu, to wielkie ale, ze kasy nie ma, remont trzeba robic.
Wtedy nie siedze cicho, oj nie pozwalam na to zeby kupował sobie co chce a mi wyliczał. Mówie mu to wprost. Póki co to działa.
- Dołączył: 2010-12-01
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 4421
18 grudnia 2013, 19:00
mamy z mężem odmienne poglądy na porządek... i o to są kłótnie... ja twierdzę, że mamy równy podział obowiązków, on bałagani a ja sprzątam...
oprócz tego jest zbieraczem co mnie przygnębia
poza tym kocham go jak nikogo na świecie
18 grudnia 2013, 19:04
Pilnuje jedyne zeby ie siedzial dniami i nocami na komputeze czy xboxie, troche sie o to burzy ale robi jak mowie
- Dołączył: 2013-07-23
- Miasto: białystok
- Liczba postów: 3044
18 grudnia 2013, 19:06
Czasami mu nie odpowiada,że wychodze do baru ze znajomymi i za długo tam jestem.. :) Potrafię to obrócić w żart i po sprawie. Natomiast mi przeszkadza osobiście to,że czasami jest tak zawalony swoją robotą,że mnie nie widzi w tym wszystkim... Ale daje mu to odczuć i wraca do normy. :))
18 grudnia 2013, 19:06
Żeby nie palił..... teraz mam puszkę i jak on kupuje paczkę fajek, to ja 11 zł do puchy ;) zobaczymy ile przez miesiąc się uzbiera.
18 grudnia 2013, 19:07
W zasadzie to nawet nie mam czego mu zabraniać =) Palenie rzucił, prawko zrobił, z kolegami rzadko wychodzi (bez mojego marudzenia, nawet jednorazowego poproszenia o to
) . Może tylko czasem upominam go stanowczo jak zdarzy mu się zamlaskać kiedy je
nie znoszę tego...