Temat: Czy to w porządku ?

Hmm mój chłopak wybiera się niebawem na herbatę do  dziewczyny, z którą kiedyś tam się spotykał, ale im nie wyszło. Zaprosiła go, bo dawno się nie widzieli, a ona akurat przyjechała na studia do miasta w którym on mieszka. Niby zapytał mnie, czy mu pozwalam, no ale przecież nie zabronię mu, dziwnie bym się z tym czuła. Co myślicie o tej sytuacji? 
podejrzane, ale ja bym się nie zgodziła na tą znajomość, niech on się postawi na twoim miejscu, też by ci pewnie nie pozwolił... albo jak już to bym poszła razem z nim, kto wie jaka będzie między nimi atmosfera
fakt nie zabronisz mu bo tak sie nie robi.. ale ja nie czułabym się z tym dobrze. Co innego koleżanka a co innego "prawie dziewczyna".
Co to to nie jak chce sobie pogadac, i nie ma nic do ukrycia, niech Ciebie wezmie ze soba
emilka1982 ma racje .
Pasek wagi
no nie wiem.. 
To nie tylko koleżanka, a osoba, z którą się umawiał i nie wyszło. Dziwnie czułabym się z myślą, że zaprosiła go akurat do własnego mieszkania. A dlaczego nie wybrała neutralnego gruntu. Kawiarni?!
idź z nim.  Jeśli nie zechce Cię wziąść, to powiedz,że Ty też z jakimś swoim byłym,bądz nie doszłym facetem się spotkasz. Niech zobaczy jak Ty się czujesz.
Ja bym sie nie zgodziła
Może "koleżanka" myśli, że tym razem wyjdzie coś z tego? Będą przebywać w jednym mieście, ona taka "zagubiona", więc sytuacja sprzyja... Wiesz niektórym nie przeszkadza fakt posiadania żony a tym bardziej dziewczyna...
Może Twój chłopak nie ma żadnych złych intencji, ale to raczej nie w porządku, że chce się spotkać z kimś z kim kiedyś kręcił. Dziewczyna ewidentnie zapraszając go na tą herbatkę chce odbudować znajomość a może i coś więcej?
a muszą się spotykac u niej a nie w jakimś publicznym, bardziej zaludnionym miejscu???
jak dla mnie to taka opcja nie wchodziłaby w ogóle w grę.
albo miejsce publiczne, albo niech Cię weźmie ze sobą i z nią pozna, w końcu to Ty jesteś jego kobietą i masz prawo znac osoby z którymi się spotyka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.