Temat: Wasz facet i jego koledzy!!

Hej tez macie straszne nerwy jak Wasz facet gdzies wychodzi z kolegami??
Moj maz dzis jedzie na noc do kolegow(kwestia zdrady nie wchodzi w gre,wiem ze jest wierny) wiem ze nic złego nie bd robic, poogladaja mecz, zagraja w fife i napija sie piwa, mimo to strasznie mnie to wkurza, staram sie tego nie okazywac ale od srodka mnie telepie......tez tak macie??
Na pewno czułabym sie podobnie jak Ty , mój pojedzie do domu rodzinnego i kiedy ma zostać na noc to jest mi z tym źle , teraz się do tego przyzwyczaiłam więc inaczej już o tym myślę . DO kolegów nie chodzi , zawsze mnie zabiera ze sobą , więc nie mam z tym problemu , całonocne imprezy z kolegami nie wchodzą w grę nigdy tak nie robił to w ogóle nie w jego stylu. A co do Twojego problemu , myślę , że powinnaś się zająć sobą , nie wydzwaniaj przypadkiem do niego , życz mu dobrej zabawy to tylko noc :) Jeśli jesteś pewna że będzie wierny to nei ma sie czym martwić , a jedynie cieszyć , że będziesz miała chwilę dla siebie :)
niestety niczego nie mozna byc w zyciu pewnym... no procz smierci 
Eeee, que? A Ty byś chciała siedzieć taka zamknięta w domu bez kontaktu z innymi ludźmi? Nie rozumiem tego kompletnie. Nic mnie nie telepie jak mój mężczyzna gdzieś wychodzi albo wyjeżdża.
Pasek wagi
nigdy nie mów nigdy
faceta nie można być pewnym
juz nie jeden taki "świety" zdradził
 

monka1986 napisał(a):

nigdy nie mów nigdyfaceta nie można być pewnym juz nie jeden taki "świety" zdradził 

Dlatego świetnie, że produkują smycze, kagańce i nadajniki GPS do wszczepienia pod skórę... Wtedy można mieć pełną kontrolę ^^

Fuffa napisał(a):

monka1986 napisał(a):

nigdy nie mów nigdyfaceta nie można być pewnym juz nie jeden taki "świety" zdradził 
Dlatego świetnie, że produkują smycze, kagańce i nadajniki GPS do wszczepienia pod skórę... Wtedy można mieć pełną kontrolę ^^

 a czy ja napisąłam ,ze trzeba miec kontrole
nie
niech wychodzi z kolegami ,dla mnie chore przebywac ciagle ze sobą i
miec problemy z wyjsciem faceta na piwo z kolegami
tylko smieszy mnie jak ktos pisze o 100% pewnosi
nie jedna sie juz na tym przejechała...
Jakby cały czas człowiek myślał o tym, że nie ma pewności, to by się emocjonalnie zajechał..
Wiesz,ze jest wierny a jednak coś Cię gryzie od środka....  Ja się nie martwię niczym,bo to koledzy wpadają do mego TŻ bardzo rzadko. On nie ma czasu na takie spotkania,bo długo pracuje od rana do poznego wieczora.

Fuffa napisał(a):

Jakby cały czas człowiek myślał o tym, że nie ma pewności, to by się emocjonalnie zajechał..

ale lepiej miec to na uwadzę a nie pózniej wielkie rozczarowanie...


Co prawda mój facet nie nocuje kolegów, ale ja nie jestem zła jak gdzieś z nimi wychodzi. Przecież związek to nie więzienie. Ja wychodzę, to czemu on ma nie wychodzić? Bo nie rozumiem co tu takiego strasznego...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.