Temat: facet rządzi

Z mężem nie kłóciliśmy się od miesięcy, było między nami idealnie. Przyjechali do nas znajomi na weekend... super, pierwszy dzień imprezowaliśmy... kolega jest za ty że kobieta powinna słuchać męża, usługiwać i nie mieć swojego zdania, tak też postępował ze swoją dziewczyną... Drugiego dnia mąż nakazał mi żebym coś zrobiła, ja powiedziałam, że dobrze, ale zaraz... on zrobił to za mnie, przy tym nieźle mi się oberwało, usłyszałam parę przykrych słów i to, co mnie najbardziej zabolało 'przyjebać ci"... nie pozwolę tak do siebie mówić... znajomi w trakcie naszej kłótni zmyli się do domu, a my zostaliśmy, jestem zła na męża, nie odzywam się do niego, oczekuję przeprosin... ale dziś mija drugi dzień a on nic... a ja nie lubię takiej atmosfery... i co tu teraz zrobić
ja bym mu przy*ebała....
Pasek wagi
dostał ścierką
nie daj się! jesteś takim samym człowiekiem jak on. Powinien Cię na rękach nosić, a nie rzucać takimi tekstami. Powiedz mu, że przegiął!
o_O Nie wierzę.
Pasek wagi

need_for_motivation napisał(a):

ja bym mu przy*ebała....
 

a to chodziło o jakąs pierdołe ?? typu przynieś chipsy ?? bo jesli tak to bym jeszcze brata na niego nasłała :)
Pasek wagi

FabriFibra napisał(a):

o_O Nie wierzę.

 

Dokładnie... Ja bym się na Twoim miejscu nie zastanawiała co robić to on powinien, bo zachował się jak skończony dupek! Broń Boże nie wyciągaj ręki pierwsza, bo to on ma coś z głową nie tak...

A matko... Po łbie by dostał odemnie pożądanie!!! Powiedz mu, ze chyba zapomniał Cię przeprosić za swoje bezczelne zachowanie... No brak słów...
Pasek wagi

FabriFibra napisał(a):

o_O Nie wierzę.

ja też :/
Pasek wagi

need_for_motivation napisał(a):

ja bym mu przy*ebała....


trzymaj się swojego.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.