1 grudnia 2013, 23:27
hej jak poznaliscie swoja druga polowe?:) dlugo rozwijala sie Wasza milosc?:)
Ja mojego ukochanego poznalam w busie...pisalismy ze soba, potem wyjechalam za granice, kontakt utrzymywalismy nadal i po 4 latach wreszcie zdecydowalismy byc razem:).
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 497
1 grudnia 2013, 23:55
byłego poznałam na koncercie, a aktualnie czekam :D
- Dołączył: 2013-03-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 265
2 grudnia 2013, 00:02
Poznawalismy się kilka razy :) mielismy wspólnych znajomych (miałam zawsze strasze towarzystwo)a koniec konców nigdy sobie nawet "Czesc" nie mowilismy.Kochałam sie w nim od 14 roku życia ale wtedy nie zwracał na mnie uwagi bo byłam dla niego gówniarą hihi Kiedys wysłał mi zaproszenie na nk ( jeszcze czasy jak FB było mało popularne) . Dodał komentarz ja podekscytowana odpisałam . Zaczelismy pisac ze sobą i wkoncu zaproponował spotkanie :) wtedy już sie nadawałam ,miałam 17 a on 21 :) Jestesmy ze sobą już 5 lat. W życiu bym nie pomyślałam ,ze chłopak w którym sie tak bardzo kochałam bedzie ze mną a napewno nie wyobrazałam sobie tego ,że bede miała z nim dziecko :)miał duże powodzenie i mógł miec naprawde fajna laske :)
- Dołączył: 2007-07-25
- Miasto: Pod Gźejnikiem
- Liczba postów: 918
2 grudnia 2013, 00:04
Przez internet i 3,5 roku razem
![]()
czas leci jak powalony, nawet nie wiem kiedy to minelo tak szybko. Druga polowa mojego serca rowniez.
Edytowany przez Vanavila 2 grudnia 2013, 00:05
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
2 grudnia 2013, 00:08
Poznaliśmy się w klubie kolarstwa górskiego. A gdzie? W lesie
![]()
Początkow znaliśmy się z widzenia (zima była, więc rower odstawiłam w kąt), potem on, doświadczony, zaczął mnie szkolic i po roku od pierwszego spotkania, po kilku miesiącach pomagania przy rowerze i nocnych rozmów sms-owych zaprosił mnie na randkę.
4 lata później i jesteśmy po ślubie.
Edytowany przez mysz57 2 grudnia 2013, 00:11
2 grudnia 2013, 00:10
widze, ze jednak internet dominuje ...;)
- Dołączył: 2006-11-22
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 351
2 grudnia 2013, 00:15
Na weselu,napisal do mnie przed czy moze bysmy razem poszli skoro idziemy sami ale nie podobal mi sie na poczatku(mial dredy a ja ich nie lubie za bardzo) wiec mu odmowilam. Na weselu przy jednym stole siedzielismy i strzelila mnie strzala amora:-D szczescie w nieszczesciu jego kolezanka z ktora przyszedl napila sie tak ze zasnela na kibelku itd nie msze opisywac. Do konca wesele bawilismy sie razem a teraz jestesmy ze soba:-D :-D
2 grudnia 2013, 00:15
Siedzial na kocu przed drzwiami do mojego boksu w akademiku ;) imprezke mieli taka korytarzowa ;)
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
2 grudnia 2013, 00:19
Salemka napisał(a):
Siedzial na kocu przed drzwiami do mojego boksu w akademiku ;) imprezke mieli taka korytarzowa ;)
Nie no, faceta pod same drzwi jej przyniosło :)
- Dołączył: 2007-11-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2720
2 grudnia 2013, 00:19
przez internet, po dwóch miesiącach pisania spotkaliśmy się, jednak parą zostaliśmy po 2 latach, już ponad 4 lata jesteśmy parą