- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Pustkowie
- Liczba postów: 973
7 grudnia 2013, 22:09
Wiem, że pewien chłopak zdradził swoją dziewczynę z którą są razem już 3 lata, mieszkają razem. Wiem to na 100% bo zdradził ją ze mną
![]()
Ogólnie gdy powiedział mi po fakcie, że ma dziewczynę, nie zrobiło to na mnie wrażenia, jakoś nie poczuwam się do jakiejkolwiek winy... Nie odczuwam czegoś takiego jak empatia, ale domyślam się że ta dziewczyna pewnie chciałaby o tych wybrykach wiedzieć. On chce się ze mną nadal spotykać... Czy mam jej o tym powiedzieć ? Ja jestem zdania, że nie powinnam się w to wtrącać. Co o tym myślicie?
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1122
8 grudnia 2013, 11:18
Bo pierwsza nawinęła by się pod rękę. Facet w takiej sytuacji, byłby dla mnie skończony. Nie wyobrażam sobie,abym mogła budować przyszłość z taką mendą.
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1122
8 grudnia 2013, 11:22
Nie martw się nie jestem idiotka. Znam swoja wartość. Wiem również co to zaufanie... Nie wiem z jakimi facetami się spotykas, widać masz z tym problem. A może bylas ta druga dlatego grasz tutaj adwokata?
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
8 grudnia 2013, 11:25
emilciaaa8 napisał(a):
Nie martw się nie jestem idiotka. Znam swoja wartość. Wiem również co to zaufanie... Nie wiem z jakimi facetami się spotykas, widać masz z tym problem. A może bylas ta druga dlatego grasz tutaj adwokata?
ja owszem, bylam ta druga ale nie moj cyrk i nie moje malpy, nie ja obiecywalam wiernosc wiec co mnie obca d*pa obchodzi, ja pilnuje swoich interesow, a tamta niech swojego misia pilnuje, a tacy potrafili swoje 3 grosze wtracic o swojej dziewczynie, jeden z nich sie ozenil dla dziecka.
Edytowany przez wrednababa56 8 grudnia 2013, 11:26
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Pustkowie
- Liczba postów: 973
8 grudnia 2013, 11:25
emilciaaa8 napisał(a):
A ja jestem zdania, ze nie potrafisz znaleźć sobie wolnego faceta, idziesz na łatwiznę. Tylko pamiętaj Karma wraca, kiedyś na swojej drodze możesz spotkać kogoś, dla kogo stracisz głowę i sytuacja się odwróci. Nie szanujesz siebie sypiajac z facetem, o którym nic nie wiesz... Takie moje zdanie. A dziewczynie nic nie mów, gdyby do mnie przyszła laska i oznajmiła mi, ze sypia z moim facetem chyba bym ja rozszarpala. Ale ja chyba mam zbyt konserwatywne poglądy jak na obecne czasy. Teraz sex bez zobowiązań to zabawa, nie uznaje i nikt nie przekona mnie do tego, ze to normalne.
Byłam w normalnym związku przez 3 lata, niedawno się zakończył, więc nie mów mi, że nie potrafię znaleźć faceta. Akurat teraz nie chce się wiązać. Co do tego, że ,, what goes around comes around'' to akurat nie musisz mi przypominać... jest to moje motto życiowe :P
A kolejna rzecz to gdybym przyszła do Ciebie i powiedziała że TWÓJ facet CIĘ zdradził to mnie byś rozszarpala... aha... a można wiedzieć za co ?
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Pustkowie
- Liczba postów: 973
8 grudnia 2013, 11:27
ale się tu hejtersko zrobiło :P
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1122
8 grudnia 2013, 11:28
za to, ze dobrze wiedziałaś że jest zajęty i miałaś to głęboko w dupie.
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1122
8 grudnia 2013, 11:30
Nie wmawiajcie mi tu teraz, że cała sytaucja jest ok. Ty nie masz sobie nic do zarzucenia a ja p**** głupoty. Ok rob co chcesz, twoje życie. Zapytalaś, wyraziłam swoje zdanie. Tyle w temacie. Dobranoc