- Dołączył: 2013-09-07
- Miasto: solec kujawski
- Liczba postów: 115
18 października 2013, 21:06
Witajcie,
piszę do was ponowie z problemem.
Otóż mój tata nie pozwala mi na spotkania z chłopakiem.. Oczywiście nawet o nim nie wie,jednakże jak mu powiedziałam,że idę jutro do "koleżanki" to od razu powiedział ,że ma do mnie "pełne zaufanie,ale jak zobaczy,czy usłyszy,że spotykam się z jakimś chłopakiem to już nigdy nie pojadę do tego miasta" ( jest oddalone o 10km).
Mam 15 lat i to jest mój pierwszy chłopak.Bardzo boję się ,że może mnie gdzieś z nim zobaczyć albo coś..
Aczkolwiek nie uważacie ,że przesadza? Bo moim zdaniem tak i to bardzo..dlaczego niby nie mogę mieć w tym wieku chłopaka?
Przecież to nic złego... on w moim wieku również miał wiele dziewczyn. W takim razie dlaczego on mi na to nie pozwala?
Nie rozumiem po prostu jego zachowania...
Czy mogę coś na to poradzić?
- Dołączył: 2013-10-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 104
19 października 2013, 12:34
Moim zdaniem powinien Twoj ojciec go poznać i tyle ;)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
19 października 2013, 12:38
DDonia napisał(a):
Jestem w Twoim wieku i od ponad trzech miesięcy mam chłopaka, który jest na dodatek 5 lat ode mnie starszy. Przyjeżdża do mnie do domu tylko i wyłącznie dzięki temu, że od razu powiedziałam o nim rodzicom, oni go poznali, nie kombinowałam z tekstami typu " idę do koleżanki". A spotykamy się tylko u mnie, ze względu na to, że rodzice wtedy mają nas "na oku" i są spokojni.
Bardzo mądrze postąpiłaś.
Również przedstawiałam swoich chłopców od razu rodzicom.
Nie chowałam się z nimi po katach ;-) i nie udawałam,że idę do koleżanki.
I dzięki temu pozwalali mi się z nimi spotykać.
Za to Mój eks tego nie zrobił.
Spotykaliśmy się na przerwach w szkole, po szkole, On przyjeżdżał do mnie, mnie zaprosił 2 razy do siebie (pod nieobecność rodziców,le byłam już pełnoletnia, nie miałam 15 lat) i zabronili nam się spotykać...... Jego rodzice. Bo teraz ważna jest nauka, a On się zakochał za bardzo i to za daleko wszystko się rozwinie, że od pocałunku do łóżka jest jeden krok ; ) (nie sypialiśmy ze sobą) ..... A na koniec ,kiedy w końcu nas rozdzielili okazało się,że to właśnie przez to,że mnie nie przedstawił od razu rodzicom.... Pozwolili nam się przyjaźnić : D ......
19 października 2013, 13:14
zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):
kiniaa234 napisał(a):
a ile twój tata ma lat? bo tu może leżeć mały problem, np moi rodzice są osobami starszymi mają ponad 55 lat i według nich ja mając prawie 20 lat mam jeszcze czas na chłopaka i teraz nie powinnam sobie zawracać nimi głowy bo to do niczego dobrego nie prowadzi itp. nigdy mi nie zabronili kategorycznie że nie mogę się z kimś spotykać ale ich zdanie na te temat znam, chociaż wiem że nawet jak bym kogoś miała to i tak zabronić by mi nie mogli (kwestia mojego charakteru), a może twój tata boi się po prostu że straci swoją ukochaną córeczkę.
o.Omoi rodzice też do najmłodszych nie należą, ale jak znalazłam sobie chłopaka za granicą w miejscu gdzie zawsze jeździłam z innych powodów i spędzałam tam kilka miesięcy w roku to bardzo mnie wspierali i pozwolili mi go parę razy do siebie zaprosić, a po długich namowach i rozmowach etc pozwolili mi do niego jeźdźić (wcześniej jeździłam tam jak już wspomniałam gdzie indziej;p). Wiek - 17 lat.Teraz mam za miesiąc 18, jestem już sama i to wręcz martwi np moją mamę, bo wie, że szczęśliwsza bym była mając kogoś kogo kocham.Nie rozumiem rodziców, którzy nie chcą by ich dzieci były szczęśliwe, jednak zanim się zostanie rodzicem powinno się mieć jakieś testy psychologiczne wykonywane..
uważasz że moi rodzice powinni mieć robione testy psychologiczne? ja ich bardzo kocham i wiem że chcą dla mnie jak najlepiej, i na pewno chcą żebym była szczęśliwa, a to że mają takie zdanie a nie inne to ja już na to nic nie poradzę. są różne osoby, z różnymi poglądami na świat.
również uważam że nie powinno się okłamywać rodziców, bo tylko szczerą rozmową, prawdą i zaufaniem można osiągnąć jakiś kompromis.
- Dołączył: 2013-07-23
- Miasto: białystok
- Liczba postów: 3044
19 października 2013, 13:26
Tata wie,ze krecisz po prostu .
19 października 2013, 14:07
zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):
_morena napisał(a):
A swoją drogą to przez takie zatajanie prawdy nie budujesz zaufania, powiedz, że masz chłopaka i spytaj czy możesz go zaprosić do domu, niech go poznają.
Super, a jak dostanie zakaz i szlaban na wyjścia?Według mnie lepiej to trzymać w tajemnicy dla jej własnego dobra. Nie robi nic złego spotykając się z chłopakiem, a jak jej tata nie może tego pojąć to innego wyjścia nie widzę.
robi źle, bo tata chyba jej powiedział, że sobie nie życzy? jedna nastolata radzi drugiej, napewno dobrze na tym wyjdzie ;) gdyby moja córka ukrywała przede mna takie wyjscia to wtedy dopiero byłby szlaban.
- Dołączył: 2013-03-02
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 88
19 października 2013, 15:15
Ja Ci powiem dlaczego Twój tata tak się zachowuje :) Po prostu on bardzo dobrze pamięta, jak to było, kiedy on miał naście lat i jak wtedy myślał ;P Zdecydowana większość facetów myśli wtedy przede wszystkim tym, co mają między nogami, mylą miłość z pożądaniem. Zwodzą biedne, naiwne dziewczynki, każdy bawi się w księcia z bajki, mówią, że kochają - i może faktycznie wydaje im się, że kochają. Tylko potem w końcu ruchną i nagle im cała miłość mija :D I szukają następnej. Dlatego ja jestem pierwszą dziewczyną mojego chłopaka, a zaczęliśmy ze sobą być, kiedy on miał 25 lat ;P I to wcale nie dlatego, że nie miał powodzenia - wrecz przeciwnie, miał. Ale miał też wpojoną pewną odpowiedzialność. Opowiadał mi, że okres dojrzewania był dla niego straszny, że nie mógł wytrzymać w autobusie, w klasie nie mógł wstać do tablicy, a nie mówiąc już o tym co się działo na basenie ;P Z kolei dziewczyny w wieku 15 lat, myślą o sobie już bardzo poważnie i o miłości również. Marzy im się romantyczny związek i taki prawdziwi facet, jak na filmach. No i takie dziewczyny niestety bardzo łatwo wykorzystać. No i właśnie dlatego tak jest, Twój tata się o Ciebie boi. Chce Cię oddać prawdziwemu dojrzałemu mężczyźnie, który będzie potrafił z Ciebie zrobić prawdziwą księżniczkę, który będzie myślał także mózgiem i który będzie przede wszystkim odpowiedzialny. A to u facetów - nastolatków jest niestety rzadkie ;) Ja nie mówię, że tacy są wszyscy faceci, pewnie, że są wyjątki, że są również wspaniali, odpowiedzialni chłopcy w wieku 18 lat. No ale Twój tata raczej wolałby nie sprawdzać jaki jest akurat ten dany chłopak. A Ty nie okłamuj taty, bo to najgorsze co może być. Gdyby zobaczył Cię samą z jakiś chłopakiem, a on by myślał, że miałaś być z koleżanką, to pewnie przede wszystkim bardzo by go to zraniło. No i potem w ogóle przestał by Ci ufać. Lepiej mu powiedz po prostu o wszystkim, porozmawiaj. Pokaż mu, że w wieku 15 lat potrafisz się zachować dojrzale. A 'dojrzale' to znaczy niczego nie ukrywać, nie okłamywać, a umieć porozmawiać. Na pewno dużo lepiej na tym wyjdziesz, niż jak będziesz dalej mówić, że 'jedziesz do koleżanki' :)
19 października 2013, 15:19
Najgorsze co możesz zrobić, to go ukrywać.
- Dołączył: 2013-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3373
19 października 2013, 16:11
wydaje mi się,ze Twoj tata jest "starej daty" no i się zwyczajnie martwi o Ciebie.
Edytowany przez mamuska16072008 19 października 2013, 16:12
- Dołączył: 2009-12-30
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 243
19 października 2013, 20:53
Albo boi sie ze chłopak Cie przeleci i porzuci,albo chce Cie chronić bo boi sie ,ze przezyjesz zawód miłosny i bedziesz cierpiala :P Kto to zrozumie tatuncia :) Zapytaj go o co mu chodzi i po sprawie.
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
20 października 2013, 11:46
_morena napisał(a):
zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):
_morena napisał(a):
A swoją drogą to przez takie zatajanie prawdy nie budujesz zaufania, powiedz, że masz chłopaka i spytaj czy możesz go zaprosić do domu, niech go poznają.
Super, a jak dostanie zakaz i szlaban na wyjścia?Według mnie lepiej to trzymać w tajemnicy dla jej własnego dobra. Nie robi nic złego spotykając się z chłopakiem, a jak jej tata nie może tego pojąć to innego wyjścia nie widzę.
robi źle, bo tata chyba jej powiedział, że sobie nie życzy? jedna nastolata radzi drugiej, napewno dobrze na tym wyjdzie ;) gdyby moja córka ukrywała przede mna takie wyjscia to wtedy dopiero byłby szlaban.
współczuje jej, moi rodzice mają do mnie zaufanie którego jakoś nigdy nie zawiodłam :) I nie robią mi dodatkowych bezsensownych problemów.
potem takie dzieci trzymane pod kloszem często nieźle sobie odbijają w dorosłym życiu:P
i nie wiem co złego w zakochaniu się w kimś z wzajemnością i spędzaniu czasu razem? ..