Temat: miłość ?

co myślicie o facecie w związku który nigdy nie wyznaje uczuć i na pytanie czy mnie kocha stwierdza "przecież nic się nie zmieniło od początku" "czemu miałoby się coś zmienić ?" itp itd czy Wasi faceci też kryją się z wyznawaniem uczuć czy raczej nie sprawia im to problemu ? (razem od ponad roku)

do czego jest nam potrzebne zapewnianie nas o swojej miłości ?
Pasek wagi
miłości nie ma :)

Tommygun napisał(a):

rubinald napisał(a):

miłośc nie istnieje
Dokładnie, miłość to tylko "pier...lona" chemia w mózgu, która "j..bie" nam w głowach.

Tak samo jak każde inne uczucie, wrażenie, reakcja organizmu itp. itd. Jesteśmy jedną wielką chodzącą chemią, więc nie ma co skupiać się nad jednym aspektem, deprecjonować miłości i udawać dekadenta. 

Mój nie powiedział mi nigdy, że mnie kocha. Przestałam go podpytywać. Teraz jesteśmy rozłączeni, spotkamy się może za 2-3 tygodnie. Wczoraj przez telefon powiedziałam, że za nim tęsknię. Na pytanie czy on za mną też, powiedział krótko: tak. Oni raczej nie potrafią wyrażać uczuć, ale z tematów, jakie poruszamy wiem, że jestem dla niego ważna. 
Pasek wagi
Mój mąż mi mówi co czuje, ale też czasami nie musi, bo pokazuje to w czynach :)

Tommygun napisał(a):

do.it.yourself napisał(a):

Tommygun napisał(a):

wisienka254 napisał(a):

Tommygun napisał(a):

rubinald napisał(a):

miłośc nie istnieje
Dokładnie, miłość to tylko "pier...lona" chemia w mózgu, która "j..bie" nam w głowach.
 tak twierdza zazwyczaj Ci ktorzy nie trafili jeszcze na swoja druga polowke
Albo Ci, którzy je stracili
dokładnie, Ci co w to wierzą, JESZCZE nie stracili. bo związki zawsze sie rozsypują ;p
Nie wiem czy zawsze się rozsypują ale jeśli już tak się dzieje, to potrzebny jest czas, czas, który musi minąć by...zrozumieć, że miłość nie istnieje :p

 

podoba mi się Wasz tok rozumowania

Mój na początku zasypywał mnie komplementami i wyznaniami głównie jak byłam na niego zła... normalnie był miły i czuły, czasem powiedział jakiś komplement, ale nie z takim nasileniem jak po kłótni. Trochę mnie to irytowało, że jestem "wspaniała, cudowna i śliczna" głównie wtedy, kiedy zrobi coś złego i stara się to naprawić.

Kiedyś nie wytrzymałam i powiedziałam, że albo jestem "wspaniała" cały czas albo wcale i że takie teksty tylko w ramach przeprosin mnie nie wzruszają więc albo docenia mnie zawsze albo nigdy.

Potem go trochę olałam, zwiększyłam dystans, nie zawsze miałam dla niego czas, częściej spotykałam się ze znajomymi, nie byłam na każde jego zawołanie i podziałało. Poczuł, że moje życie nie ogranicza się tylko do niego, że jeśli nie on to inny i zmienił się totalnie.

Teraz podczas każdej rozmowy telefonicznej mówi że kocha, nawet jeśli dzwoni 10 razy dziennie, nie wyjdzie z domu bez buziaka i wyznania, komplementuje mnie cały czas i kilka razy dziennie pisze, że tęskni.
Mój mąż powtarza mi to każdego dnia, że mnie kocha i córeczkę naszą. Przede wszystkim widać to po czynach czy facet Cię kocha..Czy troszczy się o Ciebie, czy pyta o samopoczucie, czy jest opiekuńczy, czy pomaga Ci  gdy masz problem itd...Nie musi mówić, ważne żebyś czuła się kochana. Bo jeśli tego nie czujesz, to znaczy, że nie kocha.
Faceci potrafią wyznawać uczucia, to nieprawda, że nie, że są jacyś inni...Miałam kiedyś takiego, dawno temu, co stwierdził, że ma problem zmówieniem o uczuciach...ale czasami pisał, że tęskni..I na  co mi tęsknota jego? Czas pokazał, że nic mu na mnie nie zależało, dobrze, że tak szybko się ogarnęłam i nie mydliłam sobie oczu złudzeniami...
Trzeba czasami zjeść mnóstwo takich żab i przeżyć mnóstwo rozczarowań, żeby wziąć lekcję od życia i nauczyć się odróżniać prawdziwą miłość od takich podróbek. Ja przeżyłam mnóstwo rozczarowań i nie raz serce bolało..Jejku, zapomniałam o tych wszystkich nieporozumieniach, gdy poznałam mojego męża. Jego zachowanie odstawało od wszystkich poprzedników czyli kandydatów na kandydata i zaczęło zastanawiać. 
Mojego męża poznałam w momencie, gdy potrafiłam odróżniać już te nieszczere zachowania facetów. Gdy straciłam totalnie wiarę w miłość i ułożenie sobie życia. 
Pomogła mi też zrozumieć pewne kwestie genialna książka..Ogólnie nie lubię poradników,  ale ten był strzałem w dziesiątkę..Polecam przeczytać gdy się ma wątpliwości co do faceta..

unodostress napisał(a):

(...) facet który nawet spytany o to nie chce wyznać uczuć to dla mnie dosyć podejrzane zjawisko..


Dokładnie, dla mnie również. Mój prawie codziennie mówi, że kocha, a jak nie mówi i go o to pytam, to normalnie odpowiada a nie robi jakieś uniki.
Pasek wagi
Nigdy sie z takim czyms nie spotkalam, codziennie przynajmniej 2 razy dziennie słysze "kocham cie"
Pasek wagi

zagadka_ napisał(a):

miłości nie ma :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.