- Dołączył: 2009-06-19
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 586
11 listopada 2013, 13:55
Edytowany przez nata344 9 października 2015, 11:41
11 listopada 2013, 14:56
Słyszałam, że pestki owoców mają bardzo dużo witaminy, który zwalcza raka. Tu jest więcej o tym:
http://www.oum.fora.pl/nowa-historia,7/terapia-antyrakowa-letrilem-wit-b17,263.html
Będzie dobrze! Trzymam kciuki! Z całego serca życzę zdrowia!!!
- Dołączył: 2010-04-12
- Miasto: Liverpool
- Liczba postów: 1415
11 listopada 2013, 16:54
rada nie posluze bo nie mam zadnego doswiadczenia w tym temacie, ale mocno trzymam kciuki i zycze powodzenia:)
11 listopada 2013, 16:59
Wiem, że tato mojej koleżanki stosował dietę dr Budwig, bogatą w omega 3.
Ja sama nie mam doświadczenia, rzucam tylko temat - może chociaż do poczytania.
Trzymam kciuki, nie dajcie się chorobie. Powodzenia z całego serca.
- Dołączył: 2009-06-19
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 586
11 listopada 2013, 17:04
Edytowany przez nata344 9 października 2015, 11:41
11 listopada 2013, 17:48
Poczytaj o anty-raku i witaminie B-17...
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3087
11 listopada 2013, 18:30
Sok z aloesu. I niech mąż nie je mięsa, nie pije kawy i nic co zakwasza organizm bo rak lubi kwaśne środowisko. Z całego serca życzę powrotu do zdrowia!
- Dołączył: 2006-08-30
- Miasto: Far Far Away
- Liczba postów: 14539
11 listopada 2013, 18:35
Sok z aloesu, ja mam w domu w gestej formie,rozciencza sie to z woda,podobno dziala cuda. Moja mama kupowala mojej cioci,co prawda nie miala chemii,ale chorowala powaznie
- Dołączył: 2010-01-15
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 5607
11 listopada 2013, 18:43
Nie potrafię pomóc ale życzę dużo zdrowia i wytrwałości.
- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4271
11 listopada 2013, 19:21
Unikać słodkiego, cukier również sprzyja...
Olej lniany, naturalne witaminy (sok z buraków, selera, jabłka-pycha!), gatunkowo zdrowe i dobre jedzenie.
Od strony psychologicznej: DUŻO wsparcia i wyrozumiałości... będzie przeszkadzał każdy mały hałas, a człowiek po chemii wygląda jak cień samego siebie.. Nie płakać tylko walczyć!!!
Bliska mi osoba jest w trakcie chemii - pocieszę, wyjdziesz z tego silniejsza niż myślisz !!!
PS. Radzę po pierwszych cyklach samemu ściąć się na łyso... Nie ma wtedy szoku związanego z wypadaniem włosów...
POWODZENIA !
Edytowany przez maja1989 11 listopada 2013, 19:22