- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 grudnia 2013, 17:39
Edytowany przez Patysia17 10 grudnia 2013, 17:40
10 grudnia 2013, 18:13
chciałabym nie mieć problemów ale niestety się mylisz, swoje przeszłam dlatego jestem pewna, że ze wszystkiego można wyjść. ale skoro wolisz się zamartwiać "bo masz słabą psychikę" to spoko. tylko nie pytaj o poradę jeśli zamierzasz dalej pozostać biernie w tej sytuacji i liczysz, że ktoś cię pogłaska po głowie a sytuacja sama się rozwiążeTak ci sie tylko wydaję bo masz szczesliwy dom,ktory zawsze miałaś i dobrze sie czujesz psychicznie a ja nie,mam slaba psychike i to moj problem az chce mi sie zygac tym wszystkim,sasiedzi sie na mnie gapią jak na trędowatą bo ciagle klotnie a do stare dewotybrednie piszesz, z każdego gówna jest jakieś wyjście - nikt nie mówi, że łatwe i szybkie ale jest
10 grudnia 2013, 18:24
10 grudnia 2013, 18:27
10 grudnia 2013, 18:31
Patysia17 - piszesz, że nikt Ci nic nie poradził, tak naprawdę to co my możemy poradzic ? Tak jak Ty nie masz wpływu na zachowanie ojca, tak i my - tym bardziej. Możemy Ci radzic jedynie to, aby troszkę lżej traktowała całą tę sytuację. Nie chcę zrobic Ci żadnej przykrości ale prawda jest taka, że ojca nikt nie wymelduje ani nie zmusi do opuszczenia mieszkania tylko dlatego, że uzależnił się od gier i zwolnił z obowiązków domowych. Nawet gdyby Twoja mama wzięła z nim rozwód to też nie rozwiązałoby sprawy wspólnego mieszkania. Żal mi Ciebie i Twojej mamusi, nie powinnaś obwiniac jej bo -powiedz sama-co ona może w tej sytuacji ? Może porozmawiajcie z babcią, może lepiej byłoby Wam w ciasnym mieszkaniu ale w spokoju ? Jeszcze jedno, z pewnością łatwiej mi będzie to napisac niż Tobie wykonac ale kochana problemy rodzinne to NIE jest powód aby miec myśli samobójcze ! Życie to największa wartośc i nie są to puste słowa. Nie dopuszczaj takich myśli do siebie bo one potrafią później "drążyc w głowie" ... Niestety zdarza się tak jak w Twojej rodzinie, ludzie popełniają różne błędy, również takie, że zatruwają życie swoim bliskim, przykre to ale zdarza się. Dla Ciebie niech to będzie nauka i przestroga abyś tak nigdy nie robiła ! Przyjdzie czas gdy spotkasz dobrego człowieka i będziesz miała szczęśliwą rodzinę ! Twemu ojcu, gdy zestarzeje się co zostanie ? tylko rozmyślanie o tym jaki był i gry ... Trudno to wytłumaczyc ale zmień swoje myślenie, boli nas najbardziej gdy krzywdzi nas ktoś bardzo kochany, prawda ? dlatego zmień swoje nastawienie do ojca- może on nie potrafi czy nie zasługuje abyś go kochała...troche tak jak obcego człowieka - wtedy będzie Ci trochę lżej... Dobrze, że chociaż z mamusią rozumiesz się, miejcie w sobie oparcie - będzie lżej i Tobie i mamusi. To trudne ale dasz radę trochę obojętniej patrzec na błędy ojca. Rób swoje i pamiętaj na co masz wpływ a na co nie. Serdecznie Cię pozdrawiam-Basia
10 grudnia 2013, 23:53
10 grudnia 2013, 23:55
10 grudnia 2013, 23:57
Edytowany przez Patysia17 10 grudnia 2013, 23:57
11 grudnia 2013, 00:03
Edytowany przez Rwetes 11 grudnia 2013, 00:06