Temat: co zrobić

A więc jak pisałam w wątku "Teściowa" mamy napięta sytuację. 

Mam problem dotyczący dziecka. Nie jesteśmy już z jego ojcem. On daje dobrowolnie pieniądze na jego utrzymanie bądź kupuje dla dziecka to co potrzebne.

A co z widywaniem? Cały week "tatus" sobie melanżuje , pije z kumplami. W pon po pracy budzi się w nim instynkt tatusia , on chce dziecko , on jest ojcem chce go zobaczyć. Co mam zrobić ma nas gdzieś a potem pojawia się nagle. Ja nie chce go widzieć. A tam nie pozwalam dziecka zabierać bo jego rodzice też za kołnierz nie wylewaja. Pozatym nie odwiedzają wnuka i nie wiedzą  jakie mały ma potrzeby przyzwyczajenia.

Gdy nie pozwalam na widywanie groza mi sądem etc. 

Niestety póki co szukam pracy , jeżdze na kursy i nie ma mnie cały dzień w domu , więc nie ma opcji póki co aby widywał dziecko w mojej obecności. 

no to niech idzie do sądu. sąd mu wyznaczy odwiedziny raz na dwa tygodnie w weekend i wtedy będzie miał wybór: albo dziecko albo imprezowanie i może będziesz miała spokój.
ureguluj sprawę sądownie
Pasek wagi

beatrx napisał(a):

no to niech idzie do sądu. sąd mu wyznaczy odwiedziny raz na dwa tygodnie w weekend i wtedy będzie miał wybór: albo dziecko albo imprezowanie i może będziesz miała spokój.


dokładnie. nie uzeraj sie z idiotami

tak wiem jak wygląda z odwiedzinami wyznaczonymi przez sąd , ale jestem wręcz pewna ze dziecko dałby mamusi a sam melanżował. A jego matka też sobie wypije , co sobota jest tam wódka czy piwa na stole bo jak twierdzą week jest po to aby się odstresować od pracy. A ja nie chce aby dziecko przebywało w takim domu. 

A w sądzie tego nie udowodnię że tak się u nich dzieje. Na codzień sprawiają wrażenie porządnych ludzi - ale to pozory.

współczuje....
no nie masz wyjścia, musisz umożliwić ojcu widywanie się z dzieckiem 
idź do sądu, jeżeli mały będzie wracał "inny" (nerwowy, płaczący itp) od ojca, to wystąpisz o odwiedziny pod nadzorem 
niestety trudna sytuacja , ale muszę jakos ja ogarnąć dla dobra maluszka
A nie znajdziesz choć jednego dnia w tygodniu na widywanie się u Was w domu? Byłabyś spokojniejsza a Mały miał kontakt z ojcem. Nie boisz się tego, że kiedyś syn będzie miał pretensje o to, że nie miał kontaktu z ojcem (nawet jeśli to wina jego ojca). Takie kontakty są ważne. Jeśli płaci na dziecko i chce je widywać, to znaczy, że pomimo tego, że jest niedojrzały (imprezy w weekendy zamiast odwiedzin) dziecko kocha. Z wiekiem pewnie dorośnie a więź tworzy się od pierwszych miesięcy.
Dojdzcie do jakiejś ugody dla dobra dziecka. 
Nie jesteście razem, ale nadal jesteście rodzicami i będziecie mieć kontakt do końca życia. Ty jesteś mądrzejsza, więc może znajdziesz jakiś sposób, aby ogarnąć tą sytuację... Powodzenia
sąd wyznaczy też odpowiednie dni i godziny w środku tygodnia - u nas tak jest, co 2 weekend i każdy pon i śr od 16 do 18. to można sobie ustalić jakie dni i ilość godzin, czy z nocami i odprowadzałby dziecko z rana do przedszkola - wszystko sądownie bo z takim typem będzie ciężko umówić się po prostu

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.