Temat: jak poznaliscie swoja druga polowe?:)

hej jak poznaliscie swoja druga polowe?:) dlugo rozwijala sie Wasza milosc?:) 
Ja mojego ukochanego poznalam w busie...pisalismy ze soba, potem wyjechalam za granice, kontakt utrzymywalismy nadal i po 4 latach wreszcie zdecydowalismy byc razem:).
byłego poznałam na koncercie, a aktualnie czekam :D
Pasek wagi
Poznawalismy się kilka razy :) mielismy wspólnych znajomych (miałam zawsze strasze towarzystwo)a koniec konców nigdy sobie nawet "Czesc" nie mowilismy.Kochałam sie w nim od 14 roku życia ale wtedy nie zwracał na mnie uwagi bo byłam dla niego gówniarą  hihi  Kiedys wysłał mi zaproszenie na nk ( jeszcze czasy jak FB było mało popularne)  . Dodał komentarz ja podekscytowana odpisałam . Zaczelismy pisac ze sobą i wkoncu zaproponował spotkanie :) wtedy już sie nadawałam ,miałam 17 a on 21 :) Jestesmy ze sobą już 5 lat. W życiu bym nie pomyślałam ,ze chłopak w którym sie tak bardzo kochałam bedzie ze mną a napewno nie wyobrazałam sobie tego ,że bede miała z nim dziecko :)miał duże powodzenie i mógł miec naprawde fajna laske :)
Pasek wagi
Przez internet i 3,5 roku razem czas leci jak powalony, nawet nie wiem kiedy to minelo tak szybko. Druga polowa mojego serca rowniez.
Pasek wagi
Poznaliśmy się w klubie kolarstwa górskiego. A gdzie? W lesie
Początkow znaliśmy się z widzenia (zima była, więc rower odstawiłam w kąt), potem on, doświadczony, zaczął mnie szkolic i po roku od pierwszego spotkania, po kilku miesiącach pomagania przy rowerze i nocnych rozmów sms-owych zaprosił mnie na randkę.
4 lata później i jesteśmy po ślubie.
widze, ze jednak internet dominuje ...;)
Na weselu,napisal do mnie przed czy moze bysmy razem poszli skoro idziemy sami ale nie podobal mi sie na poczatku(mial dredy a ja ich nie lubie za bardzo) wiec mu odmowilam. Na weselu przy jednym stole siedzielismy i strzelila mnie strzala amora:-D szczescie w nieszczesciu jego kolezanka z ktora przyszedl napila sie tak ze zasnela na kibelku itd nie msze opisywac. Do konca wesele bawilismy sie razem a teraz jestesmy ze soba:-D :-D 
Siedzial na kocu przed drzwiami do mojego boksu w akademiku ;) imprezke mieli taka korytarzowa ;)

Salemka napisał(a):

Siedzial na kocu przed drzwiami do mojego boksu w akademiku ;) imprezke mieli taka korytarzowa ;)

Nie no, faceta pod same drzwi jej przyniosło :)
Ja jeszcze nie poznałam.
Pasek wagi
przez internet, po dwóch miesiącach pisania spotkaliśmy się, jednak parą zostaliśmy po 2 latach, już ponad 4 lata jesteśmy parą

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.