Temat: Do usunięcia

Do usunięcia

Ademida napisał(a):

XXXchocolateXXX napisał(a):

Idźcie razem do seksuologa. Może to pomoże.Nie wiem, ciężko stwierdzić; aczkolwiek jeśli nie chcesz z nim być, nie kochasz go, to po co się masz męczyć? To Twoje życie czy Twojej rodziny?Tylko Twoje.
Nawet gdyby ten związek miał nie przetrwać z szacunku (za kilka spędzonych wspólnie lat) starałabym się pomóc mężowi. Jego chęć do zmian spowoduje, że być może uratujesz jego psychikę od strasznej katastrofy.
a kto uratuje moją psychikę od strasznej katastrofy?

Ademida napisał(a):

XXXchocolateXXX napisał(a):

Idźcie razem do seksuologa. Może to pomoże.Nie wiem, ciężko stwierdzić; aczkolwiek jeśli nie chcesz z nim być, nie kochasz go, to po co się masz męczyć? To Twoje życie czy Twojej rodziny?Tylko Twoje.
Nawet gdyby ten związek miał nie przetrwać z szacunku (za kilka spędzonych wspólnie lat) starałabym się pomóc mężowi. Jego chęć do zmian spowoduje, że być może uratujesz jego psychikę od strasznej katastrofy.


Weź tylko pod uwagę, że ciągła próba pomocy może skończyć się na wykończeniu psychicznym osoby, która próbuje pomóc. W takim wypadku ani jedno ani drugie nie wyjdzie z tego cało. Niestety, ale trzeba też myśleć o sobie, żeby nie zwariować. Nikt nie ma psychiki ze stali. Jeśli ktoś uważa, że może pomóc i nie zwariować przy tym, to super, ale wydaje mi się, że to jednostki.

ZadbanaKobieta napisał(a):

Ademida napisał(a):

XXXchocolateXXX napisał(a):

Idźcie razem do seksuologa. Może to pomoże.Nie wiem, ciężko stwierdzić; aczkolwiek jeśli nie chcesz z nim być, nie kochasz go, to po co się masz męczyć? To Twoje życie czy Twojej rodziny?Tylko Twoje.
Nawet gdyby ten związek miał nie przetrwać z szacunku (za kilka spędzonych wspólnie lat) starałabym się pomóc mężowi. Jego chęć do zmian spowoduje, że być może uratujesz jego psychikę od strasznej katastrofy.
a kto uratuje moją psychikę od strasznej katastrofy?



Ademida napisał(a):

XXXchocolateXXX napisał(a):

Idźcie razem do seksuologa. Może to pomoże.Nie wiem, ciężko stwierdzić; aczkolwiek jeśli nie chcesz z nim być, nie kochasz go, to po co się masz męczyć? To Twoje życie czy Twojej rodziny?Tylko Twoje.
Nawet gdyby ten związek miał nie przetrwać z szacunku (za kilka spędzonych wspólnie lat) starałabym się pomóc mężowi. Jego chęć do zmian spowoduje, że być może uratujesz jego psychikę od strasznej katastrofy.

tak, ale zeby komus pomóc to ta osoba musi wykazac choc minimalna chec zmiany, ona go na sile nie zaciagnie, a on jak widac sie nie garnie. Poza tym jak napisała sama autorka - a co z jej psychiką?? Może go troche pokierowac, ale nie powinna poswiecac na to swojego zycia i swojej psychiki.

Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

cancri napisał(a):

maharet17 napisał(a):

Twój mąż ma najwyraźniej jakiś problem z seksem. Jak widać, bardziej go podniecają filmiki z fetyszami (no bo tak można określić np. te panie w okolicach 50 - chyba, że sam jest w tym wieku?), niż normalny seks z normalną kobietą.W tym wypadku, to trzeba się chyba udać do seksuologa.Seks mimo wszystko cementuje małżeństwo, jak go nie ma, albo jest jakiś dziwny (jak w Waszym przypadku), to może się coś zacząć psuć...Zaproponuj mu tego seksuologa, jeśli odmówi, albo nic terapia nie pomoże - no cóż... nic na siłę...
Dokładnie tak. Zresztą jak sobie ogląda a wszystko inne jest okej, to w czym problem?No wrócił kilka razy zalany, ale który facet w małżeństwie kiedyś tak nie wrócił?Jeśli już czujesz, że nie chcesz z nim być, to nie walcz o to, bo się będziesz męczyć.Ja bym faceta nie zostawiła, bo sobie coś ogląda w internecie.O ile nie dymie przy mnie kozy czy jakiejś babci, to wiesz, nie jest groźny.
jestem w szoku O_omoj maz nigdy niw wrocil zalany do domu - w ogole namowic go do picia to cud.... wiec nie kazdy....i filmy ze zwierzetami ? a jak bedzie z dziecmi ogladac, to powiesz,ze dopuki nie dyma tylko oglada to jest ok ? O_ouciekalabym czym predzej od takiego meza. i bron boze dzieci z nim nie miej 

Salemka napisał(a):

cancri napisał(a):

maharet17 napisał(a):

Twój mąż ma najwyraźniej jakiś problem z seksem. Jak widać, bardziej go podniecają filmiki z fetyszami (no bo tak można określić np. te panie w okolicach 50 - chyba, że sam jest w tym wieku?), niż normalny seks z normalną kobietą.W tym wypadku, to trzeba się chyba udać do seksuologa.Seks mimo wszystko cementuje małżeństwo, jak go nie ma, albo jest jakiś dziwny (jak w Waszym przypadku), to może się coś zacząć psuć...Zaproponuj mu tego seksuologa, jeśli odmówi, albo nic terapia nie pomoże - no cóż... nic na siłę...
Dokładnie tak. Zresztą jak sobie ogląda a wszystko inne jest okej, to w czym problem?No wrócił kilka razy zalany, ale który facet w małżeństwie kiedyś tak nie wrócił?Jeśli już czujesz, że nie chcesz z nim być, to nie walcz o to, bo się będziesz męczyć.Ja bym faceta nie zostawiła, bo sobie coś ogląda w internecie.O ile nie dymie przy mnie kozy czy jakiejś babci, to wiesz, nie jest groźny.
Wiesz... Wszystko byłoby OK, gdyby sobie nawet oglądał te starsze panie, ale nie miałoy to wpływu na jego życie seksualne z żoną...Z biernym zoofilem nie chciałabym jednak mieć nic wspólnego... To już jest solidne zboczenie. Nawet jeśli niegroźne to nie wyobrażam sobie z taką osobą założyć rodzinę...

 obrzydliwstwo

najlepiej zbieraj dowody, jak rodzina będzie 'zawiedziona' to im je przedstawisz... uciekaj, bo patrz w jakim kierunku to idzie a i tak nie jesteś z nim szczęśliwa, jeszcze poznasz kogoś normalnego. Aż nie mogę sobie wyobrazić, że z kimś takim śpisz ;o mi by psycha siadła.. a jak wygldal seks przed slubem?

normalnie ogladanie porno przez facetow mnie nie porusza, czy to pornosy z babciami czy inne ale mysle ze zoofilia by mnie zlamala ... milosc miloscia ale ja bym nie dala rady ...podziwiam autorke, ze do tej pory jest z mezem...
Może z Tobą jest coś nie tak,jak Ty na forum szukasz odpowiedzi czy kochasz swojego męża..    Lubi pornosy, jego sprawa, patrzy na babeczki 50+ może go kręcą. Albo przyłącz się do wspólnego seansu,może wtedy temperatura w Waszej sypialni sięgnie zenitu???Lub najzwyczajniej w świecie pogadaj z nim, powiedz mu co Cię boli 
szukanie stronek porno o sexie zwierzętami to przeginka. Twój mąż ma problem i powinien udać się do seksuologa
Pasek wagi
Nie kochasz go, jak byś go kochała to była byś w stanie zaakceptować jego charakter i wszystkie wady, "zboczenia". Współczuje mu że biedny musi się chować z tym wszystkim, nawet nie może się otworzyć przed tobą bo uważasz go za jakiegoś zboczeńca. To że podniecają go starsze panie i pieski nie znaczy że chce to z nimi robić ... Bez przesady zrywać z kimś bo jest inny niż my byśmy tego chcieli. Na świecie ideałów nie ma. Małżeństwo polega na wzajemnej akceptacji, miłości, pomaganiu sobie i wspólnym rozwiązywaniu problemów. A rodzina nie powinna się wtrącać do waszego życia.

F0rest napisał(a):

Nie kochasz go, jak byś go kochała to była byś w stanie zaakceptować jego charakter i wszystkie wady, "zboczenia". Współczuje mu że biedny musi się chować z tym wszystkim, nawet nie może się otworzyć przed tobą bo uważasz go za jakiegoś zboczeńca. To że podniecają go starsze panie i pieski nie znaczy że chce to z nimi robić ... Bez przesady zrywać z kimś bo jest inny niż my byśmy tego chcieli. Na świecie ideałów nie ma. Małżeństwo polega na wzajemnej akceptacji, miłości, pomaganiu sobie i wspólnym rozwiązywaniu problemów. A rodzina nie powinna się wtrącać do waszego życia.


Serio tak uważasz??

Nie zgadzam się, że miłość powinna pozwalać na akceptacje wszystkich wad... W życiu.

Na świecie nie ma ideałów - z tym nie będę dyskutować - jednak ta kobieta w sumie została oszukana.  Trochę naiwna była też - to fakt.

Ciekawe czy gdyby chodziło o Waszego faceta - z którym macie spędzić resztę życia - byłybyście takie wyrozumiałe...

Skoro zdrady nie umiecie wybaczyć, a zboczenie seksualne niby tak...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.