- Dołączył: 2012-10-25
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 4
29 listopada 2013, 17:04
Życie jest jak różnokolorowa mozaika. W każdym momencie życia przybiera inną barwę.
Niedawno umarła bratowa mojej przyjaciółki. Krótka diagnoza: rak mózgu. Krótka i dramatyczna walka. Pozostały po niej zeszyty z przepisami (kochała bowiem gotować i jeść), obszerne ubrania i poczucie niesamowitej pustki w sercach jej bliskich. Teraz, w tej chwili, w agonii jest babcia mojej drugiej przyjaciółki. Drobna, dziewięć dziesięcioletnia kobieta, z zadartym noskiem, o długich siwych włosach, skromnie zbieranych w mały koczek z tyłu głowy. Te wydarzenia sprawiają, ze popadam w chwilę zadumy. Własne problemy z którymi się borykam, jak choćby utrata wagi, przestają być na moment ważne. Milknę, brak mi słów. Wpatruję się tylko w smużkę pary, unoszącą się nad herbatą uwięzioną w grubym kubku.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
29 listopada 2013, 17:42
to bardzo smutne.
niemniej straaasznie mnie irytuje takie wypisywanie na forum/facebooku itp. takich frazesow jak " spieszmy sie kochac ludzi, tak szybko odchodza "