- Dołączył: 2012-11-03
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1022
19 października 2013, 11:33
hej dziewczyny. w listopadzie wychodze za mąż. mój problem dotyczy mieszkania :( jeszcze jakieś 2 lata temu jak gadalam z narzeczonym na ten temat to mowilismy ze sobie zamieszkami sami razem, ze cos wynajmiemy(na wlasne nas nie stac). zareczylismy sie w maju. i wtedy on powiedzial ze chce mieszkac u mnie razem z moimi rodzicami bo ich bardzo lubi, ba moi rodzice a wlaszcza moj tato chetnie sie na to zgodzili. jestem zalamana jednak nie samym mieszkaniem z rodzicami bo gdyby bylo inaczej to nie bylby problem bo mam w porządku rodziców ALE:
ja mieszkam z rodzicami, siostra, babcia i dziadkiem. w domu mamu mala kuchnie, mama lazienke i 4 pokoje. w 1 mieszkaja dziadki, w 2 rodzice, w 3 siostra. wszystkie te pokoje sa duze oprocz mojego! moj ma 2m na 4m, taka klitka ze szok a moj facet chce tak mieszkac rozumiecie? nie ma opcji zeby siostra sie pokojem zamienila bo zeby do niego wejsc trzeba przejsc przez pokoj rodzicow :/ na sama mysl o tym odechciewa mi sie tego slubu. jedyny plus to ze mama sie zgodzila gotowac obiad dla mojego meza, ja bym nie wytrzymala gotowac w takiej malej kuchni jak by mi sie ktoś palętał a przecież jest tyle osob w domu. zero swobody, prywatnosci. a jesli o kase chodzi to w naszej okolicy ceny najmu sa niewielkie i spokojnie by nam starczylo jeszcze nawet bysmy odlozyli. co robic w takiej sytuacji co o tym myslicie :(
19 października 2013, 11:39
A dlaczego nagle Twój facet stwierdził, że chce mieszkać z Twoimi rodzicami?
19 października 2013, 11:41
dla mnie to chore mieszkac na kupie z całą rodziną-a gdzie prywantosc
seks na spontanie
skoro się chajtacie ,to powinniscie isc na swoje a nie siedziec jak dzieciakz rodzicami
powiedz facetowie ,ze nie chcesz i już
przecież bedzie was stac
dla mnie twój facet jest dziwny,ze chce z cała rodziną zyć
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
19 października 2013, 11:41
Nie rozumiem Twojego narzeczonego, mój mąż z a nic w świecie by się nie zgodził, żeby mieszkać z moimi rodzicami. Wytłumacz mu,że np. nie posłucha głośniej muzyki, nie zaprosi kolegów, nie zrobi imprezy, nie pochodzi w samych gaciach po domu i życie erotyczne będzie kiepskie z teściami za ścianą.
- Dołączył: 2012-11-03
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1022
19 października 2013, 11:42
Fuffa napisał(a):
A dlaczego nagle Twój facet stwierdził, że chce mieszkać z Twoimi rodzicami?
powiedzial ze lubi moich rodzicow i swietnie sie dogaduje z moim tata. mowil tez ze niebedzie komus placil za wynajem.
a jeszcze jedno. w moim domu wszystko jest stare, nic nie remontuja, okropne ściany, stare podlogi malowane farbą, psujące się linoleum w kuchni itp. dziadki z rodzicami sie nie moga dogadac i dlatego tak jest. to nie tak ze nas nie stac . jak patrze na wasze pamietniki to az zazdroszcze jak wiekszosc z was ma ladnie w domach i fajne pokoje :(
- Dołączył: 2012-11-03
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1022
19 października 2013, 11:43
a myslicie ze z nim nie gadalam? mowilam ze ja tak nie chce i duzo rzeczy mowilam ze nie bedzie czul sie swobodnie i wgl. ale on sie uparl a moj tata jeszcze za nim ustaje i popiera go w tym
19 października 2013, 11:47
kaatarzynka napisał(a):
Nie rozumiem Twojego narzeczonego, mój mąż z a nic w świecie by się nie zgodził, żeby mieszkać z moimi rodzicami. Wytłumacz mu,że np. nie posłucha głośniej muzyki, nie zaprosi kolegów, nie zrobi imprezy, nie pochodzi w samych gaciach po domu i życie erotyczne będzie kiepskie z teściami za ścianą.
oo głosnym pierdzie nie wspominajac
- Dołączył: 2010-02-15
- Miasto: Forest
- Liczba postów: 3163
19 października 2013, 11:50
Ciężka sprawa, nie dziwię Ci się, że nie chcesz się na to zgodzić, tak mały pokój i jeszcze przechodni, dodatkowo jak piszesz, wy będziecie już 3 pokoleniem w domu, konflikty murowane. Stać was na wynajem, więc upierałabym się przy tym. Twój chce mieszkać u Ciebie, Ty na swoim, musicie więc wypracować jakiś kompromis, może mieszkanie na kredyt ? Skoro nie będzie twój komuś płacił ? Jak się nie zgodzi to przesuń ślub, ja bym tak zrobiła, do czasu, aż nie będziecie mieli sprawy z mieszkaniem wyjaśnionej, wiesz łatwo się może mówi, przesuń ślub, ale ja wiem, co to jest mieszkanie to u teściów, to u rodziców, a ja mimo wszystko miałam ich w porządku ;) Kwestia mieszkania po ślubie jest kluczowa, bo zależy od tego jak się wam będzie układać po ślubie, zwłaszcza, jeśli wcześniej nie mieszkaliście ze sobą.
19 października 2013, 11:50
.czarna91 napisał(a):
Fuffa napisał(a):
A dlaczego nagle Twój facet stwierdził, że chce mieszkać z Twoimi rodzicami?
powiedzial ze lubi moich rodzicow i swietnie sie dogaduje z moim tata. mowil tez ze niebedzie komus placil za wynajem. a jeszcze jedno. w moim domu wszystko jest stare, nic nie remontuja, okropne ściany, stare podlogi malowane farbą, psujące się linoleum w kuchni itp. dziadki z rodzicami sie nie moga dogadac i dlatego tak jest. to nie tak ze nas nie stac . jak patrze na wasze pamietniki to az zazdroszcze jak wiekszosc z was ma ladnie w domach i fajne pokoje :(
a w jakim jestescie wieku?
dziwne ma podejscie...przeciez w końcu bedzie musieli sie wyprowadzić
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto:
- Liczba postów: 6346
19 października 2013, 11:51
moze niech zamieszka i sam zobaczy jak jest. Bedzie mogl zapomniec o seksie spontanicznym, jedynie po ciuchutku i w nocy, bo za sciana rodzice, dziadkowie i moze sam bedzie chcial, zebyscie cos wynajeli. Z drugiej strony on jest nie fer, skoro wczesniej umawialiscie sie na wynajem, to teraz zmiana zdania, jest niedotrzymaniem wczesniejszej umowy. A skoro on sie nie wywiazuje z tego, to ty tez nie musisz sie wywiazywac z czegos co wspolnie wczesniej z nim ustatalilas. Nie zgodzilabym sie na takie mieszkanie na kupie i zaczelabym sie powaznie zastanawiac czy nie przesunac z tego powodu slubu
Edytowany przez silvie1971 19 października 2013, 11:52