Temat: Być w kimś zakochanym a kochać kogoś

Dla mnie to dwie różne rzeczy. Zakochanie jest uczuciem, a miłość już bardziej postawą i świadomą decyzją. Zakochanie = początek, wstęp do miłości, ale jeszcze nie miłość.

Kiedy podczas rozmowy z lekarzem psychiatrą stwierdziłam, że być zakochanym to nie to samo co kochać, popatrzył na mnie jak na wariatkę. Nastała chwila milczenia, po której mu wyjaśniłam, jak postrzegam różnice między nimi, ale był chyba średnio przekonany. Dziwi mnie to tym bardziej, że jednak jest psychiatrą, a zachowuje się jak człowiek postrzegający rzeczywistość w sposób czarno-biały.

Ale mniejsza o to. Ciekawi mnie po prostu, jakie Wy macie zdanie na ten temat. Bo już jednak wcześniej słyszałam od paru osób, że miłość to nie tyle uczucie co decyzja, a teraz znowu czuję się w tym odosobniona.
ja jeszcze odróżniam zauroczenie, a dla niektórych to jedno i to samo. a miłości nie nazwałabym decyzją, bo to jednak uczucie, z tym, ze o wiele głębsze niż zakochanie.
miłość nie istnieje ! - takie jest moje zdanie

rubinald napisał(a):

miłość nie istnieje ! - takie jest moje zdanie



dla mnie zakochanie czy tez zauroczenie to chemia a miłość to przyjaźń poszerzona o seks
Pasek wagi
Moim zdaniem jest podział : zauroczenie / miłość
Zakochanie to dla mnie to samo co miłość, a jednocześnie coś innego niż zauroczenie
Dla mnie też to są inne "rzeczy" , ale nie umiem napisać na czym polega różnica, nie umiem tego wyrazić, ale jestem w stanie rozpoznać, nawet u kogoś.
Zgadzam się z Twoim postrzeganiem - miłość to w pewnym stopniu świadomy wybór. Zakochanie to stan - pierwszy etap miłości.
miłość wydaje się brzmieć 'rozsądniej' i dojrzalej niż zakochanie;)

rubinald napisał(a):

miłość nie istnieje ! - takie jest moje zdanie


a więc dlaczego ludzie ze sobą są?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.