30 listopada 2013, 17:28
Dziewczyny ratujcie, bo oszaleje !
Poznalam w pracy faceta, ktory ma taki mangetyzm w sobie, ze nie potrafie tego nawet opisac. Ciagnie mnie do niego niesamowicie!!! Ale on jest zajety, a ja wlasnie zakonczylam zwiazek. Ja nie chce z nim flirtowac, ani nic! Nie mam zamiaru odbijac komus faceta, zreszta ja na zaden zwiazek nie jestem gotowa jeszcze. Jestesmy tylko kolegami w pracy, mozna powiedziec, ze tylko znajomymi nawet.
Problem w tym, ze o tym mezczyznie nie moge przestac myslec. W pracy nie potrafie sie skupic, gdy wiem, ze jest w poblizu. Czesto patrze w jego strone, a gdy nasze oczy sie spotkaja, to tak jakby piorun mnie porazil . Chce przestac o nim myslec! Jak to zrobic ?! Wykancza mnie to okropnie ! Nie moge go unikac, bo razem pracujemy :(
- Dołączył: 2013-08-21
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1932
30 listopada 2013, 17:45
wisienka-98 napisał(a):
Moze zmien prace?
bez obrazy ale bez sensu zmieniać prace tylko ze względu na mężczyznę ;/ .
Dasz sobie rade postaraj się z nim zaprzyjażnić możliwe ze jak go poznasz dobrze przestanie się tobie podobać aż tak
30 listopada 2013, 17:46
wyobraź sobie, że ma małego - chemia przestaje istnieć momentalnie
- Dołączył: 2006-06-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3418
30 listopada 2013, 17:46
wisienka-98 napisał(a):
Moze zmien prace?
Masz rację, to jest wyjście!
Szczególnie teraz, kiedy dzięki naszemu kochanemu Premierowi pracy jest pod dostatkiem. Można przebierać i marudzić.
Zakochiwać się we współpracownikach a jak nie wypali, co za problem, byle do końca okresu wypowiedzenia i kręcimy hajs gdzie indziej.
Gdyby ktoś jakimś cudem wziął moją wypowiedź na poważnie, zaznaczam że jest to sarkazm i ironia w najczystszej postaci.
Autorko... bywa niestety tak, że podoba nam się nie to co trzeba.
Wszystko jest do przejścia. Myślę, że jeśli on nie wykazuje żadnej inicjatywy i traktuje Cię jak koleżankę, to Ci kiedyś strupek przyschnie i odpadnie.
Trzymam kcuki.
30 listopada 2013, 18:01
msdakan napisał(a):
wisienka-98 napisał(a):
Moze zmien prace?
bez obrazy ale bez sensu zmieniać prace tylko ze względu na mężczyznę ;/ . Dasz sobie rade postaraj się z nim zaprzyjażnić możliwe ze jak go poznasz dobrze przestanie się tobie podobać aż tak
O tak, polecam się przełamać i lepiej zakolegować.
Mnie zaczął przyciągać nowy kolega ze studiów, ale jak się lepiej zakumplowaliśmy i spędzaliśmy ze sobą więcej czasu to coraz więcej rzeczy zaczęło mnie irytować;-)
30 listopada 2013, 18:02
Moze macie racje :) Powinnam to przeczekac. Dzieki ! :)
- Dołączył: 2013-11-16
- Miasto:
- Liczba postów: 388
30 listopada 2013, 18:03
dzo_en napisał(a):
Dziewczyny ratujcie, bo oszaleje !Poznalam w pracy faceta, ktory ma taki mangetyzm w sobie, ze nie potrafie tego nawet opisac. Ciagnie mnie do niego niesamowicie!!! Ale on jest zajety, a ja wlasnie zakonczylam zwiazek. Ja nie chce z nim flirtowac, ani nic! Nie mam zamiaru odbijac komus faceta, zreszta ja na zaden zwiazek nie jestem gotowa jeszcze. Jestesmy tylko kolegami w pracy, mozna powiedziec, ze tylko znajomymi nawet. Problem w tym, ze o tym mezczyznie nie moge przestac myslec. W pracy nie potrafie sie skupic, gdy wiem, ze jest w poblizu. Czesto patrze w jego strone, a gdy nasze oczy sie spotkaja, to tak jakby piorun mnie porazil . Chce przestac o nim myslec! Jak to zrobic ?! Wykancza mnie to okropnie ! Nie moge go unikac, bo razem pracujemy :(
Miałam podobną sytuację z kolegą z pracy... Tylko, że ja byłam w związku, on był w związku, ale między nami byłą taka chemia, że nie szło tego niczym "przygasić". Jesteśmy małżeństwem od 2 lat.
Nie wiem co Ci poradzić, bo u mnie ten "magnez" działał w dwie strony. Chociaż oboje długo walczyliśmy sami ze sobą, bo ja byłam od 2 lat w związku, on od pół roku....
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
30 listopada 2013, 18:28
Zapoznaj się z nim bliżej, spędźcie trochę czasu, to albo urok minie, albo on ulegnie Twojemu. A może zostaniecie po prostu dobrymi znajomymi?
Nie ma czegoś takiego jak rozwalanie związków. Przecież nie zaciągniesz go za włosy do swojej jaskini, tylko w razie czego przyjdzie sam, jeśli tego zechce, a jeśli jest w 100% szczęśliwy ze swoją dziewczyną, to tego nie zrobi za żadne skarby.
30 listopada 2013, 20:25
Nie polecam romansow/zwiazkow ze wspolpracownikami, bo potem może być kwas (gdy nie wyjdzie) ;) no a po 2 on coś do Ciebie starrtuje? Czy poprostu tak działa na Ciebie a nic konkretnego nie robi? Bo jeśli to peirwsze a ma ma dziewczynę to dla mnie były skończony, skoro tak robi mając kogoś.