- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 października 2013, 14:44
27 października 2013, 21:00
27 października 2013, 21:08
Jest dużo racji w tym, co piszesz, ale jednak uważam, że gorzej jest 'przechodzić' związek niż szybko się pobrać ;)Moi rodzice poznali się w sylwestra, a ślub brali w sierpniu tego samego roku i do teraz są razem :) wiadomo w związku nie zawsze jest różowo, ale kochają się :) Wiem, że to jedna z wielu takich historii i jest wiele historii o zupełnie przeciwnych zakończeniach... ale to właśnie pozwala mi stwierdzić, że długość bycia w związku jednak nie jest czymś, co pozwala prognozować przyszłość danej pary.
27 października 2013, 21:51
Co? Co to jest przechodzić związek? A małżeństwa nie można "przemałżeństwować"? Jak komuś się nie układa, to ślub ani dziecko nie pomogą, myślisz, że jakby wzięli tacy ludzie ślub zanim im się ten związek, jak piszesz "przechodził", to bardziej by się kochali?. Dziwne masz myślenie trochę. Przechodzić związek, pierwsze słyszę.Jest dużo racji w tym, co piszesz, ale jednak uważam, że gorzej jest 'przechodzić' związek niż szybko się pobrać ;)Moi rodzice poznali się w sylwestra, a ślub brali w sierpniu tego samego roku i do teraz są razem :) wiadomo w związku nie zawsze jest różowo, ale kochają się :) Wiem, że to jedna z wielu takich historii i jest wiele historii o zupełnie przeciwnych zakończeniach... ale to właśnie pozwala mi stwierdzić, że długość bycia w związku jednak nie jest czymś, co pozwala prognozować przyszłość danej pary.
Chodzi o to, że dobrze, kiedy w związku jest dynamika. Wspólnie coś robimy, do czegoś dążymy, rozwiązujemy problemy. Jak w związku długo 'nic' się nie dzieje to nie służy relacji.
Najpierw jest etap spotykania się, później narzeczeństwo, później ślub, dzieci i wszystko co się z nimi wiąże, później wnuki... To takie wydarzenia w życiu związku, które jakby nadają mu jakiś głębszy sens.
Oczywiście to takie 'wzorowe', 'sztampowe', ale jednak większość par - a głównie kobiet - tego oczekuje.
Edytowany przez Salemka 27 października 2013, 21:59
28 października 2013, 08:26
28 października 2013, 08:54
28 października 2013, 10:01
28 października 2013, 12:13
30 października 2013, 06:39
Wiecie, jaki ja znam przypadek??Mężczyzna i kobieta bardzo się kochający, mieszkający razem już parę lat, ale bez ślubu (nie wiem czy planowali, czy nie). Kobieta finansowo również pomagała w remoncie, kupnie mebli, sprzętu domowego, ale nie zbierała FV itd. Rodzice mężczyzny nie akceptowali jego wybranki. I nagle wypadek. Facet zginął na miejscu. Rodzice wymienili zamki w mieszkaniu, bo należało do mężczyzny, więc przeszło na nich i tak się skończyła bajka. Kobieta została bez niczego. A tak się kochali... znam podobny przypadektylko ja tu mówie o skrajnych przypadkach-gdy nie ma możliwości podania komu maja udzielać informacji-nagłych wypadkach. Z rodzina partnera bywa różnie... Znam wiele takich przypadków...jak widac twoj mezczyzna nie chce slubu.. rok to nic, nie zaleznie od waszego wieku. a co kwesti formalnych to ja partnera podaje do szpitala a rodzina partnera nie bedzie mi robic problemow gdyby jemu sie cos stalo. a poki co nie mamy co dziedziczyc.