- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1485
4 listopada 2013, 21:07
Dziewczyny kilka miesięcy temu poznałam chłopaka, jesteśmy razem, i już pomału nie wytrzymuje. Co chwilę powtarza że pojedzie kiedyś na wojne, Co mnie strasznie martwi. Nie wiem jak mu przetłumaczyć że teraz jesteśmy razem, i powinien brać również moje zdanie pod uwagę.Myślimy o sobie dość poważnie jak na kilka miesięcy znajomości,Powiedzmy że za kilka lat wezmiemy slub, pojawią się dzieci. Co jeśli mu coś odbije, i mi powie że wyjeżdża.I co będzie jeśli nie wróci? Nie chce zostac samotną matką, nie interesują mnie pieniądze które dostanie, chce go mieć w domu. Może dramatyzuję, ale naprawdę boję się takiej sytuacji. gdzie oznajmi mi że jedzie.,, jak mu przetłumaczyć że nie może myśleć tylko o sobie?
- Dołączył: 2013-08-19
- Miasto: bydgoszcz
- Liczba postów: 151
4 listopada 2013, 21:10
widzialy gały co braly..niestety
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: B
- Liczba postów: 4650
4 listopada 2013, 21:10
Równie dobrze wracając ze sklepu może go śmiertelnie potrącić samochód. Dramatyzujesz. Wiadomo na wojnie niebezpieczeństwo jest TROCHĘ większe, ale nie przesadzajmy.
4 listopada 2013, 21:10
a dlaczego ty możesz myśleć tylko o sobie? On ma nie spełnić swoich ambicji, bo ty nie chcesz być samotną matką? Niezła hipokryzja.
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
4 listopada 2013, 21:13
a jaki związek ma Twój temat z ubraniami?
przenoszę do działu "związki i rodzina"
4 listopada 2013, 21:13
bede.szczupla napisał(a):
Równie dobrze wracając ze sklepu może go śmiertelnie potrącić samochód. Dramatyzujesz. Wiadomo na wojnie niebezpieczeństwo jest TROCHĘ większe, ale nie przesadzajmy.
trochę? mój ojciec był na 5 misjach. Z jego opowieści nie było to "trochę" większe niebezpieczeństwo.
Autorko rozumiem Cię w 100% ale niestety dla niektórych (w tym też dla mojego taty) taka praca to pasja.. Zresztą.. gdy jest zwykłym szaraczkiem to przysługują mu tylko 1-2odmowy inaczej wypad z wojska.
4 listopada 2013, 21:15
zdecyduj teraz. wiem za latwo powiedziec..ale albo teraz albo pozniej bedzie za pozno...w porownaniu z latami to jest tylko kilka miesiecy znajomosci
- Dołączył: 2013-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3373
4 listopada 2013, 21:22
to musisz cos z tym teraz zrobic.
- Dołączył: 2013-06-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 218
4 listopada 2013, 21:28
moj partner jest policjantem i tez myślał o misjach , chciał. Ale jakoś samo mu przeszło. Tym bardziej teraz kiedy czekamy na dziecko. Wiem , że się łatwo mówi ale musisz zaryzykować. Albo zaakceptujesz to , że może kiedyś wyjedzie albo to trochę bez sensu. Rozumiem , że się martwisz - jednak to jego decyzja. A nóż może mu przejdzie.
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
4 listopada 2013, 22:21
Kasik19933 napisał(a):
Dziewczyny kilka miesięcy temu poznałam chłopaka, jesteśmy razem, i już pomału nie wytrzymuje. Co chwilę powtarza że pojedzie kiedyś na wojne, Co mnie strasznie martwi. Nie wiem jak mu przetłumaczyć że teraz jesteśmy razem, i powinien brać również moje zdanie pod uwagę.Myślimy o sobie dość poważnie jak na kilka miesięcy znajomości,Powiedzmy że za kilka lat wezmiemy slub, pojawią się dzieci. Co jeśli mu coś odbije, i mi powie że wyjeżdża.I co będzie jeśli nie wróci? Nie chce zostac samotną matką, nie interesują mnie pieniądze które dostanie, chce go mieć w domu. Może dramatyzuję, ale naprawdę boję się takiej sytuacji. gdzie oznajmi mi że jedzie.,, jak mu przetłumaczyć że nie może myśleć tylko o sobie?
chwalisz się czy żalisz???
za mundurem panny sznurem..., najarałas sie na maczo w moro, to masz co chciałaś