Temat: Wasz facet i jego koledzy!!

Hej tez macie straszne nerwy jak Wasz facet gdzies wychodzi z kolegami??
Moj maz dzis jedzie na noc do kolegow(kwestia zdrady nie wchodzi w gre,wiem ze jest wierny) wiem ze nic złego nie bd robic, poogladaja mecz, zagraja w fife i napija sie piwa, mimo to strasznie mnie to wkurza, staram sie tego nie okazywac ale od srodka mnie telepie......tez tak macie??
Nie ;D
? to czym się wkurzać
a zdrada zawsze jest zaskoczeniem .. :P 
nie
Mój na szczęście nie wychodzi z kolegami na nocki itp. Od czasu do czasu się tylko z kimś spotka na godzinę i to zwykle ze mną...
Poprosiłam go tylko, żeby z jednym się nie zadawał... Mitoman i farmazon jakich mało... Na wszystkich wokół gada takie brednie, że ręce opadają ;)
Jak można się denerować albo być złym, że osoba którą kochamy spędzi przyjemnie czas, odpocznie po całym tygodniu pracy, odpręży się?
Dla mnie niewyobrażalne jak można być takim egoistą by zlościć się, źe partner będzie dobrze się bawić. 
Lubię gdy mąż wychodzi na męskie spotkania, cieszę się że się dobrze bawi.
Ja mam jak sobie zająć czas, a jakbym miała mieć nerwa, że mąż wychodzi beze mnie uznałabym że muszę się leczyć.

funnygirl21 napisał(a):

Hej tez macie straszne nerwy jak Wasz facet gdzies wychodzi z kolegami??Moj maz dzis jedzie na noc do kolegow(kwestia zdrady nie wchodzi w gre,wiem ze jest wierny) wiem ze nic złego nie bd robic, poogladaja mecz, zagraja w fife i napija sie piwa, mimo to strasznie mnie to wkurza, staram sie tego nie okazywac ale od srodka mnie telepie......tez tak macie??


Nie, bo mój nie wychodzi z kolegami. Taki odmieniec mi się trafił. ;-)
moj facet nie wychodzi na noc do kolegow i z kolegami tez sie rzadko widuje. stary kolega jedynie do nas przychodzi co 1- 2 weekendy.
Pasek wagi
no ale czemu się wkurzasz? :) ja tam lubię jak mój wychodzi, musi przecież pobyć gdzieś na luzie w męskim towarzystwie a nie tylko w pracy :) (robi to raz na ruski rok ;/ ale cóż siłą go nie wygonie :) )

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.