Temat: facet rządzi

Z mężem nie kłóciliśmy się od miesięcy, było między nami idealnie. Przyjechali do nas znajomi na weekend... super, pierwszy dzień imprezowaliśmy... kolega jest za ty że kobieta powinna słuchać męża, usługiwać i nie mieć swojego zdania, tak też postępował ze swoją dziewczyną... Drugiego dnia mąż nakazał mi żebym coś zrobiła, ja powiedziałam, że dobrze, ale zaraz... on zrobił to za mnie, przy tym nieźle mi się oberwało, usłyszałam parę przykrych słów i to, co mnie najbardziej zabolało 'przyjebać ci"... nie pozwolę tak do siebie mówić... znajomi w trakcie naszej kłótni zmyli się do domu, a my zostaliśmy, jestem zła na męża, nie odzywam się do niego, oczekuję przeprosin... ale dziś mija drugi dzień a on nic... a ja nie lubię takiej atmosfery... i co tu teraz zrobić
ja pierdziele... w życiu bym tak nie pozwoliła, żeby faceta tak do mnie powiedział...
Walizki za drzwi... nie no żart ale serio nie daj sobą rządzić, bo przyjebać to możesz Ty mu
ok, dzięki, po trzech dniach przyszedł z bukietem kwiatów i z przeprosinami... a i powiedział że nie ma już kumplowania z tymi znajomymi...
zero szacunku

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.