Temat: Jakie związki mają największe szanse?

Ostatnio zastanawiałam się nad tym jak powinien wyglądać udany związek. Czy lepiej się dobrać na zasadzie podobieństw, czy też tylko magia przeciwieństw jest w stanie podtrzymać żar miłości na zawsze? W Charakterach prawie co numer wyczytuję na ten temat coś nowego, zazwyczaj całkowicie wykluczającego to, co zostało opublikowane w poprzednim wydaniu, ale w końcu przeczytałam jakąś dobrą, uniwersalną mądrość:

układając relację nie ulegaj presji otoczenia - żyj zgodnie z własną koncepcją związku i seksu.

Bingo. O ile potraktować tą wypowiedź poważnie, obala wszystkie stereotypy, że związek ma być taki, siaki czy owaki. Ma być taki, żeby obojgu odpowiadał ;)

W którymś z poprzednich numerów wyczytałam inną ciekawostkę, ale tu już dokładnym cytatem się nie posłużę, bo nie mam gazety pod ręką. Niemniej były to statystyki wskazujące na to, że zazwyczaj związki sa tym bardziej udane i trwałe, w im większym stopniu partnerzy są do siebie podobni, czyli np. poziomem intelektualnym, atrakcyjnością, towarzyskością, nawet zarobkami. Pewnie czytając to od razu pojawia Wam się przed oczami szereg par, które stanowią niemal skrajności, a jednak od lat stanowią zgodne małżeństwa. Osobiście mam w samej najbliższej rodzinie jeden taki przypadek, ale stanowi on wyjątek. Poza energiczną, ekstrawertyczną ciocią i stonowanym, a wręcz mrukowatym wujkiem, nie byłam świadkiem, żeby inne takie połączenie przetrwało próbę czasu.

A Wy w jakich związkach jesteście i jaki ich rodzaj preferujecie?
spokojnie mogę powiedzieć że jeżeli chodzi o: status materialny, poglądy religijne, relacje z rodziną itp. jesteśmy bardzo podobni do siebie.. myślę, że w pewnych kwestiach światopoglądowych przede wszystkim no musi być zgodność bo inaczej nie da rady:P ale z kolei jeśli chodzi o tzw. towarzyskość, sposób bycia, osobowość ogólnie mówiąc to bardzo się różnimy i dzięki temu uzupełniamy:) aa zapomniałabym mówią nam, że nawet fizycznie jesteśmy podobni do siebie  tzw. typem urody :D 4 lata razem:)
Idealny związek to taki, który pasuje obydwojgu partnerom. Nie wierze w złote środki pasujące do wszystkich par.

Mój związek? Jesteśmy raczej podobni, choć nie we wszystkim.
my mamy zupełnie, ale to zupełnie różne charaktery. W ogóle do siebie nie pasujemy. Do tego stopnia, że gdybyśmy nie byli razem, to na 100% nawet byśmy się nie kolegowali, ale mamy wspólne pasje :) Dużo osób twierdzi, że stanowimy udany związek przez te właśnie skrajności, ale muszę przyznać, że są momenty kiedy naprawdę ciężko nam się porozumieć.
Przykłady:
ateistka - wierzący
bardzo towarzyska - introwertyk
rozrzutna - oszczędny
z wyglądu jestem raczej przeciętna - on jest bardzo atrakcyjny 
zupełnie odmienne temperamenty w "tych" sprawach
bałaganiara, brak dyscypliny - pedant, zawsze wszystko musi mieć swój porządek
nie lubię rutyny - on uwielbia, kiedy życie ma swój schemat
Mogłabym tak bez końca :D
Pasek wagi
Jesteśmy 4 lata razem, mieszkamy też razem.
Jesteśmy bardzo podobni z charakteru, oboje spokojni domatorzy, mamy podobny pogląd na najistotniejsze życiowe kwestie, podobne temperamenty, nawet w rysach twarzy można się doszukać podobieństw. Możemy rozmawiać o wszystkim, ale równie dobrze się czujemy gdy zapada cisza. Jeśli istnieje coś takiego jak 'bratnia dusza" to my właśnie nimi jesteśmy. W moim przypadku sekret tkwi w tym, że mój narzeczony jest moim przyjacielem i kochankiem :P
Jednak nie spędzamy całego wolnego czasu razem, każde z nas ma swoje zainteresowania, przyzwyczajenia i hobby.
Pasek wagi
my mamy podobne spojrzenie na wiele istotnych spraw: religijnych, politycznych, prorodzinnych
w tych mniej istotnych bardzo się różnimy, przede wszystkim emocjonalnością
ja jestem emocjonalna wręcz nadto - on jest apatykiem
ja jestem głośna - on jest cichy
ja jestem aspołeczna - on towarzyski 
ja jestem wybuchowa - on jest opanowany

jesteśmy razem blisko 10 lat i bardzo się w międzyczasie dotarliśmy, ja przejęłam jego spokój a on moją nadwrażliwość ;) 
oboje jednak jesteśmy domatorami
mamy wspólne zainteresowania
potrafimy fajnie spędzać czas tylko we dwoje
umiemy ze sobą rozmawiać
jesteśmy wobec siebie cierpliwi 
mamy podobne poczucie humoru

ważne jest, aby był punkt zaczepienia w najważniejszych kwestiach... a reszta: to kwestia dogadania ;) 

babelberry napisał(a):

my mamy podobne spojrzenie na wiele istotnych spraw: religijnych, politycznych, prorodzinnychw tych mniej istotnych bardzo się różnimy, przede wszystkim emocjonalnościąja jestem emocjonalna wręcz nadto - on jest apatykiemja jestem głośna - on jest cichyja jestem aspołeczna - on towarzyski ja jestem wybuchowa - on jest opanowanyjesteśmy razem blisko 10 lat i bardzo się w międzyczasie dotarliśmy, ja przejęłam jego spokój a on moją nadwrażliwość ;) oboje jednak jesteśmy domatoramimamy wspólne zainteresowaniapotrafimy fajnie spędzać czas tylko we dwojeumiemy ze sobą rozmawiaćjesteśmy wobec siebie cierpliwi mamy podobne poczucie humoruważne jest, aby był punkt zaczepienia w najważniejszych kwestiach... a reszta: to kwestia dogadania ;) 

Napisałaś sporo za mnie heh, dzięki.
Co do reszty i dogadania ,też tak myślę.
Pasek wagi
Tak naprawdę to nie ma reguł, są jakieś statystyki, ale każdy związek jest inny i nie można przesądzać, że np tamci się idealnie dobrali, bo każdy związek ma szansę na powodzenie jak i na niepowodzenie. Wszystko zależy od ludzi, wzajemnych charakterów i obopólne chęci.
Podobno o powodzeniu związku decyduje w dużej mierze pozytywne podejście do rozwiązania konfliktu.
Ja jestem z gościem, który jest do mnie dość podobny. Jesteśmy równolatkami, pochodzimy z podobnych środowisk, oboje studiujemy, mamy wspólnych znajomych.
Aczkolwiek, oczywiście, każde z nas ma swoje życie, swoje zainteresowania. Niejednokrotnie ścieramy się mocno w kwestiach ideologicznych i światopoglądowych.
Więc w sumie nie mogę jednoznacznie stwierdzić, że jesteśmy identyczni, ale też nie różnimy się zasadniczo od siebie.

cancri napisał(a):

Ja bym nigdy nie mogła być w związku z kimś podobnym do mnie. Nie wytrzymałabym życia w ciągłej rywalizacji. Mój facet się ode mnie różni chyba wszystkim.



Mam tak samo!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.