- Dołączył: 2012-11-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 194
26 września 2013, 11:26
Czesc dziewczyny. Od kilku lat jestem w zwiazku z chlopakiem (teraz wlasciwie jest moim narzeczonym). Kiedy sie poznalismy, wazylam 60 kg i bylam bardzo szczupla... chodzilam ladnie ubrana, ogolnie wygladalam bardzo fajnie. Cos sie ze mna stalo i moje dobre nawyki zywieniowe poszly w sina dal, a ze mam tendencje do tycia przytylam z tych 60 kg do... ponad 80:( ! Niestety wiaze sie to dla mnie z przykrymi konsekwencjami, a mianowicie mojemu facetowi zupelnie odechcialo sie utrzymywania ze mna intymnych relacji... Owszem, wiem, ze mnie kocha, przytula sie, duzo ze soba gadamy, mieszkamy razem ale sfera intymna lezy... Wiem, ze nie wygladam jak wygladalam, wiem ze sie zapuscilam, cza zatem uwazacie ze moge miec do niego pretensje o to, ze stracil na mnie ochote jak na kobiete? I jeszcze jedno... moze ktoras z was byla w podobnej sytuacji.... czy powrot do dawnej figury, bardziej zadbany wyglad ma szanse rozwiazac moj problem? Za rok bierzemy slub....jest to jedyna moja watpliwosc ktora spedza mi sen z powiek...
27 września 2013, 22:00
Nie przejmuj się
to nie twoja wina.
"Widziały gały co brały ale..... nie PRZEWIDZIAŁY"