Temat: Czy to w porządku ?

Hmm mój chłopak wybiera się niebawem na herbatę do  dziewczyny, z którą kiedyś tam się spotykał, ale im nie wyszło. Zaprosiła go, bo dawno się nie widzieli, a ona akurat przyjechała na studia do miasta w którym on mieszka. Niby zapytał mnie, czy mu pozwalam, no ale przecież nie zabronię mu, dziwnie bym się z tym czuła. Co myślicie o tej sytuacji? 
a mój tam był na piwie ze swoją byłą i cały czas smsował do mnie ;p aż go skarciłam ze tak się nie robi ;) i po 30 min (mówiąc ze jest bardzo zajęty) wrócił potulnie w moje ramiona :D , wiec zawsze mozesz zobaczyć jak zachowa się będąc z inną.... ( co innego ze tamta nie powinna zapraszać tylko jego) ;/
uff jak dobrze że ani mój mąż ani ja nie utrzymujemy kontaktów z byłymi. Fakt, sytuacja głupia bo nie wiadomo co zrobić. Nie zabronisz mu ale niesmak pozostanie. Ja bym była wkurzona. Pewnie powiedziałabym mu że mi się to nie podoba i że ciekawe jak on by się czuł jakbym ja się umówiła na piwo ze swoim byłym. Ale nie zabroniłabym pójść,decyzję zostawiłabym jemu.Chociaż jakby poszedł to bym była zła.
dziwne, ze ma isc do jej domu...jakby moj facet chcial sie spotkac z kolezanka czy nawet byla dziewczyną to bym nie miala w zasadzie nic przeciwko, ja nawet swojemu proponuje wyjdz spotkaj sie z kims, ale on woli kolegow zaprosic do siebie..ewentualnie do nich pojsc, ale tak to jest jak sie komus daje wolna reke to jeszcze do nas lgnie a jak sie czegos zabrania to tylko jatrzy sytuacje i osoba od nas ucieka. 
Pasek wagi
Widać, że mu nie przeszło. JA sobie nie wyobrażam, będąc w związku spotkać się "z kimś, z kim coś tam próbowałam, ale nam nie wyszło", a nawet ostatnio miałam zaproszenie na kawę, poprosto to nie fair jest i nikt mi nie wmówi, ze to normalka, że to wolny człowiek itd, są jakieś zasady. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.