Temat: Problem z mężem..

Mój mąż pracuje w innym mieście. Przyjeżdza tylko na weekendy tzn. w sobotę późnym wieczorem. Między nami zaczeło się już dawno psuć, ale teraz to już przegina trochę...
Przez ten tydzień to nawet nie zadzwoni do mnie, co słychać, czy dziecko zdrowe czy cokolwiek..jak mu piszę smsy to nawet nie odpisuje... Ostatnio zadzwoniłam to nie odebrał i powiedział ze nie ma czasu teraz. No a później nie zadzwonił...
W nosie ma czy dziecko zdrowe, czy wszystko ok...
Ja już jestem załamana, to jest inny człowiek. Ja siedzę w domu na macierzyńskim jeszcze i wychowuje bobasa. 

Co mam zrobić? Pomyślałam, żeby go spakować jak przyjedzie niech sobie jedzie gdzie chce. Skoro ma gdzieś swoją rodzinę to po co przyjeżdża.... 

vickybarcelona napisał(a):

nie ma co sie oszukiwac , znudzilo u sie rodzinne zycie.....

no tak to wygląda, już trochę jesteście razem, może wszystko mu spowszedniało, uznał, ze po co ma sie starac, dawać cos z siebie więcej skoro już Was ma. Niestety czesty to jest scenariusz.
Tez mi przeszło przez myśl, ze kogoś może mieć...bo żeby nie zadzwonic nawet na moment w tyg nie spytac co słychac itd, nawet o własne dziecko?to co on robi po pracy itd Traktuje Cie jak z doskoku, wroci na sobotę i tyle.
Postaw sprawę jasno, niech on się decyduje co z tym waszym mieszkaniem razem, niech się ogarnie z tym nieodzywaniem.
Ja bym tak nie mogła zyc jak samotna matka.
Pasek wagi
Ja rozumiem, że może olewac jakąś swoją dziewczynę, nie pisać nie dzwonić, ale jesteś żoną i macie dziecko :S nie obchodzi go, czy jest zdrowe, wogóle nie potrzebuje z nim kontaktu, chociażby zobaczyć się na skypie? Nikt mi nie wmówi, że to normalne.

Mandaryneczka napisał(a):

vickybarcelona napisał(a):

nie ma co sie oszukiwac , znudzilo u sie rodzinne zycie.....
no tak to wygląda, już trochę jesteście razem, może wszystko mu spowszedniało, uznał, ze po co ma sie starac, dawać cos z siebie więcej skoro już Was ma. Niestety czesty to jest scenariusz.Tez mi przeszło przez myśl, ze kogoś może mieć...bo żeby nie zadzwonic nawet na moment w tyg nie spytac co słychac itd, nawet o własne dziecko?to co on robi po pracy itd Traktuje Cie jak z doskoku, wroci na sobotę i tyle.Postaw sprawę jasno, niech on się decyduje co z tym waszym mieszkaniem razem, niech się ogarnie z tym nieodzywaniem.Ja bym tak nie mogła zyc jak samotna matka.

Nie możesz przecież z góry zakładać, że ma inną rodzinę, czy chociażby kochankę. Rozumiem, że Twój mąż wyjechał do pracy za granicę, więc przypuszczam, że bardzo ciężko pracuje, możliwe, że nawet nie ma czasu lub siły by do Ciebie zadzwonić. 
Jeżeli uda Ci się z nim skontaktować, to ustalcie w które dni i o której godzinie będziecie do siebie dzwonić. 
Mój chłopak też był przez pewien czas za granicą i on na prawdę tam harował przez 12h na dobę i jak wracał na kwaterę to padał na łóżko ze zmęczenia.

maagdaa1984 napisał(a):

Ale on twierdzi że nie mamy o czym rozmawiać :/ no i czesto nie ma czasu żeby zadzwonić albo zapomina....od czasu gdy urodziłam dziecko i siedze w domu traktuje mnie jak rzecz nabytą.... nawet na rocznicę kwiatka mi nie kupił a ja zrobiłam kolację....
przepraszam, a jak długo jesteście małżeństwem?
ile macie lat?
ile jest tych dzieci?
Bo mam wrażenie niejasne, że NIGDY nie było dobrze, ale z jakiegoś powodu przymykałaś na to oko, a teraz nagle się dziwisz
Pasek wagi
tak od razu spakować??? nie dziwię się, że nie dzwoni i w ogóle... jak tak łatwo przyszłoby Ci rozstanie z ojcem Twojego dziecka... może to nie tylko Jego wina, że źle się między Wami dzieje? :|
Pasek wagi
Jak On nie umie znalezc mieszkania to Ty poszperaj po necie- i ktorego weekendu jak wroci do domu powiedz- zobacz znalazlam dla nas mieszkanie:) i zobaczysz jak zareaguje - normlany czlowiek ,ktory kocha swoja rodzinie chce ja widywac czesciej..

Ps. mam znajomych w poodbnej sytuacji i tez wieczne klotnie etc- i facet sam powiedzial ,ze musza zamieszkac znow razem na miejscu bo inaczej to tylko sie beda klocic i miec do siebie pretensje o wszystko- i to jest prawda! wiec Jesli On nie potrafi to zrob to za niego ;) Powodzenia
idźcie na terapie malzenska , jeśli nie będzie chciał oznacz ,ze ma w dupie was no i niech spada , ewidentny brak zainteresowania od niego bije
Pasek wagi
maagdaa - "spakowac rzeczy" to ostatecznośc i wg mnie musiałby na to solidnie zapracowac ... Oczywiście nie wiem jak jest u Was ale z pozycji kobiety prowadzącej dom, wychowującej małe dziecko może wyglądac całkiem inaczej niż jest w rzeczywistości. Nie wiem co robi Twój mąż ale może pracuje bardzo dużo, przecież może byc bardzo zmęczony ... Ja pracowałam w biurze, w księgowości ale również najczęściej nie mogłam prowadzic prywatnych rozmów, może on też ? Radziłabym spokojnie, bez emocji porozmawiac i wyjaśnic sprawę. Powiedz mu to co czujesz ale wysłuchaj również jego racji ! Pamiętaj - do tanga trzeba dwojga ale do wspólnego życia tym bardziej ... Pomyślności - B.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.