Temat: Zawodowy żołnierz.

Dziewczyny kilka miesięcy temu poznałam chłopaka, jesteśmy razem, i już pomału nie wytrzymuje. Co chwilę powtarza że pojedzie kiedyś na wojne, Co mnie strasznie martwi. Nie wiem jak mu przetłumaczyć że teraz jesteśmy razem, i powinien brać również moje zdanie pod uwagę.Myślimy o sobie dość poważnie jak na kilka miesięcy znajomości,Powiedzmy że za kilka lat wezmiemy slub, pojawią się dzieci. Co jeśli mu coś odbije, i mi powie że wyjeżdża.I co będzie jeśli nie wróci? Nie chce zostac samotną matką, nie interesują mnie pieniądze które dostanie, chce go mieć w domu. Może dramatyzuję, ale naprawdę boję się takiej sytuacji. gdzie oznajmi mi że jedzie.,, jak mu przetłumaczyć że nie może myśleć tylko o sobie?
widzialy gały co braly..niestety
Równie dobrze wracając ze sklepu może go śmiertelnie potrącić samochód. Dramatyzujesz. Wiadomo na wojnie niebezpieczeństwo jest TROCHĘ większe, ale nie przesadzajmy.
a dlaczego ty możesz myśleć tylko o sobie? On ma nie spełnić swoich ambicji, bo ty nie chcesz być samotną matką? Niezła hipokryzja.
a jaki związek ma Twój temat z ubraniami?
przenoszę do działu "związki i rodzina"

bede.szczupla napisał(a):

Równie dobrze wracając ze sklepu może go śmiertelnie potrącić samochód. Dramatyzujesz. Wiadomo na wojnie niebezpieczeństwo jest TROCHĘ większe, ale nie przesadzajmy.


trochę? mój ojciec był na 5 misjach. Z jego opowieści nie było to "trochę" większe niebezpieczeństwo.
Autorko rozumiem Cię w 100% ale niestety dla niektórych (w tym też dla mojego taty) taka praca to pasja.. Zresztą.. gdy jest zwykłym szaraczkiem to przysługują mu tylko 1-2odmowy inaczej wypad z wojska.
zdecyduj teraz. wiem za latwo powiedziec..ale albo teraz albo pozniej bedzie za pozno...w porownaniu z latami to jest tylko kilka miesiecy znajomosci
to musisz cos z tym teraz zrobic. 
moj partner jest policjantem i tez myślał o misjach , chciał. Ale jakoś samo mu przeszło. Tym bardziej teraz kiedy czekamy na dziecko. Wiem , że się łatwo mówi ale musisz zaryzykować. Albo zaakceptujesz to , że może kiedyś wyjedzie  albo to trochę bez sensu. Rozumiem , że się martwisz - jednak to jego decyzja. A nóż może mu przejdzie.
Pasek wagi

Kasik19933 napisał(a):

Dziewczyny kilka miesięcy temu poznałam chłopaka, jesteśmy razem, i już pomału nie wytrzymuje. Co chwilę powtarza że pojedzie kiedyś na wojne, Co mnie strasznie martwi. Nie wiem jak mu przetłumaczyć że teraz jesteśmy razem, i powinien brać również moje zdanie pod uwagę.Myślimy o sobie dość poważnie jak na kilka miesięcy znajomości,Powiedzmy że za kilka lat wezmiemy slub, pojawią się dzieci. Co jeśli mu coś odbije, i mi powie że wyjeżdża.I co będzie jeśli nie wróci? Nie chce zostac samotną matką, nie interesują mnie pieniądze które dostanie, chce go mieć w domu. Może dramatyzuję, ale naprawdę boję się takiej sytuacji. gdzie oznajmi mi że jedzie.,, jak mu przetłumaczyć że nie może myśleć tylko o sobie?

chwalisz się czy żalisz???
za mundurem panny sznurem..., najarałas sie na maczo w moro, to masz co chciałaś
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.