Temat: ...

Dziekuje za porady, moja sytuacja ktora opisalam tu tylko drobny szczegolik ktory kompletnie wytracil mnie z rownowagi.  Moje negatywne nastawienie do tesciowej (i vice versa) nie zrodzilo sie w sobote.  Sa to przykre sytuacje nawarstwiajace sie od wielu lat.  Jest toksyczne podejscie do mojej osoby to nie wymysl mojego umyslu, to lata wrednych pogadowek, przytykow, krytyk i negowania mnie. 

Przerazilam sie w sobote wlasnie tym, ze taka pierdola jest w stanie wyprowadzic mnie z rownowagi.  To nie jest ok.  Chcicalam to zwalic z siebie, przepraszam ze tu ale chcialam uslyszec osoby nie znajace mnie, ani mojej 15 letniej historii.  Jeszcze raz dzieki.

W porównaniu do mojej teściowej, Ty masz całkiem niezłą - taka zwyczajną:) tesciowa z tesciowym charakterem, one wszystkie lubia być "przydatne". Często też faktycznie nie maja zadnych złych zamiarów, ale synowe na ogół chca być "samodzielne" (kiedys same bedziemy tesciowymi i staniemy po drugiej stronie barykady:))), synowe beda wydawac sie nam nieodpowiednie, nieodpowiedzialne, leniwe itd:)))
Rozumiem, ze czujesz do niej juz tak wielka niechęc, ze byle pierdoła wyprowadzi Cie z równowagi.
Powiem tak, bądź madrzejsz, a bedziesz przy okazji zdrowsza. Olej to, niech sobie pogada, i tak zrobisz po swojemu. Czasem powiedz jej cos miłego:) Zapewne zbije ja to z tropu i moze sie zakręci:)
Szkoda czasu na takie zale. Na swiecie sa gorsze problemy i nieszczescia!
Pasek wagi
Taki wnerw bo powiedziała coś źle o sklepie? Na terapię radzę... Nie masz innych problemów?
Nakręcasz się sama i słyszysz w tym co ona mówi dokładnie to, co chcesz usłyszeć. Popatrz: pochwaliła sklep koło siebie mówiąc, że ten koło Ciebie jest do dupy. No ale ten sklep to nie Ty, nie masz na to wpływu, tak samo jak nie masz wpływu na pogodę (która w dystansie 20 minut samochodem może się baaaardzo różnić. Serio!). Usłysz, że ona po prostu chwali swoją okolicę i nie ma to nic wspólnego z Tobą. Innym ludziom też pewnie opowiada jakie to koło niej piękne drzewa rosną. Co do tego, że jesteś tłusta i głupia, czy co tam jeszcze-nie wypowiem się, bo nie słyszałam przykładu, mam jednak nadzieję, że nie mówi aż tak strasznych rzeczy. A wiesz, że jej krytyka też może mieć szczytny cel? To dość pokrętne i ciężko mi to wytłumaczyć, ale mam w rodzinie taką osobę, ciotkę, która wręcz atakuje swoją córkę na różne sposoby, bo się o nią martwi i chce zmobilizować do działania, walki, poprawy... Nie każdy się urodził z darem okazywania wsparcia, miłości i pociechy i innego szeroko rozumianego dobra... wiem, że to trudne, ale może spróbuj spojrzeć na jej postępowanie tak, jakby rzeczywiście chciała jak najlepiej.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.