Temat: Wkurzyłybyście się? / facet wraca podpity

Taka krótka sytuacja: wczoraj mój chłopak poszedł do naszych wspólnych znajomych na piwo ( a w zasadzie na PIWA, bo u niego mniej niż 10 nie istnieje....), koleżanka wieczorem go odwiozła do domu i wrócił podpity. Pojechałabym chętnie z nim, ale musiałam się uczyć na egzamin.
Dzisiaj podsłuchałam rozmowę koleżanki z moim facetem w stylu:
Ona: Widziała Cię w jakim wrociłeś stanie? była zła?
On: ja mam na to wyje.....ne. Nie popełniłem zbrodni.....
Ona: no w sumie racja....

No ręce mi opadły.... Jeszcze nie pokazałam mu, że w ogóle coś słyszałam i że jestem wściekła.... Czy ja przesadzam? czy mam prawo się złościć?
tak sobie wyhowalas pozwoliłas to tak masz i sie z tym lepiej pogódź, nie pierwszhyh raz pije  wiecej niz 10 piw
gratuluję menszczyzny;D
nie wiem czy masz prawo sie zlościc , jedna toleruje picie druga nie  - np ja
zbrodni nie popełnił :P
troche prostackie zachowanie, nie obrazajac Twojego faceta..
Apeluję do wszystkich kobiet.. Proszę Was, szanujcie się. :)
Uważasz, że 5 litrów piwa to norma? Dla mnie to jakaś patola...
Pasek wagi

psycho. napisał(a):

Uważasz, że 5 litrów piwa to norma? Dla mnie to jakaś patola...


Wiele razy o tym z nim rozmawiałam, ale efekt był taki, że się kłóciliśmy. On stwierdzał, że ja się go ciągle tylko czepiam i co mi to w ogóle przeszkadza ile on pije.
Ostatecznie odpuściłam i przestałam się przejmować i czepiać, bo nie miałam i nie mam sił na to
Trochę przegiął. Powinien liczyć się z twoimi uczuciami. Co to w ogóle za tekst...
Ja bym się mega wkurzyła ale ten tekst ,że mniej niż 10 piw nie istnieje? dla mnie to nie jest normalne zachowanie współczuję Ci faceta wg mnie okazał Ci mega brak szacunku
To, że pije, to jedno, ale że pokazuje przed innymi, że go nie obchodzi Twoje zdanie... przegięcie. Grube.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.