- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 116
30 września 2013, 16:50
Jakiś czas temu zaczęłam spotykać się z pewnym chłopakiem, wszystko było super, zbliżaliśmy się do siebie ale niedawno umarł mu tata, jedyna ważna osoba w jego życiu. Nikogo innego nie ma, twierdzi ze nie widzi sensu dalszego życia... Jak mam mu pomóc? Widzę ze mi ufa, rozmawia ze mną o tym a wiem ze to nie jest dla niego łatwe, chciałabym mu pomoc ale nie wiem jak... Namawiam go na psychologa a on mówi ze to nic nie da, co mam mu mówić? Nie chce być taka jak wszyscy dookoła, mówić ze będzie dobrze, że ma być silny... Jestem przy nim ale czuje ze to za mało, chciałabym zrobić coś więcej ale nie wiem co... Poradźcie coś proszę...
- Dołączył: 2012-01-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1599
1 października 2013, 17:45
Bądź przy nim, wspieraj go. Chociaż Ty mu nie mów że będzie dobrze, bo w sytuacji po stracie to nie jest żadne pocieszenie.
Twój chłopak musi to przeżyć po swojemu, każdy radzi sobie inaczej w takich sytuacjach.
U niektórych trwa to miesiąc, 3 msce, a u niektórych rok, parę lat...
Dlatego przede wszystkim bądź przy nim.